Dołącz do nas

Piłka nożna

[SPARING] GKS Katowice 0-1 Karpaty Lwów

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Gieksa dziś rozegrała trzeci letni sparing. Rywalem naszej drużyny był Karpaty Lwów.

Skład Gieksy w I połowie:
Nowak- Garbacik,Kamiński (36’Kalinkowski), Midzierski,Mokwa- Prokic,Klemenz,Kuliński,Mandrysz- Foszmanczyk- Kedziora

W pierwszej połowie nie działo się za dużo na boisku. Goście byli drużyną która fragmentami dominowała, jednak ani Karpaty ani Gks nie stworzyli sobie klarownej sytuacji do strzelenia gola.

Skład GieKSy w II połowie:
Nowak- Frańczak, Kamiński, Klemenz, Mokwa (85′ ???)- Cerimagić, Kalinkowski, Kuliński (65′ Zejdler), Mandrysz (65′ ???)- Foszmanczyk (75′ Prokić)- Goncerz

W drugiej połowie rywal wyszedł na prowadzenie w 62 minucie. Zawodnik gości wykorzystał płaskie dośrodkowanie z prawej strony i z najblizszej odległości umieścił piłkę w siatce. Katowiczanie podobnie jak w pierwszej części meczu nie potrafili stworzyć żadnej dogodnej sytuacji. Mecz zakonczył się ponownie zasłużoną porażką.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

23 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

23 komentarze

  1. Avatar photo

    Michałio

    5 lipca 2017 at 18:32

    Trzeci przejebany mecz huja grali,z czym do ludzi tu i Mandrysz nie do rady,szrot szrotem poganio,wszyscy ich loli my przejebali hahaha tu cza płakać

  2. Avatar photo

    Michałio

    5 lipca 2017 at 18:41

    jak żeście to godali najmocniejszo obrona w 1lidze hahaa,tu nos czeko walka o utrzymanie

  3. Avatar photo

    Piotr

    5 lipca 2017 at 18:47

    Na huj ten motala czeko zero wzmocnien zas srodek tabeli

  4. Avatar photo

    Solski

    5 lipca 2017 at 18:48

    Tego nie szło oglądać

  5. Avatar photo

    pepe 72

    5 lipca 2017 at 18:58

    Pan Motala powinien downo odejsc ten chop niemo pojecia o transferach

  6. Avatar photo

    Dmx

    5 lipca 2017 at 19:00

    Słabo motala obudź sie goncerz jest słabiutki a lebedynski odchodzi gdzie jest jakiś napastnik gorole jakos z sosnowca mogą Tychy mogą a my kurwa nie możemy nikogo znaleść dramat

  7. Avatar photo

    kejta

    5 lipca 2017 at 19:09

    A czego wy sie spodziewaliscie ze bedemy o awans grac? Wymieniamy cala druzyne zanim oni sie zgraja to minie rok

  8. Avatar photo

    1964

    5 lipca 2017 at 19:14

    Byłem na meczu.Kurwa bez ładu i składu .jenen strzał na 90 minut,zresztą niecelny.Kędziora jak Goncerz człowiek strata!Nieporozumienie!Nie ma niczego.Zaraz pewnie pozbieramy piłkarski szrot który nikaj się nie załapie!Utrzymanie albo śmierć!

  9. Avatar photo

    Berol

    5 lipca 2017 at 19:32

    czyli wszystko w normie po staremu narazie

  10. Avatar photo

    tomek

    5 lipca 2017 at 20:09

    Albo będą konkretne transfery albo bedzie dramat. Nalezalo wyjebac cygana i motale a tak to bedzie po staremu. Sciagniemy mase szrotu i tyle. Tychy potrafia sciagnac sensownych zawodnikow. Mandrysz to jest dziwny czlowiek po co mu kedziora jak on jest tyak samo drewniany jak goncerz. Kiedy goncerz zostanie wyjebany

  11. Avatar photo

    Ja

    5 lipca 2017 at 20:27

    No i kurwa mamy przejebane w tym sezonie 3

  12. Avatar photo

    MARCIN

    5 lipca 2017 at 20:55

    No jak narazie transfery to dramat nie wiem na co czeka zarząd, zaraz nie będzie kogo brać.. Wygląda to tak jakbyśmy mieli ten rok całkowicie odpuścić i ściągnąć byle kogo ino żeby na ławce był komplet. PREZES moja propozycja jest zajebista dać kopaczom pół wypłaty co miesiąć a reszta po awansie do Ekstraklasy plus duża premia !

  13. Avatar photo

    Jarek

    5 lipca 2017 at 21:04

    Obrony brak ataku brak a Czerwiński szaleje w Zagłębiu trzeba było chłopa zatrzymać.Goncerz A klasa.

  14. Avatar photo

    Michałio

    5 lipca 2017 at 21:05

    Wywiad widzielis cie co pierdoli ze przyszli wartosciowi gracze i duzo wniosa do zespołu, no tego sluchac sie niedo a co dopiero ogladac.Plizga badania dzisioj miol jutro go przectawia jako kolejne wzmocnienie haha kpina wszystko jako apfal na szrot

  15. Avatar photo

    Michałio

    5 lipca 2017 at 21:12

    troz wszyscy byda loc nos w 1lidze.Panie Mandrysz z tego szrotu nic nie zrobisz,emeryty i pseldo kopacze

  16. Avatar photo

    Paweł

    5 lipca 2017 at 21:28

    Co do nowych twarzy..
    jedynie na plus to Midzierski. Kędziora truchtał przez pierwszą połowę. Nie ma startu do piłki i w tym wieku nie ma oczekiwać, że coś z niego będzie. Transfer nieporozumienie. Jak można zatrudnić człowieka, który ma 37 lat?
    Mokwa – przerost ambicji nad treścią. Człowiek nie nadążał za akcjami.
    Klemenz grał najpierw jako defensywny pomocnik. Od 30 min. na stoperze. Szału nie ma. Problem z wyprowadzeniem piłki. Będziemy mieli z tego dużo bramek w plecy.

    Garbacik dno. Goncerz to karykatura piłkarza. Niestety ma jeszcze ważny kontrakt i kolejny sezon będzie brał pieniądze za nic. Wiadomo, ze na ekstraklasę się nie nadaje, więc pozostaje być hamulcowym.
    Transfery nędzne + bukmacherzy (hamulcowi) z poprzedniego sezonu i wszystko jasne co Nas czeka w tym sezonie. Bezpieczne 10 miejsce.

  17. Avatar photo

    Paweł

    5 lipca 2017 at 21:35

    Prokić na skrzydle słabiutko. Dużo strat. To nie jest dla niego pozycja i to było widać. Najlepszy hamulcowy ….Fosa. Nie mamy napastnika, nie mamy pomocy, będziemy grać na zero z tyłu :).
    Lebedyński pewnie negocjuje kontrakt. Kolejny super napastnik, który strzelił 2 gole przez cały sezon (oba na wyjazdach, gdzie raz piłka go nabiła i wpadła fuksem od poprzeczki, drugi też szczęśliwy).
    Kędziorę pewnie Mandrysz wziął, aby robił dobrą atmosferę w szatni i podczas wyjazdów w autokarze:) Może skoczy po piwko lub do buka, jak będzie taka potrzeba:)

  18. Avatar photo

    kibic bce

    5 lipca 2017 at 22:04

    Zas w ryj. Panie Mandrysz wyjeb ich wszystkich i dawaj mlodziez z regionu k… mac. To nie jest kolo koscielne do cholery!!!
    Obnizyc natychmiast wszystkim kontrakty!!! Gdzie jest Szoltys i reszta naszych malolatow?
    Dobra mozemy dostac w sparingach po ryju od kazdego. Kumpel byl na sparingu i gada ze dramat jak ch… . ciule graja w chodzonego.
    Zero walki. Mandrysz drze lacia a te ciule nic. Liga ich szybko zweryfikuje.
    Czyzby znowu jakas zmowa w ratuszu?
    Mandrysz nie daj sie tym ciula!!!
    Motala trener potrzebuje konkretow a nie ochlapow i emerytow
    Panowie zycze nam stalowych nerwowo i jaj.

  19. Avatar photo

    Paweł

    5 lipca 2017 at 22:30

    W sobotę sparing z Termalicą i porażka nr 4.
    Wiem. To tylko sparing. Liczy się zgrywanie zespołu a nie wynik. Tylko, że do rozpoczęcia ligi zostało 3 i pół tygodnia.

    Możemy narzekać na Brzeczka i jego zespół wzajemnej adoracji. Jednego jednak nie sposób nie zauważyć. Od dekady nie żyliśmy nadzieją o awansie tak długo. Karmiliśmy się i wierzyliśmy w tych grajków. Wierzyliśmy, że wreszcie się uda.

    Teraz przynajmniej wiemy, co za graczy mamy w klubie.
    Nie ma co się łudzić, napinać, czy denerwować. Wszystko jest pod kontrolą … grajków.

    W dodatku menadżer klubu ściąga nam super graczy z ”odpowiednią metryką”, czy też takich, których inne kluby nie chcą. Brawo Ty!!!
    Brakuje jeszcze zakontraktowania Dawida Plizgi. Dołączyłby do grona hamulcowych. W Zabrzu już przecież się sprawdził w tej roli.
    Prawda jest taka, że dopóki w tym klubie grają tacy piłkarze, jak : Goncerz, Nowak, Foszmańczyk, Lebedyński – architekci ubiegłorocznego ”sukcesu” to należy przerzucić się na siatkówkę oraz hokej.

  20. Avatar photo

    Michałio

    6 lipca 2017 at 08:51

    Chopy mom propozycja pocie sie skrzyknac zbierymy ekipa i my zagromy z nimi sparing i pokozymy ze sa huja warci,moze wtedy sie tam komus oczy otworza,jak im wstydu narobiemy

  21. Avatar photo

    Michałio

    6 lipca 2017 at 09:06

    Kuchta jest do wziecio i chce grac unos,a oni stawiaja na emeryta nowaka jak to lecialo oko,łokieć i bark toc to wrak

  22. Avatar photo

    pepe 72

    6 lipca 2017 at 09:07

    Panie Motala Rocki jest do wziecia

  23. Avatar photo

    Irishman

    6 lipca 2017 at 09:38

    Ale głupoty pierdzielicie… 🙂

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga