Dołącz do nas

Felietony

[PRE SCRIPTUM] Nie powtarzajcie Puszcz i Okocimskich!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jesteśmy w nowej GieKSiarskiej rzeczywistości. Po wygranej w Bielsku-Białej GKS zgłosił poważny akces do walki o ekstraklasę. Ostatnie mecze – począwszy od tego ze Stomilem w komplecie można uznać za dobre lub bardzo dobre w wykonaniu naszego zespołu. Początkowo były remisy, potem wygrana z outsiderem z Pruszkowa, no i w końcu bardzo ważne i efektowne zwycięstwo z Podbeskidziem. Wśród kibiców zapanowała niemal euforia – i bardzo dobrze, bo tego potrzebujemy. Chłodną głowę zostawmy piłkarzom i sztabowi szkoleniowemu. Oni niech pracują spokojnie i robią swoje. A nam opcja „Marzenia” niech pozostanie jak najdłużej włączona. I niech wyłączy się dopiero w razie opcji „Spełnienie”. Dobrze, że piłkarze zdają sobie sprawę ze swojej postawy i mamy nadzieję, że pójdzie to w kierunku nabierania pewności siebie. Niech świadczą o tym te wypowiedzi:

Oliver Prażnovsky: W piątek wyglądało to dobrze i zależy nam na tym, żeby grać w przyszłości podobnie jak z Podbeskidziem.

Mikołaj Lebedyński: te punkty zdobyte na wyjeździe tym bardziej cieszą, tak jak styl w jakim po nie sięgnęliśmy.

Paweł Mandrysz: Wszystkim należą się brawa, byliśmy kolektywem, walczyliśmy o każdą piłkę, odcięliśmy Demjana od piłek i to przyniosło efekt.

Sebastian Nowak: Dobrze graliśmy w obronie i szkoda trochę tego, że nie wykorzystaliśmy kolejnych okazji do zdobycia bramek. Mogło to się skończyć dziś dużo wyższym wynikiem dla nas.

No i słowa trenera rywali Dariusza Dźwigały też dużo mówią o naszej ekipie:

Dzisiaj zagraliśmy z najlepszym zespołem, który przewyższał nas w każdym elemencie.

Mecz z Podbeskidziem to jednak przeszłość i teraz skupiamy się na pojedynku ze słabszym rywalem i to na Bukowej – Wisłą Puławy. Ileż to jednak razy na nasz obiekt przyjeżdżały zespoły prezentujące niższy poziom, a wyjeżdżały z punktem lub od razu trzema? Przykłady można mnożyć. Mieliśmy u siebie ogrywać bez problemów takie ekipy jak Okocimski Brzesko, Puszczę Niepołomice, MKS Kluczbork czy Kolejarz Stróże, a tymczasem wywoziły one zwycięstwa z Bukowej, a piłkarze z Brzeska uczynili to nawet dwukrotnie.

W żadnym stopniu nie można tego meczu zlekceważyć, odpuścić i dopisać sobie trzech punktów. Nie mamy zielonego pojęcia na co stać puławian, a patrząc na niektóre aspekty powiązane z ich wynikami – trzeba będzie bardzo uważać. Zespół trenera Roberta Złotnika jest bowiem trzecim najskuteczniejszym w tym sezonie z doborkiem 12 bramek w 7 meczach. Tyle samo też Wisła straciła, co daje bilans 12:12, idealnie po 6:6 u siebie i na wyjeździe.

Zespół beniaminka zaczął od porażki 1:2 po dogrywce w Częstochowie z Rakowem w Pucharze Polski. Początek ligi nie zapowiadał kanonad strzeleckich w meczach Wisły. Najpierw zremisowali 0:0 u siebie z Kluczborkiem, potem wygrali 1:0 w Grudziądzu. Więcej strzelać zaczęli od 3. kolejki. Najpierw było 2:1 z Bytovią u siebie (zwycięski gol Głaza w 90. minucie z karnego), potem 2:3 w Suwałkach i 3:4 u siebie z Chrobrym (tym razem goście w doliczonym czasie gry z jedenastki). Po tym meczu trener Złotnik mówił:

– W takim meczu, z tak doświadczoną drużyną jak Chrobry Głogów nie wolno strzelić trzech bramek i przegrać meczu. W głowach naszych chłopaków jest taki brak doświadczenia, mentalnie nie przestawiliśmy się na granie w pierwszej lidze, bo to jest kolejny mecz, w którym prowadzimy, mamy wszystko pod kontrolą, a pozwalamy przeciwnikowi strzelić jedną lub dwie bramki. Dość już tego hurraoptymizmu, który był po trzech kolejkach.

W kolejnym spotkaniu w Chojnicach zespół zremisował 3:3, choć przegrywał już 1:3. Tym razem szkoleniowiec był zadowolony z rezultatu i postawy zawodników:

– Chwała moim chłopakom, że potrafili się podnieść i do ostatniego gwizdka sędziego walczyli o trzy punkty. Nie udało się, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyniku.

W ostatniej kolejce Wisła zremisowała u siebie ze Stomilem Olsztyn 1:1.

– Moim zdaniem był to jeden z lepszych meczów, jakie rozegraliśmy w pierwszej lidze. Cieszy mnie to, że drużyna tak szybko wchodzi na pierwszoligowy poziom, uczy się i wyciąga wnioski. Z tego jestem naprawdę zadowolony. Dzisiaj po raz pierwszy nie pozwoliliśmy silnemu przeciwnikowi na zbyt wiele.

Poniżej możecie zobaczyć skrót szalonego meczu Wisły z Chrobrym

Z wypowiedzi trenera po trzech ostatnich meczach można wnioskować, że zespół nabiera dojrzałości i pierwszoligowej ogłady. Nadal jednak punktuje tylko za jeden, a mimo że strzela dużo bramek, również bardzo dużo traci. Z tym że widać, iż drużyna jest nieprzewidywalna. Potrafi zarówno zaprzepaścić prowadzenie i przegrać, jak i odrobić dwubramkową stratę. Dość często w meczach Wisły są rzuty karne – dyktowane zarówno na korzyść, jak i przeciw beniaminkowi.

Trener Robert Złotnik prowadzi drużynę od początku tego sezonu. Wcześniej był asystentem ukraińskiego szkoleniowca Bohdana Bławackyja. Mimo awansu z drugiej ligi trener ze wschodu odszedł z klubu – ze względów osobistych. Awans został wywalczony nieco kuchennymi drzwiami, gdyż drużyna zajęła czwarte miejsce i miała grać w barażach, jednak ze względu na brak licencji dla Zawiszy Bydgoszcz puławianie awansowali bez gry.

A zawodnicy? Nie będziemy oryginalni. Szczególną uwagę nasi obrońcy i cały zespół będą musieli zwrócić na Sylwestra Patejuka. Zawodnik ma już na koncie 6 goli, a w ostatnich 4 spotkaniach trafiał do siatki 5-krotnie. Zwłaszcza jego strzał z rzutu wolnego w Chojnicach był cudowny (skrót tego meczu możecie zobaczyć na stronie Polsatu Sport). Patejuk jako zawodnik Podbeskidzia strzelił gola GieKSie w wygranym 2:0 meczu sezonu 2011/12 w Bielsku-Białej. W ekstraklasie rozegrał 96 meczów (Podbeskidzie i Śląsk) i strzelił 11 bramek, a co ciekawe swoje premierowe trafienie zaliczył w wygranym 2:1 meczu Górali w Warszawie z Legią. W barwach Śląska zdobył Superpuchar Polski (również wygrana… z Legią w Warszawie), pograł też w eliminacjach do Ligi Mistrzów z Buducnost Podgorica oraz Helsingborgiem oraz Ligie Europejskiej z Hannoverem 96 (strzelił gola w przegranym 3:5 meczu u siebie, co możecie zobaczyć poniżej). Trzeci jego wygrany na Łazienkowskiej mecz nic mu nie dał. W finale Pucharu Polski Śląsk wygrał 1:0, ale w pierwszym meczu było 0:2.

Piotr Darmochwał to zawodnik, który bardzo często ostatnio zmienia kluby. Przed przyjściem do Wisły grał w Olimpii Grudziądz, Wiśle Płock i Stomilu Olsztyn (po dwa lata). No i jako zawodnik Okocimskiego Brzesko trzykrotnie trafiał do naszej siatki. Dwa razy w wygranym przez rywali meczu na Bukowej 2:1 oraz wyrównał w doliczonym czasie gry meczu na Suchych Stawach. Poniżej filmiki z tymi bramkami:

Mimo tych dwóch zawodników w składzie to GieKSa ma zespół bardziej doświadczony i silniejszy piłkarsko. Dość powiedzieć, że poza Patejukiem i bramkarzem Andrzejem Witanem (17 meczów w ekstraklasie) tylko Konrad Nowak zaliczył epizod w najwyższej klasie rozgrywkowej – 10 minut w barwach Górnika Łęczna przeciw Wiśle Kraków. Nowak ma na koncie 2 bramki w tym sezonie, po jednym trafieniu zaliczyli Sebastian Głaz, Klimas Gusocenko, Mateusz Olszak i Dawid Pożak.

Nikt w Katowicach nie wyobraża sobie, żeby zespół Jerzego Brzęczka nie zdobył trzech punktów w tym meczu. Ale tak jak napisaliśmy na wstępie – to bardzo złudne i może wprowadzić nas w wielkie rozczarowanie w przypadku złego podejścia do tego pojedynku. Dlatego wszyscy muszą być czujni, „starzy” zawodnicy muszą sobie przypomnieć te wszystkie Brzeska i Puszcze, a „nowi” podobne spotkania ze swoich karier.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    andrzej

    7 września 2016 at 12:06

    teraz to juz tylko do przodu.yno gieksa!!!!!!!

  2. Avatar photo

    kibic bce

    8 września 2016 at 13:22

    Chodzby wygrac 1-0 ale po walce jak w Bielsku.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2024 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Tychy – GKS Katowice Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    10.05.2024 Tychy

    GKS Tychy – GKS Katowice 2:3 (2:1)

    Bramki: Połap (33), Mikita (45+2) – Jaroszek (18), Repka (61), Arak (90+2)

    GKS Tychy: Kikolski – Błachewicz, Machowski, Ertlthaler (67. Szpakowski), Radecki, Połap (82. Wojtuszek), Żytek, Bieroński, Tecław, Mikita, Rumin (67. Śpiączka)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Komor, Repka, Jaroszek (90+3 Janiszewski)– Błąd (90+3 Shibata), Kozubal, Mak (75. Aleman), Marzec (29. Rogala) – Bergier (75. Arak)

    Żółte kartki:

    Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

    Widzów: 9691

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga