Dołącz do nas

Piłka nożna

Puławy dadzą nam odpowiedź

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Liga nabrała tempa. Na szczęście wtorkowa wygrana ze Zniczem Pruszków dała nam nową nadzieję na lepsze czasy w tej rundzie. GKS Katowice nie zagrał wybitnego meczu, ale był to mecz dobry, pewny i z solidnym wynikiem.

W sobotę będzie trudniej. Naprzeciw stanie bowiem drużyna może również broniąca się przed spadkiem, ale jakościowo na pewno lepsza od Znicza. Dodatkowo pamiętając bardzo ciężkie spotkanie z jesieni trzeba będzie podwójnie się skupić, aby zadanie zrealizować jak najlepiej.

Uff, naprawdę dzięki Bogu wygraliśmy w ten wtorek. Ewentualna strata punktów zdołowałaby nasz zespół jeszcze bardziej. A tymczasem nie dość, że udało się strzelić tyle bramek, to jeszcze jak za starych czasów zagrał Gonzo, swoje możliwości pokazał Cerimagić, a gdy wydawało nam się, że skuteczność Prokića ze sparingów była tylko skutecznością ze sparingów – jak rasowy snajper dwa razy trafił do siatki.

Daleko nam oczywiście od hurraoptymizmu. To był zaledwie jeden mecz z dość słabym rywalem. Z drugiej strony w żadnym wypadku nie dewaluujemy tego zwycięstwa. Doceniamy wysiłek, samą grę i to, że w trudnym momencie, z dość sporą presją, zespół sobie poradził. Ta wygrana nie daje nam pola do pozytywnych przewidywań na przyszłość. Na to za wcześnie. Taką informację da nam mecz w Puławach i za tydzień z Miedzią. Dochodząc do półmetka wiosny będziemy już na 95% wiedzieli, czy prawdą o GieKSie są kapitalne momenty z pierwszych meczów i kurs ku ekstraklasie czy może fatalne drugie połowy, kiepskawy mecz z Podbeskidziem i niemożność wygrania spotkania. Wierzymy, że mecz ze Zniczem to taki mały punkcik, który jest tą lepszą stroną GieKSy.

Wisła gra w tym roku ze zmiennym szczęściem. Wygrała w Bytowie i Głogowie, przegrała Z Wigrami u siebie, przegrała ze Stomilem w Olsztynie. Chojniczanka w Puławach osiągnęła remis. To co działa przed meczem na korzyść GieKSy to fakt, że puławianie w dwunastu meczach ligowych na swoim boisku w tym sezonie, wygrali zaledwie dwa razy. Nie jest więc to jakiś gorący teren.

Fakt ten jest szokujący. Naprawdę, kto dobrze pamięta spotkanie przy Bukowej wie, że wówczas powinniśmy byli dziękować Opatrzności, że do przerwy przegrywaliśmy tylko 0:1. Wisła miała tak szybkie i efektowne kontry, że do szatni mogliśmy dostać trójkę. Chyba nie ma przesady w tym, że był to najtrudniejszy mecz naszego zespołu w tym sezonie zakończony zwycięstwem. GKS pokazał charakter, a i teraz w Pruszkowie mieliśmy swoiste deja vu związane z Grzegorzem Goncerzem. Tak jak i teraz, tak z Wisłą Gonzo nie grał nic, po czym strzelił dwa gole i stał się bohaterem spotkania. Po tamtym meczu na jakiś czas kapitan znów uchwycił strzelecką formę, więc niewykluczone, że i tak będzie teraz.

Ciągle nurtuje nas sprawa Prokića i Cerimagića. Obaj zagrali bardzo dobrze, a do składu wraca przecież jeszcze Foszmańczyk. Jak to poukłada trener, wie tylko on sam. Chociaż… trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Armin zagra na skrzydle, Fosa w środku, a Gonzo w ataku. Andreja w drugiej połowie wszedłby na podmęczonego rywala. W końcu jest szansa mieć dobre skrzydło i wykorzystać Fosę w środku, bo naprawdę dużo więcej może dać w centrum boiska – i mamy szczerą nadzieję, ze z tego założenia wyjdzie szkoleniowiec.

I ostatnia sprawa. Jeśli Chojniczanka nie wygra w Mielcu, w Puławach zagramy o lidera. Chyba czas najwyższy będzie to już wykorzystać, bo jak nie teraz, to kiedy?

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    KruchY

    7 kwietnia 2017 at 07:30

    Jak nie teraz to kiedy? Jak nie my to kto?

  2. Avatar photo

    falko

    7 kwietnia 2017 at 10:15

    Tylko zwycięstwo GKS tylko zwycięstwo!!!!Zapomnimy o falstarcie jak zaczniecie punktować za 3

  3. Avatar photo

    khhjgjhghj

    7 kwietnia 2017 at 17:55

    W Puławach łatwo nie będzie, ale jesteśmy z Wami, piłkarze!!! Stać Was na zwycięstwo, to oczywiste! Trzeba będzie zagrać na 100%!

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga