Do składu GKS dołączają w tym meczu Jan Beliancin, Bartłomiej Chwalibogowski oraz Deniss Rakels. Cała trójka to zawodnicy, którzy mieli istotny wpływ na postawę zespołu (zarówno lepszą, jak i słabszą) w poprzednim sezonie. Czy z całej trójki skorzysta od pierwszej minuty trener Rafał Górak?
W bramce powinniśmy ujrzeć Witolda Sabelę. Przy bramkach z ŁKS nie zawinił, a… mógł zdobyć gola, ale sam był chyba zaskoczony, że po stałym fragmencie gry doszedł do piłki.
W obronie na prawej stronie są dwie opcje – Michal Farkas, który w praktyce jest jedynym nominalnym zawodnikiem na tej pozycji – jednak zagrał fatalnie z ŁKS – lub Kamil Cholerzyński, który grywał już w tym miejscu na początku rundy wiosennej i spisywał się nieźle. Dodatkowo udział Kufla w tym miejscu zwolniłby jeden plac w linii pomocy, o czym piszemy dalej. W środku obrony przewidujemy Adriana Napierałę oraz Jana Beliancina, który wraca po kontuzji. Mateusz Kamiński zasiadłby na ławce i chociaż nie był słabszy od Napierały (obaj zagrali tak samo źle), to jednak wydaje się, że do kapitana GKS trener ma większe zaufanie. Na lewej stronie – mimo słabszej formy – powinien zagrać Bartosz Sobotka.
Pomoc to jedna wielka niewiadoma. Typujemy, że na prawej flance zagra Grzegorz Goncerz, który dobrze spisał się z ŁKS, na lewej Krzysztof Wołkowicz, który również zaliczył niezłe zawody z łodzianami – do tego jest młodzieżowcem, co zdecydowanie zwiększa jego szansę na grę. Wydaje się, że po krótkim okresie treningów Bartłomieja Chwalibogowskiego – zawodnik ten pojawi się na boisku w późniejszej fazie meczu. W środku powinniśmy więc ujrzeć Kamila Cholerzyńskiego, Marcina Pietronia i Dominika Kruczka, czyli ten sam zestaw co z ŁKS. W przypadku wspomnianego cofnięcia Kufla na obronę, do pomocy mógłby wskoczyć Przemysław Pitry (choć wtedy GKS pozostałby praktycznie bez klasycznych defensywnych pomocników – chyba, że Jan Beliancin przesunąłby się do pomocy, a na środku obrony zagrał jednak Kamyk), a w ataku zagrać Deniss Rakels.
Jednak najprawdopodobniej od pierwszej minuty w napadzie zagra Pitry, a Łotysz pojawi się w późniejszej fazie meczu (ta sama sytuacja, co z Chwalibogowski, czyli brak treningów).
Wariant I:
Sabela – Farkas, Napierała, Beliancin, Sobotka – Goncerz, Cholerzyński, Pietroń, Kruczek, Wołkowicz – Pitry.
Wariant II:
Sabela – Cholerzyński, Napierała, Kamiński, Sobotka – Goncerz, Beliancin, Kruczek, Pitry, Wołkowicz – Rakels.
gober
15 sierpnia 2012 at 15:36
Wersja druga według mnie lepsza.