Dołącz do nas

Siatkówka

PlusLiga: 7 kolejka – ZAKSA liderem po wygranej w Katowicach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W Jastrzębiu przerabialiśmy znów ten sam scenariusz, jeśli punktują Muzaj i Oliva, to ciężko powstrzymać Jastrzębskiego. Pierwsze dwa sety wyraźnie na korzyść gospodarzy, w trzecim przebudziła się Resovia i wygrała po zaciętej walce. Czwarta partia wyrównana prawie do samego końca, ale końcówkę już lepiej zagrali jastrzębianie i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Rewelacyjne dotychczas Cuprum nie wygrało nawet seta w starciu ze Skrą. W pierwszym secie bardzo wyrównanym lubinianie prowadzili nawet w końcówce 23:21, a mimo to nie zdołali wygrać tej partii. Dwa następne sety już pod kontrolą bełchatowian, nie dając gospodarzom żadnych szans na dobry wynik. Inżynierowie po dobrym początku w lidze, przegrali już trzeci mecz z rzędu, tym razem polegli w Gdańsku. Pierwszy set pod kontrolą LOTOS-u, w drugim odbudowali się warszawianie wygrywając go minimalnie. Trzeci i czwarty set to dominacja gospodarzy, LOTOS Trefl nie dał najmniejszych szans gościom i tym sposobem Politechnika utknęła na 3 wygranych, podobnie zresztą jak nasz GKS.

Mecz w Radomiu był spotkaniem na przełamanie, które stało się udziałem Czarnych. Gospodarze w trzech zwycięskich setach, prowadzili wyraźnie od początku do końca. I tylko w tej jednej partii była wymiana ciosów i szala zwycięstwa przechylała się to na jedną, to znów na drugą stronę, aż w końcu wygrali ją szczecinianie. To było dopiero drugie zwycięstwo radomian, natomiast Espadon narzekał na trudny terminarz, który mają już za sobą, a oni wciąż nie potrafią wygrać meczu i zasłużenie są na ostatnim miejscu w tabeli. W Bydgoszczy w meczu dwóch ekip z dolnych rejonów tabeli, emocje były tylko w pierwszym secie, gdzie trwała wyrównana walka do samego końca. Dwie kolejne partie z podobnym przebiegiem, gdzie gra punkt za punkt trwała gdzieś tak do połowy setów, a potem będzinian dopadała jakaś niemoc i w efekcie przegrywali je bardzo wysoko. Najbardziej zacięte spotkanie oglądali kibice w Częstochowie, ale po pierwszym secie nie mieli radosnych min, bo wyraźnie wygrali go siatkarze BBTS-u. Następne dwie partie wyrównane, ale na korzyść gospodarzy i wydawało się, że częstochowianie zainkasują trzy punkty. Nic z tego, zaciętą końcówkę lepiej zagrali goście i doprowadzili do tie-breaka. A w nim niespodziewanie kibice oglądali jednostronny przebieg, zdobycie zaledwie 4 punktów w nim przez bielszczan, mówi samo za siebie.

Kolejka zakończyła się spotkaniem w Olsztynie gdzie każdy z setów miał podobny przebieg. Do 3/4 każdej partii kielczanie byli równorzędnym przeciwnikiem AZS-u, ale każdorazowo to olsztynianie lepiej rozgrywali ich końcowe fragmenty. Zwycięstwo to pozwoliło gospodarzom na wskoczenie na drugą lokatę w tabeli, za liderującą ZAKSĘ, która wykorzystała potknięcie Resovii w Jastrzębiu. Pierwsza szóstka drużyn już powoli zaczyna odrywać się od reszty stawki i tylko LOTOS próbuje dotrzymać im kroku. GKS obsunął się na 10 lokatę i biorąc pod uwagę kilka kolejnych trudnych spotkań, ciężko myśleć o utrzymaniu tego miejsca. W dole tabeli drobne przetasowania, punkt zdobyty przez BBTS w Częstochowie pozwolił zepchnąć na samo dno tabeli szczeciński Espadon, który jako jedyny nie wygrał jeszcze ani jednego spotkania (nie licząc oczywiście walkowera). Już środę rozegrany zostanie kolejny hit, w którym awansem w ramach 9 kolejki Jastrzębski Węgiel podejmie Skrę Bełchatów.

 

spotkanie zaległe z 2 kolejki:  2 listopada

Effector Kielce – Cuprum Lubin  2:3 (18:25, 23:25, 25:22, 25:18, 9:15)

Effector: Komenda (5), Andrić (21), Maćkowiak (10), Wohlfahrtstaetter (8), Wachnik (15), Pawliński (13), Sobczak (libero) oraz Więckowski, Superlak, Formela (3). Trener: Dariusz Daszkiewicz.
Cuprum: Łomacz (3), Kaczmarek (16), Hain (3), Boehme (16), Pupart (11), Taeht (15), Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz, Malinowski, Gunia (8), Koumentakis (1), Kryś (libero). Trener: Gheorghe Cretu.  MVP: Grzegorz Łomacz.

Wyniki 7 kolejki: 4,5 i 7 listopada

Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów  3:1 (25:17, 25:21, 23:25, 25:20)

Jastrzębski: Kampa (2), Muzaj (24), Kosok (4), Boruch (5), Touzinsky (8), Oliva (27), Popiwczak (libero) oraz Sobala (2), De Rocco, Ernastowicz. Trener: Mark Lebedew.  MVP: Salvador Hidalgo Oliva.
Resovia: Drzyzga (1), Rossard (14), Lemański (10), Nowakowski (7), Perrin (17), Ivović (9), Wojtaszek (libero) oraz Tichacek (2), Schoeps (3), Dryja, Winters (1), Masłowski (libero). Trener: Andrzej Kowal.

Cuprum Lubin – PGE Skra Bełchatów  0:3 (23:25, 19:25, 19:25)

Cuprum: Łomacz (1), Kaczmarek (21), Hain (2), Boehme (3), Pupart (5), Taeht (9), Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz, Malinowski, Gunia (1), Koumentakis (4), Kryś (libero). Trener: Gheorghe Cretu.
Skra: Uriarte (2), Wlazły (19), Lisinac (8), Kłos (9), Penczew (6), Winiarski (12), Milczarek (libero) oraz Kurek (1), Bednorz, Szalpuk (1). Trener: Philippe Blain.  MVP: Mariusz Wlazły.

LOTOS Trefl Gdańsk – ONICO AZS Politechnika Warszawska  3:1 (25:20, 23:25, 25:16, 25:20)

LOTOS: Masny (3), Schulz (24), Paszycki (8), Gawryszewski (3), Pietruczuk (5), Mika (16), Gacek (libero) oraz Stępień, Romać, Grzyb (6). Trener: Andrea Anastasi.  MVP:  Michal Masny.
Politechnika: Zagumny, Filip (12), Świrydowicz (7), Wrona (3), Kwolek (4), Samica (12), Olenderek (libero) oraz Firlej, Mikołajczak (12), Halaba (7), Łapszyński. Trener: Jakub Bednaruk.

Cerrad Czarni Radom – Espadon Szczecin  3:1 (25:20, 25:20, 27:29, 25:19)

Czarni: Kędzierski (1), Bołądź (16), Kohut (12), Smith (11), Żaliński (17), Fornal (15), Watten (libero) oraz Ziobrowski, Wiese, Urbanowicz, Filipowicz (libero). Trener: Robert Prygiel.  MVP: Tomasz Fornal.
Espadon: Petković (1), Miłuszew (4), Perłowski (12), Zajder (8), Ruciak (6), Wika (10), Mihułka (libero) oraz Sladecek (2), Kluth (15), Cedzyński (2), Wołosz. Trener: Milan Simojlović.

Łuczniczka Bydgoszcz – MKS Będzin  3:0 (25:23, 25:18, 25:19)

Łuczniczka: Szczurek (2), Filipiak (14), Sacharewicz (8), Nowakowski (5), Katić (7), Yudin (14), Czunkiewicz (libero) oraz Sieńko. Trener: Piotr Makowski.  MVP: Patryk Szczurek.
Będzin: Kozub (1), Araujo (10), Rejno (7), Ratajczak (5), Waliński (12), Roberts (6), Potera (libero) oraz Seif (2), Piotrowski (2), Przybyła (2), Peszko, Russell. Trener: Stelio DeRocco.

AZS Częstochowa – BBTS Bielsko-Biała  3:2 (16:25, 25:22, 25:23, 22:25, 15:4)

Częstochowa: Buczek, Adamajtis (28), Szalacha (8), Polański (4), Wawrzyńczyk (7), Szymura (20), A. Kowalski (libero) oraz T. Kowalski (1), Janus (2), Moroz (5), Ociepka (libero). Trener: Michał Bąkiewicz.  MVP: Paweł Adamajtis.
BBTS: Storożyłow (2), Gryc (22), Grzechnik (10), Siek (11), Bartos (15), Kwasowski (8), Koziura (libero) oraz Czauderna (libero), Bieńkowski (1), Janeczek, Lipiński, Gaca, Vemić (1). Trener: Miroslav Palgut.

GKS Katowice – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle  0:3 (26:28, 16:25, 20:25)

GKS: Falaschi (1), Van Walle (8), Krulicki (2), Kalembka (3), Sobański (14), Kapelus (8), Mariański (libero) oraz Stańczak (libero), Fijałek, Butryn (5), Pietraszko, Stelmach (1). Trener: Piotr Gruszka.
ZAKSA: Toniutti (3), Konarski (13), Czarnowski (6), Bieniek (10), Deroo (15), Semeniuk (10), Zatorski (libero) oraz Bociek. Trener: Ferdinando De Giorgi.  MVP:  Sam Deroo.

Indykpol AZS Olsztyn – Effector Kielce  3:0 (25:20, 25:23, 25:20)

Olsztyn: Woicki (1), Hadrava (16), Pliński (10), Zniszczoł (4), Włodarczyk (17), Śliwka (5), Żurek (libero) oraz Makowski, Boswinkel, Buchowski (1). Trener: Andrea Gardini.  MVP: Wojciech Włodarczyk.
Effector: Komenda (2), Andrić (7), Maćkowiak (7), Wohlfahrtstaetter (5), Wachnik (13), Pawliński (10), Sobczak (libero) oraz Więckowski, Superlak, Bućko (1). Trener: Dariusz Daszkiewicz.

mecz rozegrany awansem z 9 kolejki:

Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów  9 listopada (środa) godz. 18.00  – sędziowie Marcin Herbik / Tomasz Janik

 

tabela po 7. kolejce

miejsce drużyna mecze punkty sety małe punkty
1 ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE 7 17 19:7 638:551
2 INDYKPOL AZS OLSZTYN 7 16 18:8 611:549
3 PGE SKRA BEŁCHATÓW 7 15 16:7 498:520
4 ASSECO RESOVIA RZESZÓW 7 15 16:8 556:508
5 Cuprum Lubin 7 14 15:8 521:463
6 Jastrzębski Węgiel 7 14 18:11 675:596
7 Lotos Trefl Gdańsk 7 11 14:14 627:633
8 Effector Kielce 7 9 14:16 630:663
9 AZS Politechnika Warszawska 7 9 11:13 554:571
10 GKS KATOWICE 7 9 10:13 509:534
11 AZS Częstochowa 7 7 10:17 584:622
12 Łuczniczka Bydgoszcz 7 8 12:15 567:587
13 Cerrad Czarni Radom 6 7 10:13 512:526
14 MKS Będzin 6 7 8:14 473:508
15 BBTS Bielsko-Biała 7 4 5:19 476:570
16 Espadon Szczecin 7 3 5:18 475:505

 

W przypadku równej liczby punktów meczowych o wyższym miejscu w tabeli decyduje:

a) liczba wygranych meczów,
b) lepszy (wyższy) stosunek setów zdobytych do straconych,
c) lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do małych punktów straconych.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Górak: Wczoraj dostałem SMS-a, że podpisał kontrakt

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do przeczytania zapisu tekstowego konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań, w której udział wzięli trener Rafał Górak i obrońca Grzegorz Rogala. Szkoleniowiec poruszył między innymi kwestię Mateusza Kowalczyka, odejścia Sebastiana Bergiera, a także nietypowego planu na występ Grzegorza Rogali.

Michał Kajzerek: Dzień dobry, witam wszystkich. Bilety na ten mecz ciągle dostępne, trzeba na bieżąco obserwować system biletowy, bo tam wpadają wejściówki zwalniane z karnetów. 24 godziny przed meczem pojawi się pula zwolniona z rezerwacji. Ponadto przy okazji meczu będzie można zapisać się do bazy dawców szpiku kości, jest to akcja „GieKSiarz do szpiku kości” organizowana przez Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Szybka informacja – został uwzględniony nasz wniosek o odwołanie od drugiej żółtej kartki Oskara Repki z meczu z Koroną Kielce.

Prosimy o ocenę rywala.
Rafał Górak: 
Dzień dobry. Ocena rywala może być tylko i wyłącznie znakomita, wiadomo jaki jest cel w Poznaniu. Zdajemy sobie sprawę z ilości determinacji i tej ogromnej chęci, która w piłkarzach Lecha będzie. Musimy być gotowi na poprzeczkę zawieszoną naprawdę wysoko, ale grając na swoim boisku, na żółtej Nowej Bukowej, mam nadzieję, że stworzymy znakomite widowisko i będzie o czym rozmawiać po meczu.

Wracasz do sprawności. Jak minęły ostatnie tygodnie?
Grzegorz Rogala: 
Dzień dobry. Od trzech tygodni jestem w pełnym mikrocyklu z drużyną i jestem gotowy do rywalizacji na pełnych obrotach.

Czujecie, że w jakiś sposób uczestniczycie w tej walce o Mistrzostwo Polski? Dużo od was zależy.
Górak: 
Pośrednio tak, ale dla nas najbardziej istotną sprawą jest to, aby wykorzystać czas pierwszego sezonu po tak długim czasie w Ekstraklasie. Chodzi o to, jak my sobie damy radę i jak my się zaprezentujemy. Nas powinno interesować pokazanie się i stworzenie jak najlepszego widowiska, w Częstochowie podołaliśmy zadaniu. Trzeba być skoncentrowanym.

Ogłoszono transfer Bergiera, który pewnie już nie zagra. Jak z pozostałymi napastnikami?
Wiadomo – ręka jest złamana i równolegle mamy decyzję Sebastiana. Adam Zrelak, jestem pewien, że będzie do mojej dyspozycji, na pewno nie na 90 minut, ale już jest. Szymczak grać nie będzie mógł (warunki wypożyczenia – przyp. red.), a plan D w głowie jest i ten plan jest przygotowany. Zawodnicy wiedzą, w jaki sposób zagramy.

Pan rozmawiał z Sebastianem, by został?
Ja nie jestem od przekonywania, zawodnicy powinni to czuć. GKS Katowice złożył ofertę na pozostanie, on jej nie przyjął, a propozycja złożona Klubowi nie została przyjęta. Sebastianowi możemy tylko dziękować za bramki i wkład. Życzymy powodzenia, nie mam z tym problemów.

Zgodziliście się na warunki wypożyczenia Szymczaka. Pan jest zwolennikiem tego typu zapisów?
Jeżeli klub wypożycza zawodnika, który potem do danego klubu wraca, to ja to rozumiem i akceptuję. Gorzej, jeżeli kontrakt miałby się kończyć – to byłoby trudne do akceptacji.

Ostatni raz zagrałeś we wrześniu. Jak to jest być tak długo poza meczami?
Rogala:
Nie jest to miłe uczucie, ale cały proces przebiegł bardzo profesjonalnie. Nie jest to nic przyjemnego, ale ja się cieszę z tego, że wracam. Dzisiaj jestem do dyspozycji.

Masz jakieś obawy?
Na treningu jestem na pełnych obrotach i nie mam żadnego strachu czy bojaźni przed odnowieniem urazu. Jeśli w treningu jest dobrze, to w meczu też musi.

Lech przyjedzie tu wygrać. Czy to ułatwienie, że wiecie, czego oczekiwać?
Górak:
Ułatwienie, to taka gra w otwarte karty. Dzisiaj wszyscy, którzy GKS oglądają, wiedzą, że również będziemy dążyć do wygranej. Będziemy musieli realizować zadania w defensywie, by powstrzymać kapitalnych zawodników. Poprzeczkę postaramy się zawiesić wysoko.

Wiadomo, że klub dostaje pieniądze zależne od miejsca, zawodnicy też?
Każdego trzeba byłoby pytać, jak kontrakt został spisany. Nie ma co dywagować o pieniądzach, nas to nie powinno interesować. Pieniądze powinny być na końcu, ja tak piłkę traktowałem. Ja potrzebuję wygrać mecz, trening, sezon – cały czas wygrywać.

Było spotkanie z nowym prezesem?
Znaliśmy prezesa, ale jako członka rady nadzorczej. Spotkanie było, prezes przywitał się z nami, poinformował o swoich zadaniach. Wydaje mi się, że po sezonie będzie moment, by zjeść wspólnie duży obiad. Teraz trzeba grać.

Co z chłopakami, którzy są wypożyczeni?
Przede wszystkim te rozmowy muszą być prowadzone równolegle z ich klubami, szczególnie jeśli chodzi o Filipa i Dawida. Lech ma swoje sprawy, Raków również, także czekamy na zakończenie rozgrywek. My naszą kadrę już dzisiaj budujemy, rozmawiając z zawodnikami i agencjami. Tu się dzieje wiele rzeczy. Jaśniejsza jest sytuacja odnośnie Mateusza Kowalczyka – mamy prawo pierwokupu. Jeszcze spotkania nie miałem, ta decyzja jest przygotowywana. Jedno jest najważniejsze: Mateusz Kowalczyk chce grać w GKS-ie Katowice.

Dwa ostatnie mecze Lecha były odmienne – inne taktyki i rywale.
W meczu z Puszczą Lech oddał osiem strzałów, Puszcza dziewięć – jakość, ogromna jakość piłkarzy. Bramka Lecha w meczu z Legią to niesamowita klasa strzelca, musimy bardzo uważać w defensywie. W Lechu widać dużo zespołowości, Antek świetnie tę grę układa.

Wobec nieobecności napastników to może trener ma plan, byś to ty „biegał do przodu”?
Rogala:
Tego na dzień dzisiejszy nie wiem (uśmiech), ale dam na pewno z siebie 100 procent. Zaczynałem od tyłu karierę i szedłem trochę do przodu, ale nie aż tak daleko.

Czyli plan trenera tego nie obejmuje?
Górak: 
Obejmuje, obejmuje jak najbardziej (śmiech)! To na ostatnie minuty, z tą szybkością wszystkiego należy się spodziewać.

Sytuacja z Kowalczykiem jest rozwojowa. Jaki jest jego wkład w drużynę, dlaczego jest taki dobry i dlaczego po odejściu Kozubala nie było to tak bolesne?
Model gry GieKSy jest stworzony pod zawodników grających na pozycji 8, bo naprawdę ci ludzie mają tam dużo rzeczy do zrobienia. Szukam zawodników intensywnych, inteligentnych, którzy czują boisko. Znałem Mateusza wcześniej, wiedzieliśmy, że wyjeżdża bardzo utalentowany chłopak i poprzeczkę będzie miał wysoko. Byłem ciekaw, jak sobie poradzi w takim klubie. Ja takim zwolennikiem szybkich wyjazdu nie jestem, to był dla niego trudny okres. Kiedy odchodził Antek, to mieliśmy 2-3 pomysły na zapełnienie tej luki, tu się to równoważyło z kwestią przepisu o młodzieżowcu. Zawodnik dostał szansę na mocną rywalizację, a tymi łokciami szybko się zaczął przebijać. Te nabijane minuty odbudowywały jego pewność siebie i zaczął wyglądać jako ten fajny ligowiec, który z ŁKS-u wyjechał. To daje obraz tego, że ci ludzie niepotrzebnie tak szybko wyjeżdżają. Życzę im cierpliwości i by wyjechali po 150 meczach w Ekstraklasie podbijać Europę. Pieniądze są ważne, ale ja powtarzam: na nie przyjdzie czas. Świetny postęp i kapitalna droga, ale wszystko przed nim. Ma deficyty i powinien pracować nad sobą, zdobywać doświadczenie.

Kiedy trener dowiedział się o rozmowach Bergiera z Widzewem?
Wczoraj (14 maja – przyp. red.) o godzinie 8:00 dostałem od Sebastiana SMS-a o tym, że podpisał kontrakt z Widzewem Łódź. Od wczoraj od godziny 8:00 o tym wiem, że rozmawiał z Widzewem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Fajna synergia między drużyną i kibicami

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Lech Poznań wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Nils Frederiksen. Poniżej spisane główne wypowiedzi trenerów, na dole newsa natomiast cała konferencja prasował w wersji audio.

Nils Frederiksen (trener Lecha Poznań):
Jeśli jesteś w końcówce sezonu i walczysz o mistrzostwo, jest mała różnica między dwoma zespołami, takie mecze z reguły obfitują w takie nerwowe starcia i akcje. Jest dużo nerwów i napięcia na boisku i tak też było dzisiaj. Dla mnie najważniejsze jest to, że mamy punkt i zachowaliśmy pozycję lidera. Nie jest ważne, jak zagraliśmy, najważniejszy jest rezultat i miejsce w tabeli. Wiadomo, nic jeszcze nie jest przesądzone, ale mamy pole position do ataku i musimy wygrać ostatni mecz. Drużyna była regularnie krytykowana za brak umiejętności wyciągnięcia wyniku, no to dzisiaj było odwrotne i to jest tym bardziej godne podkreślenia, bo to był mecz nie tylko najważniejszy, ale i najtrudniejszy.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy zespołu i sposoby gry. Postawiliśmy wysoko poprzeczkę rywalowi. W wielu spotkaniach z zespołami ze ścisłej czołówki graliśmy jak równy z równym, dzisiaj też tak było. To był bardzo dobry i równy mecz w naszym wykonaniu. To jest początek takiego podsumowania, bo dzisiaj kończymy sezon w Katowicach. Przyjdzie czas na podsumowania całościowe, po meczu w Gdańsku, by podsumować to wszystko. To był piękny rejs, ta historia. Dziś nieśliśmy trybuny, a one nas też niosły, to była fajna synergia, dziękujemy naszym fanom za to, że to w Katowicach to tak działa i będzie wyznacznikiem nowego trendu i sezonu, który już niedługo się rozpocznie. Teraz chcemy pojechać po zwycięstwo w Gdańsku.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga