Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Rozczarowanie i złość przy Bukowej – opinie mediów na temat meczu GieKSa-Resovia

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat wczorajszego meczu GKS Katowice – Resovia 0:1 (0:1).

 

1liga.org – Sobota w F1L: Dwa remisy i zwycięstwo Resovii

[…] Katowiczanie w pierwszej odsłonie mocno naciskali Apklan Resovię, a swoje szanse mieli m.in. Adrian Błąd czy Rafał Figiel. Tymczasem to goście wyszli na prowadzenie po przepięknej bramce. Gola z rzutu wolnego w 33. minucie zdobył Marek Mróz i zapewnił swojemu zespołowi jednobramkowe prowadzenie. Katowiczanie mogli wyrównać stan rywalizacji w samej końcówce pierwszej połowy, bo sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Arkadiusz Jędrych, jednak jego strzał obronił golkiper gości. W drugiej odsłonie swoją dobrą dyspozycję potwierdził bramkarz Apklan Resovii, kapitalną okazję miał Pedro Vieira, jednak ostatecznie sam wynik nie uległ już zmianie. Rzeszowianie dopisują cenne trzy oczka.

 

sportowefakty.wp.pl – GKS Katowice rozczarował. Nie wykorzystał nawet rzutu karnego

Drużyna z Katowic przegrała 0:1 przy Bukowej z Resovią.

[…] GKS nie wystartował dobrze w rundzie wiosennej, co doprowadziło do lądowania w dolnej połowie tabeli. W meczu u siebie z walczącą o utrzymanie Resovią chciał poprawić notowania. Jesienią wygrał z tym przeciwnikiem na Podkarpaciu, ale w rewanżu rozczarował. O zwycięstwie Resovii zdecydowało uderzenie Marka Mroza w 33. minucie. Jeszcze w pierwszej połowie była duża szansa na doprowadzenie do remisu, ale strzał Arkadiusza Jędrycha został zatrzymany przez bramkarza Pawła Łakotę.

 

sportdziennik.com – Bez szczęścia i skuteczności

GKS Katowice przegrał z Resovią po cudowym strzale Marka Mroza z rzutu wolnego. „Górak, pakuj się” – krzyczeli wściekli kibice GieKSy.

Katowiczanie wciąż pozostają jedynym pierwszoligowcem bez zwycięstwa w 2023 roku, a ich licznik meczów bez wygranej wskazuje już cyfrę „7”. Tego wieczoru przy Bukowej ulegli Resovii, o czym przesądziła 33. minuta i piękny strzał Marka Mroza z rzutu wolnego. Piłka po drodze do siatki odbiła się jeszcze od poprzeczki. Może urodą trafienie to nieco ustępowało wczorajszej bombie Lukasa Podolskiego, ale jeśli – to wcale nie tak znacznie.

Trudno racjonalnie wytłumaczyć, w jaki sposób GieKSa mogła przegrać ten mecz. Stworzyła mnóstwo sytuacji, ale albo pudłowała, albo interweniował świetnie dysponowany w rzeszowskiej bramce Paweł Łakota. Nie dał się pokonać nawet z rzutu karnego, gdy w doliczonym czasie pierwszej połowy – po „varowanym” faulu Seweryna na Araku – z jedenastu metrów uderzył Arkadiusz Jędrych, ale zbyt lekko. To drugi z rzędu karny zmarnowany przez katowiczan – przed tygodniem również zbyt lekko i niedokładnie z Sandecją przymierzył Arak – co w połączeniu z obrazem dzisiejszego meczu nakazuje zadać pytanie, czy mają jeszcze problem piłkarski, czy mentalny. Skłanialibyśmy się ku tej drugiej odpowiedzi.

Trzeba też oddać gościom, że gdyby byli skuteczniejsi, to też stworzyli sobie dostatecznie dużo okazji, by wcześniej zamknąć ten mecz, ale w ostatecznym rozrachunku i tak mogli mówić o szczęściu. Nie dziwiło, że grupa około 100 kibiców z Rzeszowa po ostatnim gwizdku skandowała nazwisko bramkarza Łakoty.

GKS zaś ugrzązł w środku tabeli i coraz baczniej musi oglądać się za siebie, bo przewaga nad walczącą o utrzymanie Resovią stopniała do 3 punktów. „Górak, pakuj się” – krzyczeli kibice zarówno z „Blaszoka”, jak i trybuny głównej, a piłkarze usłyszeli gromkie „Do roboty!”. Po przerwie reprezentacyjnej mecz w Gdyni…

 

dziennikzachodni.pl – Rozczarowanie i złość przy Bukowej. GieKSa ciągle bez wygranej w tym roku

W sobotę 18 marca 2023 roku w meczu 24. kolejki Fortuna 1. Ligi GKS Katowice przegrała z Resovią Rzeszów 0:1. Gospodarze w piątej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy nie wykorzystali rzutu karnego. Po ostatnim gwizdku sędziego kibice GieKSy nie zostawili suchej nitki na swoich piłkarzach.

GieKSa w pięciu pierwszych meczach wiosny w I lidze zdobyła tylko 3 punkty i jako jedyna w tym roku nie cieszyła się z wygranej. Seria bez zwycięstwa liczyła już sześć meczów z rzędu. Kibice GKS-u mieli nadzieję, że przełamanie nastąpi w sobotę z Resovią.

[…] Katowiczanie od początku przejęli inicjatywę, spychając gości do obrony. GKS atakował, miał rzuty rożne, przed bramką Resovii dochodziło do zamieszania, ale brakowało celnych strzałów. Rzeszowianie nastawili się na kontry i w 10. minucie pierwszy raz zatrudnili Dawida Kudłę, który obronił uderzenie zza pola karnego Miłosza Kałahura.

Mecz toczył się w niezłym tempie, a kibice GieKSy i Resovii prowadzili głośny doping, skupiając się na wspieraniu swoich drużyn.

W 28. minucie było bardzo blisko gola dla katowiczan. Mateusz Marzec wyłożył piłkę na środek pola karnego do Jakuba Araka, który uderzył bez przyjęcia. Piłkę głową wybił nad porzeczkę stojący przed linią bramkową Ruben Hoogenhout. Pięć minut później było 1:0 dla gości. Marek Mróz strzelił z rzutu wolnego w same „okienko” i Kudła nie zdołał obronić.

[…] Goście „poczuli krew” i chcieli wykorzystać zamroczenie GKS-u po tym ciosie. W 37. minucie z bliska uderzył Maciej Górski i piłka odbiła się od słupka, a następnie opanował ją bramkarz gospodarzy.

W 42. minucie refleksem wykazał się Paweł Łakota jedną ręką instynktownie broniąc strzał z bliska Araka. W doliczonym czasie gry sędzia po analizie VAR podyktował rzut karny dla GKS-u za faul Łukasza Seweryna na Araku. Do piłki podszedł Arkadiusz Jędrych, strzelił po ziemi i Łakota złapał piłkę! Zaraz potem arbiter zakończył tę część, a kibice gwizdami i niewybrednymi okrzykami pożegnali piłkarzy GieKSy schodzących do szatni. Katowiczanie nie wykorzystali też rzutu karnego w poprzednim meczu, z Sandecją (wtedy był to Arak).

W II połowie Resovia ustawiła się na swojej połowie i czekała na ataki GieKSy. GKS miał sytuację, po której mogło być 1:1. W 63. minucie Jędrych uderzał głową z bliska po rzucie wolnym i bramkarz gości znów wykazał się refleksem, a przez Bukową przeszedł jęk zawodu. Dziesięć minut później kunszt pokazał Kudła broniąc nogą strzał z kilku metrów Pedro Vieiry. W odpowiedzi Marzec huknął z woleja z 16 metrów i Łakota z trudem wybił piłkę na rzut rożny. Chwilę potem „bombę” tuż koło słupka posłał Rafał Figiel.

W 77. minucie po błędzie obrony GieKSy Resovia miała okazję na 2:0. Vieira strzelił jednak w leżącego Jędrycha! W 86. minucie w ogromnym zamieszaniu przed bramką gości próbował Arak, ale jakimiś cudem piłka nie znalazła drogi do bramki.

W końcówce kibice skandowali „Górak, Górak, pakuj się”, a po meczu krzyczeli „K… mać. GieKsa grać!” i wygwizdali piłkarzy.

 

nowiny24.pl – Mądrze grająca Apklan Resovia pokonała na wyjeździe GKS Katowice

Piłkarze Apklan Resovii wygrali pierwszy mecz wyjazdowy w 2023 roku. Bardzo pewnie w bramce rzeszowian czuł się Paweł Łakota, który był jednym z bohaterów spotkania.

Katowiczanie od samego początku przejęli inicjatywę w tym spotkaniu i próbowali sforsować obronę Resovii głównie akcjami oskrzydlającymi. Wychodziło im całkiem nieźle do momentu, gdy piłka była zagrywana w pole karne; tam brakowało dokładności albo któryś z defensorów rzeszowskiej ekipy przytomnie wybijał piłkę. Trzeba jednak dodać, że „GiekSa” nie stworzyła sobie stuprocentowych sytuacji.

Resovia zdecydowanie rzadziej przebywała na połowie rywala, ale od czasu do czasu próbowała długimi podaniami lub strzałami z dystansu niepokoić obrońców gospodarzy.

[…] Na początku drugich 45 minut piłka wpadła do siatki Resovii po strzale Araka, ale sędzia dopatrzył się wcześniej faulu Roginicia na Łakocie. Rzeszowianie grali dosyć ostrożnie, ale nie unikali prób ofensywnych. Gospodarze byli stroną dominującą, jeśli chodzi o przebieg gry, ale nie potrafili sobie stworzyć dogodnych okazji.

Z biegiem czasu mecz jakby się trochę uspokoił, a nawet Resovia mogła dobić rywala, ale Vieira przegrał pojedynek z Kudłą. GKS odpowiedział już w następnej akcji, ale tym razem Łakota okazał się lepszy od Marca. Im bliżej było końca, tym resoviacy mniej licznie angażowali się w akcje ofensywne, ale cały czas czujnie (i czasami szczęśliwie) grali w obronie, bo końcowy sukces był już naprawdę bardzo blisko.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    Solski

    19 marca 2023 at 10:32

    dziennikzachodni.pl – Rozczarowanie i złość przy Bukowej. GieKSa ciągle bez wygranej w tym roku:
    „Trener Górak szybko dokonał w swoim zespole pięciu zmian starając się pobudzić swoich zawodników do walki. Katowiczanom udało się zdobyć honorową bramkę. Jej autorem był rezerwowy Jakub Arak.”
    Co oni piszą? BYli wogóle na meczu?

  2. Avatar photo

    Kato

    19 marca 2023 at 11:39

    Przeczekalnia

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga