GKS Katowice jutro zagra w meczu 10. kolejki z ze Stalą Mielec. Spotyka się zespół aspirujący do walki o ekstraklasę z outsiderem w tym sezonie i jedyną ekipą bez zwycięstwa w lidze.
Piłkarze Stali po trzech przegranych z rzędu – z Wigrami, Chrobrym i Chojniczanką, w ostatniej kolejce w końcu zdobyli punkt – po bezbramkowym remisie ze Stomilem Olsztyn. Nie uchroniło to trenera Janusza Białka przed utratą posady. Tymczasowo zespół poprowadzą Maciej Serafiński i Bogusław Wyparło.
Katowiczanie notują serię ośmiu meczów bez porażki, ale po trzech wygranych z rzędu przyszedł remis w dość dramatycznie przebiegającym meczu w Legnicy. Przypomnijmy, że GKS przegrywał już dwiema bramkami, ale doprowadził do wyrównania, a w końcówce miał szansę przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak Grzegorz Goncerz nie wykorzystał rzutu karnego.
W GieKSie nie będzie mogła wystąpić dwójka pauzujących za żółte kartki zawodników – Alan Czerwiński i Łukasz Zejdler, możliwy jest natomiast powrót Tomasza Foszmańczyka, który zmagał się z kontuzją. W Stali oprócz leczących dłuższe kontuzje Jakuba Żubrowskiego, Przemysława Lecha, Damiana Bożka i Sebastiana Białasika na treningach brakuje tylko chorego Krystiana Getingera, nie jest jednak obecnie wykluczony jego udział w niedzielnym spotkaniu. Do składu po pauzie za czerwoną kartkę wraca Robert Sulewski.
Dobrze będzie zakończyć ten tydzień udanym akcentem – organizacyjnie GieKSa pnie się do przodu (sponsor strategiczny), wyniki ostatnio są zadowalające, więc trzeba dać kropkę nad i.
GKS Katowice – Stal Mielec, niedziela 25 września 2016, godz. 18.00
KruchY
25 września 2016 at 16:36
Najlepiej kilka tych kropek (bramek) 🙂