Majówkowe derbowe zwycięstwo nad GKS-em Tychy przyniosło sporo radości ale sam mecz sprowokował wiele pytań natury kibicowskiej. Najważniejsze z nich: kiedy kolejni wojewodowie śląscy przestaną kompromitować siebie oraz służby mundurowe?
Jarosław Wieczorek nie po raz pierwszy skompromitował swój urząd absurdalną decyzją. Tym razem zamknął przed tyskimi kibicami sektor gości przy Bukowej. Uzasadnienie? Niepotrzebne, zamykać można kiedy się chce. Odpowiedzialność przed mieszkańcami regionu? Nie istnieje – wszak wyborcy wojewody i tak nie rozliczą, tę funkcję sprawuje się bez bezpośredniego mandatu demokratycznego. Bawić się można więc do woli (lub do momentu gdy „nadepnie się na odcisk” komuś znaczącemu w rządzącej partii lub koalicji. Wieczorkowi udało się wykonać niezwykle trudne zadanie – jest jeszcze gorszym i jeszcze bardziej bezczelnym wojewodą niż jego poprzednik Piotr Litwa.
Następne pytania dotyczą już trybun w sensie ścisłym: co musi się stać by GieKSiarze pojawiali się na trybunach wcześniej niż 5-10 minut po rozpoczęciu meczu? Dlaczego na mecz derbowy rozgrywany dodatkowo w warunkach gry o stawkę tak niewiele osób przyszło na Blaszok w żółtych koszulkach? Dlaczego tak wiele z nich nie przyniosło ze sobą szalika? Kiedy frekwencja w naszym młynie będzie nareszcie zadowalająca? Jaki wynik musi paść by przynajmniej 80% kibiców nie opuszczała trybun przed ostatnim gwizdkiem?
Doping ocenić można jako dobry. Duży wpływ na ten fakt miał powrót Juniora na gniazdo i – nie ukrywajmy – pozytywny wynik przez większość spotkania. Zabrakło na pewno gości, których obecność z pewnością wniosłaby ożywczy element rywalizacji.
Na płocie przed Blaszokiem zawisła duża flaga Lędzin, a obok niej między innymi flagi Banika (Banicek) i JKS-u (Armii Krajowej) oraz transparent Pozdrawiamy Nieobecnych GieKSiarzy.
Podsumowanie:
Oprawa: brak
Frekwencja: 4000
Goście: 0 (zamknięty sektor gości)
Wydarzenia: –
tata
3 maja 2017 at 02:20
Co ma się stać ?
AWANS !!
10 lat w zasranej 1 lidze swoje robi. Młodzi nie wiedzą co to legła, lech, nie pisząc już o smrodach.
Piszecie o powrocie Juniora – a pamiętacie jak on zaczynał i też był lament ??
Zmiana pokolenia tak samo jak na murawie tyczy się na trybunach i na gnieździe.
Z perspektywy głównej od kilku lat (latorośl trza wychować odpowiednio), nie ma tragedii a może być i lepiej, tylko żeby wszystkie malkontenty że to że tamto zamiast pierdolić zaczęli na Blaszoku śpiewać to i młodzież na gnieździe da radę…..
loooloolooo
3 maja 2017 at 12:39
na blaszoku mniej ludzi bo wyprowadzili się na główną-dlaczeo to zrobili? dlaczego? 🙁
fan -club Dortmund
3 maja 2017 at 19:52
Sisi solo,Sisi solo ,Sisi solo….i cala trybuna jechala i nikogo nie trzeba bylo zachecac…az gesia skorka szla…kiedys to byl tez repertuar….dzis jakies te piosenki bez takiej ikry…