Dołącz do nas

Piłka nożna

[RELACJA] Wymęczone zwycięstwo i fotel lidera!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Piękna pogoda (jak na środek października) przywitała dziś w Nowym Sączu kibiców oraz piłkarzy GieKSy oraz Sandecji. Wszyscy mieli nadzieję również na piękny mecz. 

Jako pierwsi na rozgrzewkę wyszli piłkarze z Katowic. Chwilę później dołączyli do nich rywale. Po gwizdku sędziego sytuacja była odwrotna – jako pierwsi do ataku ruszyli gospodarze. Po kilku atakach, które często kończyły się nieudanymi strzałami lub starciami Trochima z kolejnymi zawodnikami – po których sędzia odgwizdywał faule to w jedną, to w drugą stronę – do głosu doszła GieKSa. Najpierw po dośrodkowaniu Czerwińskiego głową strzelił obok bramki Mandrysz, a chwilę później po dynamicznym ataku katowiczanie wyszli 4 na 2, ale akcja zakończyła się niecelnym uderzeniem Lebedyńskiego.

Groźniej było już chwilę później, w 20. minucie Czerwiński wpadł w pole karne i kapitalnie wycofał piłkę do Goncerza. Nasz najlepszy strzelec niestety trafił w słupek, a piłka potoczyła się prosto w ręce bramkarza. W tej sytuacji nieskuteczność można mu było jeszcze wybaczyć, ale już w 32 minucie aż trudno było uwierzyć w to, że nasz kapitan po raz trzeci w tym sezonie… nie wykorzystał rzutu karnego.

Na szczęście z pomocą przyszli nieoczekiwanie… rywale. W 38 minucie po wyrzucie z autu Abramowicza piłkę do własnej bramki skierował Bartków. Nie był to gol tej urody co niedawne trafienie Glika… Niedługo przed przerwą objęliśmy więc upragnione prowadzenie na trudnym terenie! I nie oddaliśmy go do jej końca.

Od samego początku drugiej połowy do ataku rzuciła się Sandecja, najpierw w sytuacji sam na sam Abramowicz wybronił strzał Trochima, a następnie dwa razy uderzał głową Korzym – na szczęście niecelnie. Przewaga Sandecji trwała przez bardzo długi okres, GieKSa odpowiadała sporadycznie.

Obraz gry niewiele się zmieniał, ale kolejne minuty upływały bez zmiany wyniku. Duża w tym zasługa Mateusza Abramowicza, który bronił kolejne strzały gospodarzy po akcjach, które bardzo dynamicznie rozgrywali biało-czarni.

Dopiero w 86. minucie kapitalną sytuację mieli goście – Prokić, który wszedł chwilę wcześniej trafił w bramkarza w sytuacji sam na sam. Było to zwieńczenie okresu, w którym GKS grał bardzo na czas. I właśnie za przedłużanie wznowienia gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Czerwiński. Schodził z boiska bardzo długo… Chwilę później jego los podzielił Korzym – ale za faul na Dudzie.

Męczarnie, męczarnie gra na czas, ale ostatecznie – 3 punkty! Kamień z serca spadł ogromny i… mamy fotel lidera, przynajmniej do niedzieli. Niewiarygodne!!!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

4 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

4 komentarze

  1. Avatar photo

    tonikrosssss

    15 października 2016 at 19:05

    BRAWO GKS BRAWO!!!

  2. Avatar photo

    KruchY

    15 października 2016 at 19:14

    Gonzo daj se spokój z tymi KArNYMI.

  3. Avatar photo

    tyta

    15 października 2016 at 19:17

    … brawo Panowie!!! Był to na szczęście nasz ostatni mecz w New Sączu. Szkoda Alana natomiast Grzesiu z całym szacunkiem dla Ciebie i dobra drużyny odpuść sobie egzekwowanie karnych przynajmniej na jakiś czas i na pewno na wyjazdach.

  4. Avatar photo

    Tom

    15 października 2016 at 20:45

    Super, że są trzy punty ale Brzęczek powinien się gęsto tłumaczyć z tych karnych Goncerza. Lewandowski jak w Bayernie się raz pomylił to od razu do kolejnych jedenastek podchodził ktoś inny. I tak jest w każdym poważnym klubie – raz się pomylisz to potem odpoczywasz a karne strzela ktoś inny.
    U nas ktoś wymyślił, że do wszystkich karnych podchodzi Goncerz bo taką ma ochotę i nikt mu nie powie, żeby dał sobie spokoj

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Marzec na dłużej, kolejne odejścia

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Mateusz Marzec podpisał nowy kontrakt z GieKSą – umowa została przedłużona do czerwca 2027 roku.

30-latek w zakończonym sezonie rozegrał 29 spotkań w Ekstraklasie i był jednym z zawodników, którzy najczęściej wchodzili z ławki rezerwowych. W całym rozgrywkach zdobył dwie bramki, z czego najbardziej zapamiętamy pierwszą. Trafienie z Radomiakiem Radom było pierwszą bramką GKS Katowice po powrocie do Ekstraklasy. Marzec wystąpił również w dwóch spotkaniach Pucharu Polski.

Życzymy sukcesów w naszym klubie.

***

Jednocześnie w klubowym komunikacie o kadrze zespołu na zgrupowanie w Opalenicy przekazano, że bramkarz Przemysław Pęksa i obrońca Jakub Kaduk, którym wygasają kontrakty, nie pojadą na obóz przygotowawczy. Zawodnicy 30 czerwca tego roku staną się wolnymi graczami i opuszczą nasz klub.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Kozak na dłużej z GieKSą

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Kontrakt Kingi Kozak zawierał możliwość jego przedłużenia, z czego postanowił skorzystać nasz klub. Tym samym kluczowa zawodniczka pozostanie w ekipie Mistrzyń Polski na sezon 2025/26.

Kinga Kozak jest skrzydłową formatu europejskiego i oczekiwania wobec niej – zarówno ze strony kibiców, jak i samej zawodniczki – należą do najwyższych w całej lidze. Wiosną pokazała pełnię swojego talentu, racząc kibiców efektownymi dryblingami i nieoczywistymi podaniami, łącznie zdobywając 10 bramek w 18 spotkaniach tego sezonu. Jej ogólny bilans w GKS Katowice to 39 bramek w 90 występach, a najbardziej pamiętną – i zawsze przywoływaną – będzie pierwsza bramka w Ekstralidze dla Trójkolorowych z 2018 roku. Obecnie nie jest powoływana do reprezentacji Polski (2 bramki w 17 meczach), a nadchodzący turniej Ligi Mistrzyń może być doskonałą szansą na walkę o powrót do kadry.

Życzymy kolejnych Trójkolorowych sukcesów!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga