Dołącz do nas

Siatkówka

Siatkarska krótka przesunięta: U siebie lepiej niż na wyjeździe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

STATYSTYKI MECZOWE GKS-u

Czas trwania spotkania – Mecz GKS-u z AZS-em trwał 80 minut, z czego I set 20 min. – II set 30 min. – III set 30 min.
Punkty zdobyte z błędów przeciwnika – GKS 20

Ilość zdobytych punktów – GKS 56: Van Walle 15, Kapelus 13, Błoński 10, Kalembka 7, Krulicki 6, Falaschi 3, Butryn 2.
Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki – GKS 21: Błoński 5, Van Walle 5, Kapelus 4, Krulicki 2, Falaschi 2, Kalembka 2, Butryn 1.
Bilans punktów zdobytych do straconych – GKS 30: Kapelus 10, Van Walle 8, Kalembka 6, Błoński 5, Butryn 1, Falaschi 1, Mariański -1.

Ilość zagrywek – GKS 74: Van Walle 18, Krulicki 16, Kapelus 14, Kalembka 10, Falaschi 8, Błoński 8.
Ilość błędów na zagrywce – GKS 13: Krulicki 5, Falaschi 2, Błoński 2, Van Walle 2, Kapelus 1, Kalembka 1.
Ilość asów serwisowych – GKS 4: Van Walle 2, Krulicki 1, Błoński 1.

Ilość przyjęć – GKS 52: Kapelus 21, Mariański 17, Błoński 14.
Ilość błędów w przyjęciu – GKS 3: Mariański 1, Kapelus 1, Błoński 1.
Procent przyjęcia dokładnego (perfekcyjne oraz dobre) – GKS 37%: Mariański 53%, Kapelus 29%, Błoński 29%
Procent przyjęcia perfekcyjnego – GKS 19%: Mariański 35%, Kapelus 14%, Błoński 7%.

Ilość ataków – GKS 76: Kapelus 22, Van Walle 21, Błoński 15, Krulicki 6, Kalembka 6, Butryn 5, Falaschi 1.
Ilość błędów w ataku – GKS 5: Van Walle 3, Krulicki 1, Błoński 1.
Ilość ataków zablokowanych – GKS 5: Van Walle 2, Butryn 1, Błoński 1, Kapelus 1.
Ilość zdobytych punktów w ataku – GKS 43: Kapelus 12, Van Walle 12, Błoński 9, Krulicki 4, Kalembka 4, Butryn 1, Falaschi 1.
Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków – GKS 57%: Falaschi 100%, Krulicki 67%, Kalembka 67%, Błoński 60%, Van Walle 57%, Kapelus 55%, Butryn 20%.

Ilość bloków punktowych – GKS 9: Kalembka 3, Falaschi 2, Krulicki 1, Butryn 1, Kapelus 1, Van Walle 1.

 

Drugi mecz na własnym parkiecie i druga wygrana. Tym razem przyszła troszkę trudniej niż w meczu z Łuczniczką. W przeciwieństwie do meczu wcześniejszego tylko jeden set był pod całkowitą kontrolą siatkarzy GKS-u, ale za to mecz wygrany bez straty seta. Spotkanie w wyjściowej szóstce po raz pierwszy rozpoczął Belg, Gert Van Walle i w pierwszym secie na 6 ataków skończył 5. Zresztą cała drużyna zagrała znakomicie w ataku mając skuteczność na poziomie aż 84%! Katowiczanie sami, po swoich akcjach zdobyli 19 oczek (16 atakiem + 3 blokiem), popełniając zaledwie 4 błędy własne w zagrywce. No idealny set w którym prowadziliśmy od samego początku do końca i goście nie znaleźli sposobu na przeciwstawienie się bardzo dobrej grze GieKSy.

Drugi set to inna bajka, ponieważ częstochowianie lepiej punktowali w ataku, (dużo poprawiła zmiana rozgrywającego) dołożyli blok punktowy i od jego początku wykorzystali słabszy okres gry GKS-u. Na szczęście z biegiem czasu siatkarze GKS-u wracali do swojej normalnej dyspozycji i w decydujących fragmentach partii (od dwudziestego punktu) byli bardziej pewniejsi swoich akcji. Znów najlepiej punktującym był Van Walle (6 oczek) oraz tuż za nim Kapelus z 5 i ponownie katowiczanie sami zdobyli 19 punktów. Dużo dała również w końcówce podwójna zmiana Piotra Gruszki, gdy wpuścił na parkiet Macieja Fijałka i Karola Butryna. Gości trzymał w grze skuteczny w tym secie Paweł Adamajtis zdobywca 6 punktów. Trzecia partia o podobnym scenariuszu czyli początkowe prowadzenie gości, potem szybkie zniwelowanie strat przez GKS, gra punkt za punkt i końcówka ponownie na naszą korzyść. W GieKSie siła ataku rozłożyła się na całą drużynę w przeciwieństwie do gości, gdzie Adamajtisa wsparł zdecydowanie Rafał Szymura. Gra w tym secie była bardzo wyrównana, ale ponownie lepiej rozegraliśmy decydujące fragmenty seta, dokładając 3 asy serwisowe przy ani jednym częstochowian.

Ogólnie statystyki z całego meczu na podobnym poziomie jeśli idzie o asy z zagrywki oraz ilość błędów własnych. Nasza przewaga była widoczna na siatce (w blokach 9:5) i o wiele lepszej skuteczności w ataku (57% do 44%), tylko na przyjęciu lepiej radzili sobie goście, co nie przełożyło się na lepszy dla nich wynik. Duży plus dla GieKSy za lepiej rozgrywane końcówki dwóch setów, bardzo dobre wejście do składu Gerta Van Walle – 12 punktów z ataku, 2 asy i 1 blok – 57% skuteczności na dobry początek, bo na pewno stać go na jeszcze lepsze osiągnięcia. Błoński wrócił do swojej normalnej dyspozycji i w końcu Krulicki wsparł skutecznie Kalembkę na środku siatki. MVP spotkania został Serhij Kapelus, zdecydowanie najrówniej grający siatkarz GKS-u w tym trzech meczach. Miał 13 punktów (12 z ataku + 1 blok) 55% skuteczności, czyli rezerwy są jeszcze spore, najczęściej bo aż 21 razy przyjmował piłkę, popełniając tylko 1 błąd (29% przyjęcia dokładnego), zagrywał 14 razy nie punktując bezpośrednio (dopiero w tym meczu popełnił pierwszą pomyłkę w tym elemencie gry!), ale sprawiając wiele trudności w przyjęciu siatkarzom przeciwnika.

Teraz czekamy na przełożenie też, tej dobrej i skutecznej gry na mecz wyjazdowy. Najwyższa pora na granie bez bojaźni i potwierdzenie nie małych możliwości, tym bardziej że i kolejny przeciwnik, bez wątpienia leży w naszym zasięgu. Z niecierpliwością czekamy na sobotnie starcie w Bielsku.

 

ŁĄCZNE STATYSTYKI MECZOWE GKS-u – po 3 meczach  (10 setów)

Czas trwania spotkań – Mecze GKS-u z trwały 247 minut, z czego I set 67 min. – II set 79 min. – III set 76 min. – IV set 25 min.
Punkty zdobyte z błędów przeciwnika – GKS 54: zagrywka 37, atak 9, siatka + inne 8.
Punkty oddane przez błędy własne – GKS 68: zagrywka 39, atak 22, siatka 3, inne 4.

Ilość zdobytych punktów – GKS 162: Kapelus 40, Błoński 28, Butryn 25, Van Walle 19, Kalembka 19, Krulicki 15, Sobański 7, Falaschi 6, Pietraszko 3.
Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki – GKS 58: Kapelus 13, Butryn 12, Błoński 12, Kalembka 6, Van Walle 5, Krulicki 4, Falaschi 4, Pietraszko 1, Sobański 1.
Ilość punktów zdobytych po przyjęciu zagrywki – GKS 104: Kapelus 27, Błoński 16, Van Walle 14, Butryn 13, Kalembka 13, Krulicki 11, Sobański 6, Pietraszko 2, Falaschi 2.
Bilans punktów zdobytych do straconych – GKS 66: Kapelus 32, Van Walle 10, Butryn 9, Błoński 8, Kalembka 8, Krulicki 5, Falaschi 2, Pietraszko 0, Fijałek -1, Sobański -2, Mariański -5.

Ilość zagrywek – GKS 215: Błoński 38, Krulicki 38, Kapelus 33, Falaschi 28, Kalembka 28, Van Walle 22, Butryn 19, Sobański 5, Pietraszko 3, Fijałek 1.
Ilość błędów na zagrywce – GKS 39: Błoński 8, Krulicki 7, Kalembka 6, Butryn 4, Falaschi 4, Van Walle 3, Sobański 3, Pietraszko 2, Fijałek 1, Kapelus 1.
Ilość asów serwisowych – GKS 16: Błoński 5, Butryn 4, Krulicki 3, Van Walle 2, Falaschi 1, Kapelus 1.

Ilość przyjęć – GKS 183: Kapelus 69, Mariański 53, Błoński 41, Sobański 18, Falaschi 1, Kalembka 1.
Ilość błędów w przyjęciu – GKS 13: Mariański 5, Błoński 4, Sobański 3, Kapelus 1.
Przyjęcie negatywne i perfekcyjne – GKS 62: Kapelus 24, Mariański 21, Błoński 9, Sobański 6, Falaschi 1, Kalembka 1.
Procent przyjęcia perfekcyjnego – GKS 18%: Mariański 26%, Sobański 22%, Kapelus 20%, Błoński 2%.

Ilość ataków – GKS 264: Kapelus 68, Butryn 49, Błoński 43, Van Walle 33, Kalembka 23, Krulicki 19, Sobański 18, Pietraszko 5, Falaschi 5, Stelmach 1.
Ilość błędów w ataku – GKS 22: Butryn 7, Błoński 4, Van Walle 3, Kapelus 2, Kalembka 2, Krulicki 2, Pietraszko 1, Sobański 1.
Ilość ataków zablokowanych – GKS 22: Butryn 5, Kapelus 4, Błoński 4, Van Walle 3, Kalembka 3, Sobański 2, Krulicki 1.
Ilość zdobytych punktów w ataku – GKS 126: Kapelus 35, Błoński 22, Butryn 18, Van Walle 16, Kalembka 13, Krulicki 11, Sobański 6, Falaschi 3, Pietraszko 2.
Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków – GKS 48%: Falaschi 60 %, Krulicki 58%, Kalembka 57%, Kapelus 51%, Błoński 51%, Van Walle 48%, Pietraszko 40%, Butryn 37%, Sobański 33%.


Ilość bloków punktowych –
GKS 20: Kalembka 6, Kapelus 4, Butryn 3, Falaschi 2, Van Walle 1, Błoński 1, Krulicki 1, Pietraszko 1, Sobański 1.
Ilość błędów dotknięcia siatki – GKS 3: Błoński 2, Falaschi 1.
MVP – GKS 2: Błoński 1, Kapelus 1.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga