Dołącz do nas

Felietony

Post scriptum do meczu z Kluczborkiem

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Mecz w Kluczborku to już historia, a już za 3 dni kolejne spotkanie z Olimpią Grudziądz. Ostatni raz wracamy więc do soboty, by za chwilę skupić się już tylko na piątkowym meczu.

1. Kluczbork to niedaleki wyjazd, więc zaledwie 3 godzinki przed meczem udaliśmy się do tego miasteczka. Droga przebiegła szybko i sprawnie i na godzinę przed pojedynkiem byliśmy na stadionie.

2. Tradycyjnie, aby dostać się na stadion wjechaliśmy do lasu. Trzeba przyznać, że to zawsze jest bardzo klimatyczne. Parking stadionowy również jest gdzieś pomiędzy drzewami. Ostatnio obiekt kojarzy nam się bardzo dobrze.

3. Akredytacje odebraliśmy szybko i bez problemu, dzięki czemu błyskawicznie mogliśmy udać się dalej. Weszliśmy do budynku klubowego, a konkretnie do salki konferencyjnej. Niestety o ile w marcu było na salce sporo ciasta, to tym razem niestety nie było nic. Dopiero później pojawiły się delicje i herbatka, a herbatka to nam życie uratowała w przerwie, bo było tak zimno.

4. Ogólnie mieliśmy małe deja vu z poprzedniego sezonu. Gdy mija zaledwie kilka miesięcy od naszych dwóch wizyt na danym stadionie, to ma się wrażenie, że jest się na nich co chwilę. Te same korytarze, pokoje, trybuna, boisko…

5. Bardzo porządnego i dużego wuszta mają gospodarze na stoiskach gastronomicznych. Obsługa kibiców – także gości – jest na najwyższym poziomie. Nic dziwnego, że klub dostał nagrodę właśnie za najlepszą obsługę przyjezdnych. Gość w dom, Bóg w dom – taką zasadę wyznają kluczborczanie. Aż dziw bierze, że potrzeba tak niewiele, aby być najlepszym. Wystarczy trochę serca i podejścia do ludzi. Brawo!

6. GKS po dwóch porażkach w Kluczborku po 0:3 na dobre odczarował ten obiekt. Teraz to my zwyciężyliśmy tam dwukrotnie, w poprzednim sezonie 2:1 i teraz 2:0.

7. Konferencja była krótka, żadnych pytań z sali nie było. My po spotkaniu z trenerami pozostaliśmy na salce, aby obrabiać materiały i siedzieliśmy tam chyba z półtorej godziny. Dzięki temu, szybko mogliście na stronie czytać najciekawsze rzeczy dotyczące meczu.

8. Trochę czuliśmy się jak u siebie, zrobiliśmy herbatkę, załączyliśmy TV. Dzięki temu obejrzeliśmy kawałek meczu Crystal Palace Liverpool czy BVB Schalke 04. W międzyczasie pojawił się gospodarz obiektu, który utrzymywał, że GieKSa nic w tym meczu nie grała… Można to między bajki włożyć.

9. Szkoda, że w przyszłym sezonie z Kluczborkiem się nie zobaczymy w lidze. Ekstraklasa na nas czeka. Do zobaczenia w Pucharze Polski!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Fjodor

    1 listopada 2016 at 23:19

    Ad 5. Widać, że pisał Shellu 😛

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga