Dołącz do nas

Siatkówka

Siatkarska czapa czyli  – Co słychać w sieci?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Sensacja na Podpromiu!  Taki tytuł powtarzany był najczęściej po wygranej GKS-u. Zwycięstwo GieKSy nad wicemistrzem Polski odbiło się szerokim echem w mediach. Zapraszamy na najciekawsze fragmenty.

katowickisport.pl – Ważna wygrana. Asseco Resovia pokonana przez GKS Katowice!

Pierwsza partia ułożyła się po myśli gospodarzy, którzy mocną zagrywką wypracowali sobie czteropunktową przewagę. Siatkarze GieKSy mieli problemy z przeczytaniem gry rywali i mimo prób, nie zdołali odwrócić losów seta. Zupełnie inaczej wyglądały kolejne odsłony. Katowiczanie od pierwszych piłek drugiego seta nawiązali z wicemistrzem Polski wyrównaną walkę. Dobrze w ofensywie prezentował się zwłaszcza Karol Butryn, którego niemal każdy atak kończył się punktem dla GieKSy. Ponadto czujnie na siatce grali środkowi – Tomasz Kalembka i Bartłomiej Krulicki, którzy potrafili zatrzymać ataki rywali, ale także grali wyblokiem, co pozwalało wyprowadzać kontry. Dobre rozegranie Marco Falaschiego dawało naszym atakującym duży komfort w ofensywie, co przełożyło się na wygranego seta.  (…)

siatka.org – PlusLiga: Sensacja na Podpromiu, beniaminek triumfuje

Do sensacji doszło w meczu Asseco Resovii Rzeszów z GKS-em Katowice. Beniaminek pokonał w hali Podpromie Asseco Resovię Rzeszów po pięciosetowym boju. Podopieczni Piotra Gruszki nie zrazili się gładką porażką w pierwszym secie, wygrywając po walce dwa następne. Wicemistrzowie Polski doprowadzili do tie-breaka, ale w nim lepsi okazali się katowiczanie, sprawiając tym samym sensację.  (…)

Już na początku kolejnej odsłony dał o sobie znać dobry serwis katowiczan (6:4), a kiedy starcie na siatce wygrał Serhiy Kapelus (8:5), o czas poprosił trener Andrzej Kowal. Cały czas jednak jego podopieczni tracili do rywali trzy oczka (10:13). Dopiero udany kontratak Frederica Wintersa zbliżył rzeszowską drużyną na dwa punkty (16:18), a dwa asy serwisowe Rossarda wyrównały stan na tablicy wyników (18:18). Również kolejną akcję zapisali na swoim koncie gospodarze, wysuwając się na minimalne prowadzenie (19:18). W końcówce punktową zagrywkę popisał się Paweł Pietraszko (22:20) i chociaż wicemistrzom Polski udało się jeszcze doprowadzić do remisu po 23, to dwie kolejne akcje, a co za tym idzie cały set, padły łupem GKS-u Katowice (25:23).  (…)

siatka.org – Piotr Gruszka: Musimy zachować pokorę

(…)  – Widzę, jak chłopaki pracują na to, żeby mieć uśmiech na twarzy. Dziś w naszej grze zarówno uśmiechu, jak i agresji było bardzo dużo. Jeżeli będziemy wierzyć w zwycięstwo, nawet z zespołami, które są od nas oczywiście teoretycznie lepsze, to zawsze jest szansa, żeby z nimi walczyć. Nie tylko o jakieś punkty, ale także o zwycięstwo. Nie możemy przyjeżdżać po seta czy dwa, tylko musimy przyjeżdżać po zwycięstwo, wtedy ta szala tych korzyści i dobrej gry, która dziś była po naszej stronie, może być zawsze po naszej stronie – podkreślał szkoleniowiec GKS-u, którego zespół nie ugiął się pod presją gry z wicemistrzem Polski. Po wygranej w Rzeszowie GKS Katowice wskoczył na 9. miejsce w tabeli i ma na swoim koncie 11 oczek. – Ten mecz nie zmienia niczego, nad czym pracujemy. Ja jestem od tego, żeby ten zespół prowadzić i będę starał się robić jak najlepiej – zapewnił Piotr Gruszka. – Mnie sport nauczył pokory i to zwycięstwo nie zrobi z nas nagle postrachu ligi, ale na pewno da nam wiarę, że to, co robimy na treningach i to jak ciężko pracujemy, przełoży się na naszą dobrą grę, nawet z takimi zespołami jak Resovia – dodał były reprezentant Polski, przestrzegając jednocześnie przed zbytnią pewnością siebie. – Musimy zachować pokorę i od poniedziałku skupiamy się już na kolejnym przeciwniku. Mamy spotkanie ze Espadonem Szczecin, które będzie ważne, tak jak zresztą każdy mecz w tym sezonie. Jesteśmy beniaminkiem ligi, więc będziemy się bić o kolejne punkty, kolejne zwycięstwa i wierzę, że w tym sezonie będzie jeszcze wiele radości na naszych twarzach – zakończył Gruszka. O tym, jaki wpływ na postawę GKS-u Katowice będzie miało zwycięstwo w Rzeszowie, wszyscy przekonają się w sobotę, kiedy po przeciwnych stronach siatki staną dwaj beniaminkowie tegorocznego sezonu.

 

polsatsport.pl – Sensacja na Podpromiu! Beniaminek ograł Resovię

Do sensacyjnego rozstrzygnięcia doszło w sobotnim meczu ósmej kolejki PlusLigi. Siatkarze Asseco Resovii przegrali z beniaminkiem ekstraklasy – GKS Katowice 2:3. Wicemistrzowie Polski ponieśli już trzecią porażkę w obecnym sezonie. Siatkarze Asseco Resovii rozpoczęli sezon od czterech zwycięstw, w kolejnych spotkaniach było już jednak nieco gorzej. Przegrali 0:3 z Cuprum Lubin i 1:3 z Jastrzębskim Węglem, punktując jedynie w starciu z nie najlepiej ostatnio dysponowaną ekipą Cerrad Czarnych Radom (3:0). Mimo słabszego okresu, podopieczni trenera Andrzeja Kowala byli zdecydowanymi faworytami w konfrontacji z beniaminkiem z Katowic. W pierwszym secie nic nie wskazywało na niespodziankę. Gospodarze pewnie wygrali 25:17, a rywale popełniali sporo błędów własnych. Łatwe zwycięstwo w premierowej odsłonie wyraźnie uśpiło gospodarzy, którzy oddali inicjatywę rywalom i przegrali dwie kolejne partie, obie wynikiem 23:25. Wiodącą rolę w ekipie gości odgrywał atakujący Karol Butrym, który był nie tylko skuteczny w ataku, ale i potrafił zaskoczyć rywali zagrywką. W czwartej partii stojący pod ścianą gospodarze zdołali doprowadzić do tie-breaka (25:22). Piąty set od mocnego uderzenia rozpoczęli jednak podopieczni trenera Piotra Gruszki (2:5). Gospodarze zdołali odrobić straty (7:7), ale końcówka należała do siatkarzy ze Śląska. Piłkę meczową wywalczył Butrym (11:14), a skuteczny blok Bartłomieja Krulickiego w kolejnej akcji zakończył to spotkanie. (…)

eurosport.onet.pl – PlusLiga: beniaminek pokonał Asseco Resovię Rzeszów w jej twierdzy. Andrzej Kowal oddał się do dyspozycji zarządu

Do wielkiej niespodzianki doszło w meczu 8. kolejki PlusLigi. Asseco Resovia Rzeszów przegrała we własnej hali z beniaminkiem GKS Katowice 2:3 (25:17, 23:25, 23:25, 25:22, 11:15). Po spotkaniu trener Pasów Andrzej Kowal oddał się do dyspozycji zarządu. To trzecia porażka wicemistrzów Polski w ostatnich czterech meczach ligowych. W rozmowie trener Andrzej Kowal poinformował, że oddaje się do dyspozycji zarządu. – Trudno powiedzieć czy to kryzys, ale po prostu gramy słabo i nie ma co się oszukiwać. W ub. sezonie była zupełnie inna sytuacja, bo wypadli nam wówczas podstawowi zawodnicy. Teraz mamy kompletny skład i duży potencjał, zdecydowanie wyższy niż GKS Katowice, z którym przegrywamy 2-3. Mogę tylko przeprosić kibiców za taki mecz i oddaję się do dyspozycji zarządu; zobaczymy co zdecydują – stwierdził Kowal.  (…)

sport.pl – Sensacja na Podpromiu! Beniaminek z Katowic lepszy od Asseco Resovii

(…)  Ci, którzy myśleli, że rzeszowianie szybko wrócą do gry z pierwszego seta, gorzko się rozczarowali. Było wprost przeciwnie, bo problemów po stronie Asseco Resovii cały czas przybywało. Oprócz skuteczności w ataku zaczęło zawodzić także przyjęcie po stronie gospodarzy. Zapłacił za to John Gordon Perrin, którego w trzecim secie zmienił Frederic Winters. Na niewiele się to jednak zdało. Po skutecznym ataku Butryma na prawym skrzydle goście znowu prowadzili czterema punktami (16:12). Wypracowanej przewagi nie stracili już do końca seta. Ostatni punkt zdobył skuteczny Butrym (25:23) i niespodzianka stała się już faktem. GKS po trzeciej partii wiedział, że wywiezie z Rzeszowa przynajmniej jeden punkt. W hali Podpromie rozległy się gwizdy, jakich nie było tu słychać od dawna. W czwartym secie Asseco Resovia podkręciła nieco tempo. Kiedy po skutecznych serwisach Marco Ivovicia rzeszowianie wyszli na sześciopunktowe prowadzenie (16:10), wydawało się, że losy tej partii są już rozstrzygnięte. Nic bardziej mylnego. Siatkarze Andrzeja Kowala znowu zaczęli popełniać banalne błędy i za chwilę było już 16:16! W samej końcówce tym razem to wicemistrzowie zachowali jednak trochę więcej zimnej krwi. Punkt na wagę piątego seta zdobył blokiem Piotr Nowakowski.  (…)

 

sportowefakty.wp.pl – Asseco Resovia – GKS Katowice: uśpieni wicemistrzowie polegli z beniaminkiem!

Mało kto spodziewał się takiego scenariusza wydarzeń w rzeszowskiej hali Podpromie. W 8 kolejce PlusLigi uśpiona Asseco Resovia uległa beniaminkowi ligi – GKS-owi Katowice 2:3. Spodziewana gorsza dyspozycja Asseco Resovii Rzeszów w tegorocznym sezonie przyszła wcześniej niż się spodziewano. Choć wszyscy zakładali zwycięstwo Pasów za komplet punktów w sobotę doszło do podziału punktów. Beniaminek mimo gorszego startu spotkania nie spuścił głowy i bez litości wypunktował utytułowaną rzeszowska drużynę.  (…)

Tie-break zdecydowanie lepiej rozpoczęli Ślązacy (5:2). Siatkarze prowadzeni przez Piotra Gruszkę przede wszystkim efektownie prezentowali się w obronie. Podczas gdy rzeszowianie zbijali piłkę z całej siły, bardzo rzadko wchodziła na czysto w pole rywala. Podłamani obrotem wydarzeń gospodarze fatalnie zaprezentowali się w końcówce meczu. Przyjezdni prowadząc wymiany prawym skrzydłem pokonali krajowych wicemistrzów 15:11. Ostatni punkt to potrójny blok na francuskim atakującym Asseco Resovii.

sportowefakty.wp.pl – Euforia w GKS-ie Katowice! „Nasi chłopcy pokazali wielką siatkówkę”

(…) Ten rezultat dał ogromną radość przyjezdnym. – Jesteśmy pod dużym wrażeniem, bo nie spodziewaliśmy się tego zwycięstwa. Nie jechaliśmy do Rzeszowa jako faworyci, bądźmy szczerzy. Sprawiliśmy niesamowitą niespodziankę. Jak rozmawialiśmy z kibicami, to oni też są w szoku. Myśleli, że to będzie mecz do jednej bramki, taki jak zagraliśmy z ZAKSĄ, czyli 3:0 i do domu – przyznaje Dariusz Łyczko, menadżer katowiczan.  (…)  – Okazało się, że mecz od samego początku był bardzo wyrównany i była walka. Chłopcy poczuli krew i zrobili swoje. Bardzo się z tego cieszymy. Niektórzy żartują, że nie spodziewali się, że Resovia nam się tak mocno postawi. To są oczywiście żarty, ale bez wątpienia jest to niesamowity sukces – mówi menadżer klubu z Katowic.  (…)  – Karol zagrał bardzo dobry mecz. W jednym z setów miał prawie stuprocentową skuteczność w ataku. Później było troszeczkę gorzej, ale chwilę odpoczął i odbudował się. Zrobił świetną robotę. Wszyscy zagrali bardzo dobrze. W tym spotkaniu nie było czegoś takiego, że ktoś przysypia i nie „idzie”. Nasi chłopcy pokazali wielką siatkówkę – oznajmia Dariusz Łyczko. Po rywalizacji w Rzeszowie GieKSa otrzymała już pierwsze podziękowania. – Mamy już gratulacje od znajomych z Kędzierzyna-Koźla. ZAKSA cieszy się, że wygraliśmy z Resovią, bo to trochę ustawia całą tabelę. To też jest ważne. Nasz wynik jest sensacyjny. Wszyscy niesamowicie się cieszymy – kończy menadżer GKS-u Katowice.

sportowefakty.wp.pl – Wspaniały czas Serhija Kapelusa. Wygrana w Rzeszowie i 2000 punktów w PlusLidze

(…)  Według naszych nieoficjalnych danych przed rozpoczęciem sobotniego pojedynku na Podpromiu Serhij Kapelus miał na koncie 1991 punktów w PlusLidze. W rywalizacji z Asseco Resovią Rzeszów Ukrainiec zdobył dla swojej drużyny 13 „oczek”. W sumie ma ich na koncie 2004. 34-latek jest trzecim najlepiej punktującym obcokrajowcem w historii rozgrywek zawodowych w Polsce. Więcej punktów od niego mają jedynie Michał Łasko i Olieg Achrem.  (…)  Dla Kapelusa aktualny sezon jest ósmym w zawodowych rozgrywkach w Polsce. Jego pierwszym klubem w PlusLidze była JW Construction OSRAM AZS Politechnika Warszawska. Następnie przeniósł się on do Pamapola Wieltoń Wieluń, a potem do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Po pobycie na Opolszczyźnie na jeden sezon wrócił on do ligi ukraińskiej, reprezentując Lokomotiw Charków. Na polskie parkiety powrócił podpisując kontrakt z BBTS-em Bielsko-Biała. Od trwającego sezonu Kapelus reprezentuje GKS Katowice.  (…)

 

siatkowka24.com – Sensacja! Górnicy przeszli się po pasach, tych rzeszowskich!

(…) Sza, cicho sza czas na ciszę.. na Podpromiu!

Zrobili to Dawid uciszył Goliata, podopieczni trenera, Piotra Gruszki, pokazali jego charakter, który wszyscy znaliśmy z boiska. Pokazując pazur uśpionym srebrnym medalistom już w drugiej odsłonie. Pasy chciały uśpić rywala, ale przy okazji uśpiły i siebie. Z piłki na piłkę katowiczanie „rozkręcali się” Działały wszystkie elementy sztuki siatkarskiej, na czele z serwisem. Katowice potrafiły także wykorzystać błędy faworyta. Umiejętnie też wytrzymali „ciśnienie” (23:25). Po 10 minutowej przerwie zrobiło się jeszcze ciekawie. Dlaczego? Podopieczni popularnego „Gruchy” uwierzyli bowiem, że można, że nie taki diabeł straszny, jak go wcześniej malowano. Ślązacy grali konsekwentnie, spokojnie, swoim rytmem. Potrafili przetrwać nawet serię, Thibault Rossard. Doping fanów Sovii też nie pomagał. Mało tego z czasem wspomniane wsparcie kibiców zamieniło się słusznie w ich gwizdy (!). Oj, gwizdy na Podpromiu, ktoś pamięta, kiedy to ostatnio było?! No właśnie… Karol Butryna, dokończył co zaczął. Sprawiając już mega sensację!  (…)

assecoresovia.pl – Asseco Resovia przegrywa po tie-breaku

(…) Mocny atak Marko Ivovica rozpoczął czwartą partię (1:0). W kolejnych akcjach, na parkiecie trwała wyrówna walka punkt za punkt (4:4). Szczelne bloki rzeszowian pozwoliły odskoczyć podopiecznym trenera Andrzeja Kowala na pięciopunktowe prowadzenie (15:10). Rywale nie pozostawali jednak dłużni, a własne błędy miejscowych sprawiły, że na tablicy wyników ponownie widniał remis, po 16.  As serwisowy Dawida Dryji oraz udany blok po stronie Resovii, dał gospodarzom zwycięstwo w czwartej partii (25:22). Mocne ataki Rossarda i Butryna otworzyły tie-breaka (2:4). Efektowny blok w wykonaniu Bartłomieja Lemańskiego dał remis, po 7. Po zmianie stron, w dalszym ciągu trwała wyrównana walka, a sytuacja na parkiecie zmieniała się jak w kalejdoskopie (10:12). Potrójny blok GKS-u sprawił, zakończył piątą partię i dał zwycięstwo przyjezdnym w całym spotkaniu (11:15).  (…)

 

I na koniec mała ciekawostka z mediów zagranicznych. Nawet ceniony portal siatkarski WorldofVolley odnotował zwycięstwo GKS-u w Rzeszowie. Tytułując swojego newsa tak:

worldofvolley.com – Shock Plusliga’s newcomer defeat Resovia! 

GKS Katowice are celebrating big victory against big rival Asseco Resovia on the away side!  (…) We have to single out one name – Karol Butryn. This guy destroyed Resovia with 26 points! Marco Falaschi also had a big influence as he played on a high level, delivering really good balls for his teammates. Two more players from this team had double digits, Kapelus 13 and Kalembka 11.  (…)

I wszystko ładnie i pięknie za dostrzeżenie naszego zwycięstwa, tylko takie małe ale… Portal ten naszą drużynę nazywa: GKS KATOWICE KS SPODEK KATOWICE  🙂  Tylko pogratulować inwencji twórczej!

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Terminarz GKS Katowice w sezonie 2025/26

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Ekstraklasa opublikowała terminarz na sezon 2025/26. GKS Katowice ligowe zmagania rozpocznie od dwóch spotkań na Arenie Katowice.

Na inaugurację przyjdzie nam zagrać z wicemistrzami Polski – Rakowem Częstochowa. W następnej kolejce przy Nowej Bukowej pojawi się Zagłębie Lubin. Pierwszym wyjazdem będzie spotkanie w Łodzi z Widzewem, a tydzień później zagramy w Warszawie z Legią. Śląski Klasyk z Górnikiem będzie miał miejsce najpierw w Zabrzu (23 sierpnia), a w Katowicach w okolicach urodzin GieKSy (28 lutego). Jesienią zaplanowano 18 kolejek (na wiosnę 16), co oznacza, że ligowe granie w 2025 roku zakończymy w Częstochowie. Na boiska wrócimy pod koniec stycznia 2026 roku, kiedy pojedziemy do Lubina na mecz z Zagłębiem. Następnie czekają nas dwa domowe mecze – z Widzewem i Legią. W Wielkanoc (5 kwietnia 2026 roku) czeka nas domowe spotkanie z Wisłą Płock. Sezon zakończymy „prawie” zgodnie z tradycyją – po Gdyni w 2024 roku i Gdańsku w 2025 roku, Szczecin w 2026 roku możemy uznać, lekko naciągając geografię, za miasto leżąc nad morzem. Z Pogonią zmierzymy się 23 maja 2026 roku.

Terminarz GKS Katowice w sezonie 2025/26:
1. kolejka – 19 lipca 2025 GKS Katowice – Raków Częstochowa
2. kolejka – 26 lipca 2025 GKS Katowice – KGHM Zagłębie Lubin
3. kolejka – 2 sierpnia 2025 Widzew Łódź – GKS Katowice
4. kolejka – 9 sierpnia 2025 Legia Warszawa – GKS Katowice
5. kolejka – 16 sierpnia 2025 GKS Katowice – Arka Gdynia
6. kolejka – 23 sierpnia 2025 Górnik Zabrze – GKS Katowice
7. kolejka – 30 sierpnia 2025 GKS Katowice – Radomiak Radom
8. kolejka – 13 września 2025 Lechia Gdańsk – GKS Katowice
9. kolejka – 20 września 2025 GKS Katowice – Cracovia
I runda Pucharu Polski – 24 września 2025
10. kolejka – 27 września 2025 Wisła Płock – GKS Katowice
11. kolejka – 4 października 2025 GKS Katowice – Lech Poznań
12. kolejka – 18 października 2025 Motor Lublin – GKS Katowice
13. kolejka – 25 października 2025 GKS Katowice – Korona Kielce
1/16 Pucharu Polski – 29 października 2025
14. kolejka – 31 października 2025 Bruk-Bet Termalica Nieciecza – GKS Katowice
15. kolejka – 8 listopada 2025 GKS Katowice – Piast Gliwice
16. kolejka – 22 listopada 2025 Jagiellonia Białystok – GKS Katowice
17. kolejka – 29 listopada 2025 GKS Katowice – Pogoń Szczecin
1/8 Pucharu Polski – 3 grudnia 2025
18. kolejka – 6 grudnia 2025 Raków Częstochowa – GKS Katowice
19. kolejka – 31 stycznia 2026 KGHM Zagłębie Lubin – GKS Katowice
20. kolejka – 7 lutego 2026 GKS Katowice – Widzew Łódź
21. kolejka – 14 lutego 2026 GKS Katowice – Legia Warszawa
22. kolejka – 21 lutego 2026 Arka Gdynia – GKS Katowice
23. kolejka – 28 lutego 2026 GKS Katowice – Górnik Zabrze
1/4 Pucharu Polski – 4 marca 2026
24. kolejka – 7 marca 2026 Radomiak Radom – GKS Katowice
25. kolejka – 14 marca 2026 GKS Katowice – Lechia Gdańsk
26. kolejka – 21 marca 2026 Cracovia – GKS Katowice
27. kolejka – 4 kwietnia 2026 GKS Katowice – Wisła Płock
1/2 Pucharu Polski – 8 kwietnia 2026
28. kolejka – 11 kwietnia 2026 Lech Poznań – GKS Katowice
29. kolejka – 18 kwietnia 2026 GKS Katowice – Motor Lublin
30. kolejka – 25 kwietnia 2026 Korona Kielce – GKS Katowice
31. kolejka – 2 maja 2026 GKS Katowice – Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Finał Pucharu Polski – 2 maja 2026
32. kolejka – 9 maja 2026 Piast Gliwice – GKS Katowice
33. kolejka – 16 maja 2026 GKS Katowice – Jagiellonia Białystok
34. kolejka – 23 maja 2026 Pogoń Szczecin – GKS Katowice

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Jaroszek i Milewski na dłużej w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Bartosz Jaroszek i Sebastian Milewski zostają w GieKSie. Obaj zawodnicy podpisali nowe umowy (do czerwca 2026 roku) i będą w kolejnym sezonie bronić barw naszego klubu.

W przypadku Milewskiego klub skorzystał z możliwości przedłużenia kontraktu. Pomocnik trafił do naszego klubu rok temu. W tym czasie rozegrał 18 spotkań w PKO Bank Ekstraklasie oraz dwa w Pucharze Polski. Milewski strzelił jedną bramkę – w doliczonym czasie gry w spotkaniu z Cracovią.

31-letni Jaroszek dołączył do GKS Katowice w sezonie 2020/21 i zaliczył z zespołem dwa awanse – do pierwszej ligi oraz Ekstraklasy. Ogółem wystąpił w 113 spotkaniach, w których zdobył 6 bramek dla „Trójkolorowych”.

Obu piłkarzom gratulujemy nowych umów i życzymy sukcesów.

Kontynuuj czytanie

Kibice

Wyjazdy kibiców GieKSy – wiosna 2025

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiego podsumowania wyjazdów kibiców GKS Katowice w rundzie wiosennej sezonu 2024/25. Jesień podsumowaliśmy dla Was tutaj.

11 stycznia w Katowicach zorganizowano drugą edycję największego turnieju halowego w Polsce – Spodek Super Cup. Tym razem legendarna hala zgromadziła 10 tys. osób, a my wystawiliśmy około 2,5 tys. młyn, który poniósł piłkarzy do zwycięstwa. Na turnieju pojawili się także kibice Górnika Zabrze (1350 osób), Banika Ostrava (210), ROW Rybnik (145), Spartaka Trnava (130), JKS Jarosław (110) i Wisłoki Dębica (110).

Tydzień później GieKSiarze wyruszyli do Walii, gdzie rozegrano finałowy turniej Pucharu Kontynentalnego. Na pierwszym meczu, przeciwko gospodarzom Cardiff Devils, trójkolorowi hokeiści byli wspierani przez 200 kibiców.

W drugim spotkaniu, z francuskim Grenoble, pojawiło się nas 400 z flagą VIP, a wsparli nas tego dnia fani Banika (4), Górnika (25) oraz ROW Rybnik (2).

Z dobrej strony pokazała się UK Banda, która przed halą zorganizowała pokaz pirotechniczny na zbiórce, a w trakcie meczu zaprezentowała sektorówkę.

Pierwszym wyjazdem rundy wiosennej była Częstochowa, gdzie nie byliśmy 7 lat. Małą liczbę dostępnych biletów na Raków rozdzieliliśmy wśród najbardziej aktywnych wyjazdowiczów. Ostatecznie 373 fanów GieKSy było świadkami niespodziewanego zwycięstwa.

Mecz z Motorem Lublin wyznaczono nam na poniedziałek, a na wyjeździe zameldowało się 690 kibiców GieKSy, w tym fani Banika (12), Górnika (10), JKS (1) i ROW (1).

W tym samym tygodniu graliśmy kolejne spotkanie na wyjeździe – tym razem w niedzielę z Mistrzami Polski z Białegostoku. Ostatni nasz „odnotowany” wyjazd do stolicy Podlasia miał miejsce… 32 lata temu w Pucharze Polski. Wtedy wyruszyło 50 osób, ale po różnych przejściach z policją i SOK-istami ostatecznie dotarło 4 fanatyków. W sektorze gości zameldowało się nas 1009, w tym 20 Banik, 15 Górnik i 1 JKS, co oczywiście było naszą najlepszą liczbą w historii wyjazdów do Białegostoku. W trakcie meczu debiutowała nasza nowa duża flaga narodowa, która 1 marca pojawiła się pod pomnikiem Żołnierzy Niezłomnych. Nasza delegacja złożyła tam również kwiaty i zapaliła znicze.

W marcu czekał nas mecz z Widzewem. Po 4 latach ponownie mogliśmy odwiedzić Łódź. Na stadionie zameldowaliśmy się w komplecie, czyli w 911 osób, w tym 1 Banik, 20 JKS i 12 ROW, co było naszą najlepszą liczbą w bogatej historii wizyt na stadionie Widzewa.

Po tym meczu przyszła pora „oddechu” dla spotkań kadry i otwarcia Areny Katowice na Nowej Bukowej. Następnie szykowaliśmy się na Pogoń, gdzie ostatni raz byliśmy w 2012 roku. Była jeszcze jedna wizyta w Szczecinie (w 2022 roku), ale rywalem były rezerwy Pogoni, a mecz Pucharu Polski rozegrano na bocznym boisku. Smaczku spotkaniu dodawało, że Pogoń nawiązała kontakty z koalicją WRWE. Na wyjeździe pojawiło się 808 GieKSiarzy, w tym 3 Banik i 4 JKS, co jest naszym nowym rekordem wyjazdowym w Szczecinie.

W trakcie Świąt Wielkanocnych na rozkładzie pojawił się Śląsk. To był również długo wyczekiwany wyjazd – we Wrocławiu nie było nas aż… 18 lat! Ostatnia wizyta miała miejsce jeszcze na Oporowskiej, ale wreszcie mogliśmy zaliczyć „nowy” stadion WKS-u, który powstał na… Euro 2012. Do Wrocławia transportem kołowym (autokary i auta) wybrało się aż 1847 GieKSiarzy, w tym 22 Górnik i 1 JKS. Była to nasza najlepsza liczba wyjazdowa nie tylko we Wrocławiu, ale także poza województwem śląskim! W tym sezonie pobiliśmy wiele rekordów i napisaliśmy piękną kibicowską historię.

Kolejny wyjazd, tym razem w Kielcach, został wyznaczony na poniedziałek. Na Koronie pojawiliśmy się w 762 osoby, w tym 14 Górnik i 1 JKS.

Naszym ostatnim wyjazdem w sezonie był Gdańsk, w którym nie byliśmy aż 26 lat. W międzyczasie graliśmy dwukrotnie z Lechią, ale w 2007 rok wyłapaliśmy zakaz wyjazdowy (za mecz z GKS-em Jastrzębie), a jesienią 2023 roku PZPN zamknął gospodarzom cały stadion (za pirotechnikę na meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała). W Gdańsku pojawiliśmy się w rekordowej liczbie – 1221 osób, w tym wsparcie 1 kibica Banika Ostrava i 6 fanów JKS Jarosław.

Sezon 2024/25 był naszym najlepszym (pod względem liczb wyjazdowych, ale… nie tylko) w całej kibicowskiej historii GKS Katowice. Na wszystkich wyjazdach pojawiło się łącznie… 18315 kibiców GieKSy!

Portal Gol24 stworzył ranking kibiców gości wszystkich klubów Ekstraklasy (tutaj) i okazało się, że zostaliśmy… najlepiej jeżdżącą ekipą w Polsce!

Nie zapomnieliśmy o braciach z Ostrawy i Zabrza – nasza delegacja GieKSy pojawiała się na każdym spotkaniu (domowym i wyjazdowym), kiedy tylko nie graliśmy swojego meczu. Po zakończeniu sezonu wsparliśmy jeszcze w 150 osób ROW Rybnik na domowym meczu z Odrą Wodzisław. 

Dla wszystkich obecnych na wyjazdach – czapki z głów! Każdy z Was dołożył swoją cegiełkę do naszego sukcesu. Do zobaczenia w nowym sezonie!

Część materiałów została zaczerpnięta ze strony www.GzG64.pl – najlepszej kroniki kibiców GieKSy.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga