Dołącz do nas

Piłka nożna

[RELACJA] Bielsko-Biała, jak ja lubię to miejsce!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W słoneczny, ale mroźny barbórkowy dzień, GieKSa udała się do Bielska, aby w ostatnim meczu bieżącego roku mierzyć się z tamtejszym Podbeskidziem. W ślad za drużyną podążyła oczywiście trójkolorowa armia w liczbie 1150 głów, która w porównaniu ze skromnym młynem gospodarzy prezentowała się nad wyraz okazale.

Trener Rafał Górak desygnował do gry bardzo podobną jedenastkę, która trzy dni wcześniej zaczynała spotkanie z Resovią. Jedynie Daniana Pavlasa zastąpił Grzegorz Rogala. Ponownie natomiast w podstawowym składzie zabrakło odzyskującego formę po kontuzji Adriana Błąda.

Jako pierwsza sygnał do ataku dała GieKSa, która w 6. minucie wykonywała rzut wolny z 30. metra po faulu na Szymczaku, jednak do wrzutki Figiela nie doszedł na 5. metrze Woźniak. W odpowiedzi gospodarze wyszli z kontrą, którą w sposób niezgodny z przepisami zatrzymał Wojciechowski, oglądając żółty kartonik. Pięć minut później to gospodarze egzekwowali rzut wolny z odległości około 30 metrów. Do wybitej piłki dopadł jeden z zawodników TSP, ale Kudła nie dał się zaskoczyć. W 15. minucie mogliśmy mówić o sporym szczęściu, kiedy po soczystym uderzeniu sprzed pola karnego, piłka zatrzymała się na lewym słupku bramki GieKSy. Minutę później wypełniony po brzegi sektor gości eksplodował po raz pierwszy: z lewej strony piłkę w pole karne ostro wstrzelił Rogala, a z najbliższej odległości skierował ją do siatki Szymczak. Niestety prowadzeniem cieszyliśmy się niespełna trzy minuty. Nasi obrońcy dali się ograć na lewej stronie, w dodatku zostawiając na 11. metrze zupełnie niepilnowanego Bilińskiego, który mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Kudle. W 24. minucie świetnie akcję TSP zatrzymał Rogala, ruszyliśmy z kontrą, w wyniku której Szwedzik mocno zacentrował wzdłuż bramki, jednak nikt z naszych zawodników nie doszedł do piłki. W 29. minucie fatalną stratę w środku pola zanotowali gospodarze, po której na bramkę Polacka ruszyli Szymczak ze Szwedzikiem, ale niestety nieco przekombinowali i obrońcy zdążyli wybić piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później za brzydki faul na Jaroszku w środku pola żółtą kartkę otrzymał Jakub Bieroński. W 34. minucie kapitalnie na prawej stronie uruchomiony został Gutowski, jednak jego dośrodkowanie jeszcze lepiej zablokował Rogala, a rzut rożny zakończył się uderzeniem obok bramki. W odpowiedzi obejrzeliśmy dobry przerzut na prawą stronę do Szwedzika, po którego akcji zablokowany został Szymczak. Po chwili rzut wolny z prawej strony egzekwował Figiel, bez większego zagrożenia. Z kolei w 38. minucie to Podbeskidzie miało stały fragment gry z narożnika pola karnego. Goku, zamiast centrować, kompletnie zaskoczył naszych zawodników, zagrywając piłkę przed pole karne, na szczęście uderzenie o centymetry minęło lewy słupek naszej bramki. Po kolejnych dwóch minutach po raz kolejny mieliśmy furę szczęścia, kiedy to po szybkiej akcji kompletnie niepilnowany 10 metrów przed Kudłą znalazł się Merebashvili. Na szczęście Gruzin chybił celu. Jednak w przeciągu kolejnych kilku minut ten sam zawodnik dwukrotnie bardzo groźnie dośrodkowywał z prawej strony. Za pierwszym razem mocne uderzenie zablokował Jaroszek, za drugim – skończyło się niecelną główką z pola bramkowego. I kiedy wydawało się, że drugi gol dla gospodarzy jest kwestią czasu, w 45. minucie po raz kolejny dał o sobie znać Filip Szymczak. Wypożyczony z Lecha młody napastnik świetnie poradził sobie na 17. metrze z obrońcą gospodarzy, a następnie fantastycznym strzałem w okienko dał ponowne prowadzenie GieKSie. Piłka wprawdzie odbiła się jeszcze od poprzeczki i murawy, ale miało to już miejsce daleko za linią bramkową. Chwilę później arbiter zakończył niezwykle ciekawą i obfitującą w sytuacje bramkowe pierwszą połowę.

Początek drugiej odsłony to próby ataków TSP (które wyszło z jedną zmianą: Bierońskiego zastąpił Frelek) i kilka groźnie zapowiadających się kontr GieKSy. Po jednej z nich niecelnie dośrodkowywał Rogala, po kolejnej – niedokładnie w polu karnym podał Jaroszek. Ten sam zawodnik chwilę później przerwał faulem akcję gospodarzy, za co obejrzał żółty kartonik. W 53. minucie ponownie w polu karnym niepilnowany znalazł się jeden z zawodników Podbeskidzia, na szczęście strzelił zbyt lekko i w środek bramki, dzięki czemu Kudła nie miał problemów ze złapaniem piłki. Trzy minuty później Gutowskiego i Wypycha zastąpili Janota i Scalet. Chwilę później po raz kolejny dobrze wyłapał piłkę przy lewym słupku Kudła. W kolejnych minutach gospodarze nas mocno przycisnęli. Najpierw Jędrych wybił piłkę z 5. metra, następnie strzał został desperacko zablokowany przez naszych obrońców, a na koniec oglądaliśmy niecelny strzał głową po rzucie rożnym. W 63. minucie trener Górak zdecydował się na podwójną zmianę: boisko opuścili Jaroszek i Szwedzik, a w ich miejsce weszli Urynowicz i Błąd. Trzy minuty później groźnie z 15 metrów strzelał Szymczak, a odbitą piłkę niecelnie próbował dobijać głową Sadowski. W 74. minucie mieliśmy kapitalną okazję do podwyższenia prowadzenia, kiedy po podaniu Szymczaka od połowy boiska sam na sam z Polackiem biegł Rogala, jednak golkiper gospodarzy zwycięsko wyszedł tej próby. W 78. minucie Szymczaka zastąpił Samiec-Talar. Tym samym Woźniak zajął miejsce na szpicy, jednak już po trzech minutach został on zmieniony przez Kozłowskiego. W 83. minucie dośrodkowanie TSP z lewej strony do „pustaka” kapitalną interwencją wybił na róg Sadowski. Minutę później groźnie, ale na szczęście niecelnie głową strzelał Frelek. W odpowiedzi Błąd wpadł w pole karne gospodarzy, ale nie zdołał celnie podać do partnerów. W 87. minucie żółtą kartką za dyskusje upomniany został Frelek. Dwie minuty później wydawało się, że jeden z zawodników gospodarzy został sfaulowany w naszym polu karnym, na nasze szczęście sędzia wcześniej odgwizdał spalonego. Po chwili dobrze zapowiadającą się kontrę niecelnym podaniem zakończył Samiec-Talar. W doliczonym czasie gry za faul w środku pola żółtą kartkę ujrzał Kozłowski. Jeszcze w ostatniej akcji meczu głową próbował uderzać Rodriguez, piłkę złapał Kudła i Sebastian Jarzębiak zagwizdał po raz ostatni. Tym samym czwarte z rzędu zwycięstwo w stolicy Podbeskidzia stało się faktem.

Prawie 4000 kibiców, z czego dużą część stanowili GieKsiarze, była świadkami dobrego, szybkiego i emocjonującego meczu. Podobać mogła się zwłaszcza współpraca dwóch naszych młodych napastników. W defensywie mieliśmy sporą dozę szczęścia, ale jak wiadomo, sprzyja ono lepszym. Dzięki temu zwycięstwu uzyskaliśmy nieco więcej spokoju przed przerwą zimową.

4.12.2021, Bielsko-Biała
Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Katowice 1:2 (1:2)

Bramki: Biliński (19) – Szymczak (16, 45).
Podbeskidzie: Polacek – Wypych (56. Scalet), Kowalski-Haberek, Biliński, J. Bieroński (46. Frelek), Merebashvili (77. Polkowski), Gach (85. Wełniak), Goku, Rodriguez, Gutowski (56. Janota), Mikołajewski.
GKS Katowice: Kudła – Wojciechowski, Janiszewski, Jędrych, Sadowski, Rogala – Woźniak (82. Kozłowski), Figiel, Jaroszek (63. Błąd), Szwedzik (63. Urynowicz) – Szymczak (77. Samiec-Talar).
Żółte kartki: Bieroński, Kowalski-Haberek – Wojciechowski, Jaroszek, Kozłowski.
Arbiter: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Widzów: 3720 (w tym 1150 kibiców GKS Katowice).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: stowarzyszenie@sk1964.pl

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

4 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

4 komentarze

  1. Avatar photo

    Robson

    4 grudnia 2021 at 15:12

    Brawo GieKSa Brawo nasi Kibice!
    Piękny mecz znakomita oprawa i doping!

  2. Avatar photo

    Łukasz Z.

    4 grudnia 2021 at 16:11

    Brawo panowie!!! Bardzo ważne 3punkty. Będzie spokojniejsza, ale oby nieprzespana zima! Cała Gieksa razem!!!

  3. Avatar photo

    Kato

    4 grudnia 2021 at 17:01

    To raczej sprawa umysłu, bo o umiejętności się nie boje. Przynajmniej na utrzymanie w tej pierwszej lidze.
    Profesjonalnie przepracować przerwę i nabrać pewności że 100% da się zamienić na bramkę.
    No i grać w obronie głową a nie cementować nieudolnie bramkę dla zachowania wyniku.
    Poprawić komunikacje w drużynie, przyśpieszymy dynamikę gry i przestaniemy być czytelni dla przeciwnika.
    Nie jest tak źle, ale nie jest dobrze. Wszystko zależy od podejścia do sprawy sztabu i samych zawodników. Nie zmarnować czasu, bo bez przemyślanego i świadomego szkolenia nic nie osiągniemy.
    Ino GIEKSA!

  4. Avatar photo

    Gieksiorz

    5 grudnia 2021 at 11:58

    Brawo piłkarze i brawa dla Nas kibiców, teraz dobrze przepracować zimę, wzmocnienia mądre,a My w rundzie wiosennej liczniej musimy u nas na bukowej ????

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Stadion Wideo

Nasz Nowy Dom

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielę, podczas Śląskiego Klasyku, nastąpi otwarcie nowego domu GKS Katowice – Areny Katowice na Nowej Bukowej. Zapraszamy do wideo od Matma85, który połączył „stare” z nowym. Bukowa na zawsze w naszych sercach, ale od jutra piszemy nową historię. Naszą historię. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga