Dołącz do nas

Hokej Kibice

Ultrasi o bojkocie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Katowiccy Ultrasi zabrali głos w sprawie wczorajszego bojkotu meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Jak czytamy na ich oficjalnej stronie, kibice już w sobotę mogli rozprowadzać wejściówki na mecz wśród fanatyków. Niestety bilety nie dotarły w sobotę, ani tez w poniedziałek. Jak każdy chcący kupić bilet na to spotkanie wie – wejściówki pojawiły się dopiero na około półtorej godziny przed meczem. Mimo braku możliwości kupna biletu w przedsprzedaży klub zdecydował się sprzedawać bilety w cenie „w dniu meczu” zasłaniając się tym, że opóźnienie jest spowodowane postawą drukarni a nie klubu. Także zebrani już pod halą kibice mieliby kupić wejściówki jedynie w kasach.  Po krótkim namyśle stwierdziliśmy, że nie pozwolimy sobie na to, żeby ktoś trwonił naszą pracę, żeby zarobić kilkaset złotych więcej. Kibice wysłali delegację na spotkanie z samym panem Domogałą, spotkanie to – ze względu na postawę pana kierownika – jedynie utwierdziło Ultrasów w swojej decyzji. Całe zamieszanie spowodowane chyba pazernością Klubu spowodowało, że wczorajszy mecz zamiast święta sportowego bardziej przypominał stypę.

Całe oświadczenie kibiców na ich stronie:
http://ultrasgieksa.pl/2012/10/hc-gks-zaglebie-sosnowiec-okiem-kibicow/

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

40 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

40 komentarzy

  1. Avatar photo

    SKalpel

    24 października 2012 at 09:18

    Przykre to wszystko 🙁 … nie ma się co dziwić , że coraz mniej kibiców przychodzi na mecze piłkarskiej czy hokejowej GieKSy .
    Swoją drogą pewne sprawy (niestety) nie powinny widzieć światła dziennego , nie wpływa to zachęcająco na zwykłego kibica .

  2. Avatar photo

    abc

    24 października 2012 at 12:58

    I z tego żalu paląc szaliki zagłebia zdewastowaliście balkon spodka?

  3. Avatar photo

    hokey

    24 października 2012 at 13:30

    Odperdolcie sie od hokejowej GieKSy Spirdalajcie na bukowa i tam róbcie sobie pseudo oprawy.Zajebane zlodzieje z Juniorem na czele.Won od hokeja.

  4. Avatar photo

    WNC64

    24 października 2012 at 14:21

    hokey, weź się pierdolnij w pusty łeb. Jak jesteś taki cwaniak to powiedz to w twarz chłopakom z Ultras na hali, żeby spierdalali na Bukową. Jak ci się nie podoba to wypierdalaj na Naprzód Janów frędzlu.

  5. Avatar photo

    hokey

    24 października 2012 at 15:00

    wnc64 w twarz to ja moge jednemu i drugiemu napluc nazbierali kasy na niby oprawe w meczu z sosnowcem i co przechlali ja wiec teraz prosciej zrobic bojkot.JeszCZe raz powtarzam wypierdalac na bukowa i tam sobie róbcie ile chcecie bojkotów takich kibiców jacy ostatnio niszczyli swoja hale nie potrzebujemy WON OD HOKEJA.

  6. Avatar photo

    WNC64

    24 października 2012 at 15:09

    hokey, nie należę do Ultras Gieksa, ale za zarzuty które stawiasz, a nie będą miały pokrycia w rzeczywistości, to powinieneś na butach wylecieć z hali.

  7. Avatar photo

    WNC64

    24 października 2012 at 15:12

    P.S.
    I pewnie cieszyłeś się, jak z GieKSy chcieli zrobić DyskoPolo Katowice, nie?

  8. Avatar photo

    hokey

    24 października 2012 at 15:17

    wnc64 mało wiesz i to jest twój problem grupka malolatów jest manipulowana przez paru cwaniakow chcacych zarobic na GieKSie i teraz to samo chca zrobic z hokejem,najprosciej jest powiedziec ze wszystkiemu winny jest zarzad.Ciekwe czy ci co zniszczyli balkon spodka poczuwaja sie do odpowiedzialnosci??Na pewno nie bo oni robili to w słusznej sprawie tak przynajmniej im mowiono.Wpierw król a teraz domagała jest kozlem ofiarnym tylko dlatego ze nie daje sobie w kasze dmuchac.Przykro na to patrzec bo zaczynalo sie cos tworzyc normalnego ale znowu ktos musi to spierdolic,tylko dlatego ze nie widzi w tym dla siebie interesu.

  9. Avatar photo

    WNC64

    24 października 2012 at 15:28

    Widzę, że Ty wiesz najwięcej i na każdy temat. Tworzysz jakies teorie spiskowe. Tak jak napisałem. Nie masz dowodów na te swoje teorie spiskowe? Więc nie pisz farmazonów i nie rób fermentu.Masz oświadczenie? Masz.
    Z mojej strony koniec tematu.
    P.S. Nie zdziwiłbym się gdybyś był osobą z zarządu.

  10. Avatar photo

    hokey

    24 października 2012 at 15:37

    wnc64 jestes takim samym zaslepiencem jak ta grupka malolatów ktora chodzi co raz mniejsza grupa na mecze na bukowej wiec nie bede próbowal cie przekonywac bo to nie ma sensu.Mam tylko nadzieje ze na hokej zaczna chodzic normalni kibicePozdrawiam i polecam sie niekiedy rozejrzec co sie dzieje na meczach w kregach kibicowskich bo to bardzo ciekawy temat.

  11. Avatar photo

    WNC64

    24 października 2012 at 16:02

    Na GieKSę chodzę od 85 roku (najpierw z tatą) więc wiem co się dzieje 🙂
    A co do normalnych kibiców… ŻADEN klub nie przetrwa bez FANATYKÓW.
    Pozdrawiam

  12. Avatar photo

    antek1964

    24 października 2012 at 16:27

    Do typka o ksywie hokey Jak wychwalasz krola to wpisz sobie W google Niezalezna pl Kaczynski mial racje w sprawie Krola I poczytaj sobie jakie walki robi krol Buzek i sedzia Milewski Matol tez penie jest w to zamieszany bo to jego ludzie

  13. Avatar photo

    hokey

    24 października 2012 at 16:53

    wnc64 to bardzo krotko chodzisz na mecze.Dlatego rozumiem twoje podejscie do sprawy.A co do króla to kto go pochwala??Co innego Domagała czlowiek duzo zdrowia stracil zeby postawic hokej w katowicach na nogi a grupka imbecyli moze to wszystko znowu rozpierdolic.To co robia ultrasi to jest sranie we wlasne gniazdo a na to tylko czekaja kibice zza miedzy!!Pomyslcie zanim cos zrobicie!!!

  14. Avatar photo

    Adsumus

    24 października 2012 at 17:08

    Co do podpalenia to zamiast szalików trzeba było podpalić swoje puste łby. Efekt byłby o wiele bardziej widowiskowy. A jakbyście mieli odwagę to byście pojechali do Sosnowca i tam te szaliki podpalili.

  15. Avatar photo

    WNC64

    24 października 2012 at 17:12

    hokey, przecież masz w oświadczeniu jak potraktował kibiców, kurwami i chujami. Zapominasz o jednym..zarządy,prezesi się zmieniają, a kibic który kocha swój klub, będzie z nim ZAWSZE. Na dobre i na złe. A ewidentnie zarząd chciał wycyganić dodatkowe kilka złotych.

  16. Avatar photo

    WNC64

    24 października 2012 at 17:14

    Adsumus..trzeba było podejść i kazać im to zgasić, a nie teraz napinać się na forum.

  17. Avatar photo

    Hokey Club

    24 października 2012 at 17:21

    ….”Przekazaliśmy jednej z osób z klubu, że chcemy się skontaktować osobiście z panem Domogałą, który był autorem tej decyzji. Ten niestety nie chciał tego uczynić, dlatego ruszyliśmy na poszukiwania na lodowisku i bardzo szybko udało nam się go znaleźć.

    Puenta rozmowy była taka, że nawaliła drukarnia i klub nie jest w żaden sposób winny tej sytuacji, a my tak „kochamy” klub, że szkoda nam 3 zł więcej wydać na bilet… Wszystko podsumowane kurwami i chujami……

    Pan Domogała nadal nie chciał nas zaszczycić rozmową, dlatego dialog odbywał się za pomocą jednego z pracowników klubu, co jest jak dla nas bardzo śmieszne”

    To niech autor tego artykułu sie zdecyduje czy rozmawiali z Domagała czy nie???????????Bo troche to sie nie trzyma kupy!!!

  18. Avatar photo

    WNC64

    24 października 2012 at 17:48

    Naucz się czytać ze zrozumieniem.
    Najpierw się z nimi spotkał…później jebnął fochem.

  19. Avatar photo

    Hokey Club

    24 października 2012 at 17:55

    wnc64 ciebie to lekarz zamiast w dupe to chyba w łeb jebnoł co??? To ty to jeszcze raz przeczytaj,a jak nie potrafisz to popros mame albo tatusia moze ci to przetłumacza na twój jezyk!!!

  20. Avatar photo

    WNC64

    24 października 2012 at 18:38

    @Hokey Club
    Już się wyżyłeś,dowartościowałeś i pochuliganiłeś zza klawiatury?
    Jesteś kozak w necie, pizda w świecie.
    Bez odbioru placku.

  21. Avatar photo

    SKalpel

    24 października 2012 at 19:15

    Odechciewa się wszystkiego , czytając te oszczerstwa i żale anonimowych „kibiców”

  22. Avatar photo

    Hokey Club

    24 października 2012 at 19:40

    mam nadzieje kozaku ze sie zobaczymy w piatek w oswiecimiu!!No chyba ze tatus nie bedzie mial czasu cie zabrac na mecz???A placka to dostaniesz ty KMIOCIE!!

  23. Avatar photo

    :)

    24 października 2012 at 19:55

    Moim skromnym zadaniem lepiej zapłacić więcej za bilet i kasą z tego tytułu zasilić klub, który się kocha 🙂 bo liczba miejsc wiadomo jest ograniczona. Kasa z biletów trafia do klubu nie do prywatnej kieszeni prezesa 🙂

  24. Avatar photo

    tomano77

    24 października 2012 at 20:18

    Dupni pseudokibice! Ciekawe ktory kretyn wymyslil spalenie tych szali w taki spsob, to pewnie w ramach bojkotu, heh,nic tylko plakac. Panowie nasraliscie do swojego gniazda,zamiast wpierac swoj klub to wy go niszczycie!!!!!!

  25. Avatar photo

    Starzik

    24 października 2012 at 20:21

    Te hockey, jo tym mom swoje lata, ale to co robia Ultrasi popierom w 110%. Przynajmniej pod wzgledem frekwencji i ogólnie pusta całe lata Satelita na nowo odzyła. Nie ma nudy, hala zyje i tak ma qrna byc ! Lazilech na Hokej na przełomie lat80/90 polili my saletra, dymy, haje były co szpil (Tychy, Bytom, Sosnowiec). Kajs ty wtedy byl?, moze juz zes wtedy dłubał słoniol ja? Chopie dychnij i nie sapaj juz

  26. Avatar photo

    Pszczyna

    24 października 2012 at 21:09

    dajcie spokoj za pare groszy bojkotujecie taki mecz,wstyd panowie naprawde wstyd

  27. Avatar photo

    Pszczyna

    24 października 2012 at 21:12

    i jescze jedno,an zlamanego grosza nie wrzuce do puszki na oprawy

  28. Avatar photo

    kbk

    24 października 2012 at 21:18

    Akcja pod Spodkiem zajebista. Wreszcie o nas glośno w całej Polsce. A jak sie komuś nie podoba, zawsze może chodzić na szachy.

  29. Avatar photo

    :)

    24 października 2012 at 21:23

    w całej Polsce głośno o tym, że kibice w swoim mieście sami sobie burdel robią… 50 koła w plecy ale to przecież Ciebie nie dotyczy bo skoro masz takie myślenie ktoś musi Cię utrzymywać. Pamiętam sytuacje jak 10 lat temu wracając z meczu jeden typ w tramwaju chciał wyrwać kasownik i dostał w tyte od reszty bo przecież to jest K***a Nasze Miasto!!!

  30. Avatar photo

    kbk

    24 października 2012 at 21:23

    Przypomniał mi się szpil z ruchem, kiedy caly blaszok płonął szalami.

  31. Avatar photo

    :)

    24 października 2012 at 21:29

    To było piekne bo śmierdzele były na pólnocnej. A to co niby miało być? Palenie szala dla palenia szala bez prowokacji. Chuja warte napinanie…

  32. Avatar photo

    kbk

    24 października 2012 at 21:44

    Nie takie h. warte, bo cala Polska ogląda linki do youtuba na głównych serwisach onet, tvn, gazeta to puszcza. A tam: JEBAĆ ZAGŁĘBIE. Coś pięknego:) Takie czasy, że wideo się liczy.

  33. Avatar photo

    kbk

    24 października 2012 at 21:51

    Chujowa to wychodzi na to jest elewacja spodka, że nie da się tego umyć, tylko trzeba wymieniać. W naszym powietrzu i tak za 2 lata byłoby czarne.

  34. Avatar photo

    MAJCK

    25 października 2012 at 07:58

    SKALPEL- ŚWIĘTA RACJA!!!!!

  35. Avatar photo

    WNC64

    25 października 2012 at 11:09

    @Hokey Club
    Żyłka w dupie ci pęknie jak tak się będziesz napinał. Nie wiem ile masz lat kurwa gnoju, ale podjazdy na czyiś rodziców są rodem z gimnazjum.
    Więc sądzę że może i starszy jesteś, ale umysłowo na pewno jesteś niedojebany.

  36. Avatar photo

    tomek1974

    25 października 2012 at 17:49

    tyle lat nie było hokeja w Kato,pare osób sie ostro zaangażowało,zebrało kase i reszte a wy to wszystko rozpierdalacie,jaka zasrana przedsprzedaż?po co dla kogo?,3 złotki kisicie dla GieKSy w ekstraklasie?….ilu z was chodziło w tamtym sezonie?może faktycznie zostańcie na Bukowej..

  37. Avatar photo

    K

    25 października 2012 at 20:14

    1. Karny kutas dla osób odpowiedzialnych za bilety – to śmieszne że nie ma biletów o czasie (przedsprzedaż)… to serio taki problem?? I czy w dobie internetu nie da sie kurwa napisać „przepraszamy, biletów nie bedzie, jest taki i taki problem, zapraszamy w dniu meczu od tej do tej. W ramach rekompensaty bilety w cenie z przedsprzedaży” I huj… tyle by stykło ;p

  38. Avatar photo

    K

    25 października 2012 at 20:15

    2. Palenie szali… Nice 😀 Piękny widok… tylko Ci co to robili zapomnieli gdzie to robią 😛 Najpierw ciule z Łodzi robią nam burdel na dworcu a teraz my sami robimy burdel na jednym z ważniejszych obiektów sportowo-widowiskowych Katowic 🙂
    A mam takie pytanie 50 tys?? Czy ktoś czasem nie przesadził?? Oni „spalili” pare metrów muru, kamienia i metalu czy kurwa połowe spodka??? I może mi ktoś wyjaśni jak można beton i kamień spalić 😛 Myśle że kwestia ekipy czyszczącej + wymiana metalowej barierki… ale nie wnikam 😛

  39. Avatar photo

    K

    25 października 2012 at 20:15

    3. Nie wchodzić na mecz… z jednej strony was rozumiem.. ale z drugiej?? W końcu to nasza drużyna… jeden z ważniejszych meczy… i nie chodzi tu o to że z mistrzem czy coś… z gorolami… z jebanymi szmatami, którym powinniśmy pokazać jaką ten klub ma siłe, jakich ma kibiców 🙂
    Co pokazaliśmy??? Na jednej trybunie 50 osób, druga w 2/3 zapełniona i doping w stylu 30 osób sie odzywa 😛 Śmiech na sali panowie ;p
    Miała być oprawa, miał być doping, miała być świetna zabawa i co? I huja było ;p Tak sie postaraliście… hokeiści na prawde liczyli na coś lepszego… Ci co wrzucili do puszek sądze ze też 🙂

  40. Avatar photo

    K

    25 października 2012 at 20:16

    Podsumowując… gdyby nie problem z biletami i niechęć zarządu do obniżenia ceny do tej w przedsprzedaży… „wierni” kibice nie wpadli by na taki głupi pomysł i było by zajebiście…

    Przestańcie na siebie wjeżdżać wzajemnie bo sie ośmieszacie… jeden zniża sie do poziomu drugiego… nikt nie jest bez winy… ale Ci co tak bronią zarządu chyba nie widzą tego, że to oni zrobili pierwszy niepoprawny ruch… pamietajcie że GieKSa jest tylko jedna… i wszyscy jej kibicujemy 🙂

    P.S. „Spiedalaj na Bukową” itd… nie widzicie ze to jest żałosne?? A na Bukowej to co kibice gorsi?? Nie obrażajcie sie nawzajem ;p A jak naprawde musicie to niech taki mądry powie to kibicom na nastepnym meczu na głos… a nie udaje kozaka na forum 🙂

    Pozdrawiam

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Seba Bergier RTS…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Wszystko zaczęło się od żółtej kartki we Wrocławiu. Kompletnie niepotrzebnej, głupiej, eliminującej z prestiżowego starcia z Legią. Szkoda było, bo przecież Sebastian Bergier to był ważny zawodnik i nasz najskuteczniejszy strzelec. Ale trudno – absencje kartkowe przecież się zdarzają. Liczyliśmy, że napastnik wróci na kolejny mecz i dogra normalnie do końca sezonu.

Niestety próżno było go szukać w składzie na kolejne spotkanie z Koroną. I z Cracovią też. Trener Rafał Górak przed meczem z Pasami mówił:

– Ręka jest złamana. Kość śródręcza piąta jest złamana. Wydawało nam się w pierwszej fazie, że jeśli to złamanie nie będzie zbyt poważne, będzie można zastosować opatrunek miękki i będzie mógł grać, jednak lekarze zadecydowali, że przez pierwsze dziesięć dni musi w twardym opakowaniu gipsowym tę rękę przypilnować, by ta kontuzja się nie rozeszła. Stąd absencja, Sebastian nie trenuje z nami, postanowiliśmy dać odpocząć tej ręce do końca tego tygodnia i zobaczymy – jeśli prześwietlenie wykaże i lekarze pozwolą, by mógł wrócić do treningów, to od przyszłego mikorcyklu, do meczu z Lechem będziemy z Sebastianem. Na dzień dzisiejszy go nie ma.

Na konferencji po meczu z zespołem z Cracovią mówił:

– Stan ręki i ten złamanej kości śródręcza będzie diagnozowany. Najprawdopodobniej we wtorek będziemy wiedzieli, czy z miękkim opatrunkiem będzie mógł ewentualnie grać. Natomiast biorę po uwagę, że z Lechem może nie wystąpić.

Kibice zastanawiali się, czekali na informację na temat stanu zdrowia Sebastiana. To się doczekali…

Dziś jak grom z jasnego nieba spadła informacja, że Sebastian dogadał się z Widzewem. Wiemy, że negocjacje z danym klubem to nie jest kwestia jednego dnia czy jednego telefonu. A już finalizacja rozmów to czas intensywny. Trudno więc nie odnieść wrażenia, że w momencie, kiedy nam wszystkim wydawało się, że Sebastian robi wszystko, by dojść do siebie na końcówkę sezonu – on po prostu myślą, mową i uczynkiem był gdzie indziej. Konkretnie w Sercu Łodzi.

Nigdy nie byłem dobry w sprawy organizacyjne, logistyczne, formalne, więc nie będę wnikał w kwestie, czy istnieje klauzula minut do rozegrania zawartych w obecnym kontrakcie z GKS i potencjalnych konsekwencji wypełnienia lub nie tego limitu. Kibice o tym piszą i mówią, nie znam historii, więc nie będę się wypowiadał. Czy Sebastian taką klauzulę miał… wiedzą zainteresowani. W każdym razie piłkarzowi kontrakt się nie przedłuża w żaden sposób i odchodzi do Widzewa na zasadzie wolnego transferu.

Niesmak wywołuje nie to, że zawodnik przechodzi do Widzewa. Ma do tego prawo, ktoś mu zaproponował lepszy kontrakt, ktoś podpowiedział, że Widzew ma większe sportowe ambicje. Nie oszukujmy się, większość piłkarzy to najemnicy i jeśli mają lepszą ofertę – skorzystają z niej. Ideowców jest stosunkowo niewiele.

Natomiast sposób rozwiązania tej sprawy jest mocno średni. Najpierw ta żółta kartka, teraz ta „kontuzja”… Nawet jeśli jest ona prawdziwa, to po prostu powoduje domysły i niepotrzebne plotki. Można było po prostu oficjalnie powiedzieć, że prowadzi się rozmowy z Widzewem. Też by była pewnie z wielu stron krytyka, ale byłoby to bardziej transparentne.

A tak mamy historię zawodnika, który leczy kontuzje i próbuje dojść do siebie na mecz z Lechem, a tu nagle okazuje się, że przeszedł do innego klubu.

Nie jest to oczywiście na tyle poważna sprawa, by teraz Sebastiana traktować jako persona non grata (nomen omen) czy obrzucać go wyzwiskami. Liczy się punkt wyjścia, a punkt wyjścia jest taki, że jest to najemnik i prędzej czy później mogło do czegoś takiego dojść. Czepiam się tylko tych okoliczności, jakich się to działo.

Trudno. Zawodnik dał GieKSie, co miał dać, czyli sporo bramek. Nie jest to napastnik wybitny i sam wieszczyłem, że w tym sezonie w ekstraklasie sobie nie poradzi. Dlatego liczba bramek, które strzelił i tym samym punktów dla GKS jest naprawdę imponująca, jak na tego piłkarza. Dał więcej niż powinien. Więc jeśli chce skorzystać z okazji, to nie można mieć do niego pretensji.

Mieliśmy kiedyś historię z Tomkiem Hołotą, który „pitnął” z GKS tuż przed którymś meczem, chyba z Luboniem w Pucharze Polski. Wtedy niesmak też był ogromny. Zawodnik dogadał się wówczas z Polonią Warszawa. Po kryjomu. Czy tutaj w klubie wiedzieli, że Sebastian prowadzi zaawansowane rozmowy w trakcie „kontuzji” – nie wiem. Jeśli tak, to przynajmniej w klubie jest jasno.

Całość sprawia, że choć Sebastianowi można podziękować za wkład w GKS w pierwszej lidze i teraz w ekstraklasie, to ta sytuacja nie będzie powodować, że sympatycy GKS będą skandować jego nazwisko, kiedy przyjedzie z Widzewem na Nową Bukową. Trochę szkoda sobie tak psuć reputację, ale jak widać dla zawodnika nie było to specjalnie ważne.

Piłkarz strzelił 29 bramek dla GKS, grając przez 2,5 sezonu, co jest naprawdę dobrym rezultatem. Walnie przyczynił się do awansu i powrotu GKS do elity. Nawet jeśli drugich tylu dobrych okazji nie wykorzystał, to jest to duży wkład. Choć jakby je wykorzystał, to by nie poszedł do Widzewa, tylko gdzieś wyżej.

Szkoda. Ale mimo wszystko powodzenia w nowym klubie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Wczoraj dostałem SMS-a, że podpisał kontrakt

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do przeczytania zapisu tekstowego konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań, w której udział wzięli trener Rafał Górak i obrońca Grzegorz Rogala. Szkoleniowiec poruszył między innymi kwestię Mateusza Kowalczyka, odejścia Sebastiana Bergiera, a także nietypowego planu na występ Grzegorza Rogali.

Michał Kajzerek: Dzień dobry, witam wszystkich. Bilety na ten mecz ciągle dostępne, trzeba na bieżąco obserwować system biletowy, bo tam wpadają wejściówki zwalniane z karnetów. 24 godziny przed meczem pojawi się pula zwolniona z rezerwacji. Ponadto przy okazji meczu będzie można zapisać się do bazy dawców szpiku kości, jest to akcja „GieKSiarz do szpiku kości” organizowana przez Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Szybka informacja – został uwzględniony nasz wniosek o odwołanie od drugiej żółtej kartki Oskara Repki z meczu z Koroną Kielce.

Prosimy o ocenę rywala.
Rafał Górak: 
Dzień dobry. Ocena rywala może być tylko i wyłącznie znakomita, wiadomo jaki jest cel w Poznaniu. Zdajemy sobie sprawę z ilości determinacji i tej ogromnej chęci, która w piłkarzach Lecha będzie. Musimy być gotowi na poprzeczkę zawieszoną naprawdę wysoko, ale grając na swoim boisku, na żółtej Nowej Bukowej, mam nadzieję, że stworzymy znakomite widowisko i będzie o czym rozmawiać po meczu.

Wracasz do sprawności. Jak minęły ostatnie tygodnie?
Grzegorz Rogala: 
Dzień dobry. Od trzech tygodni jestem w pełnym mikrocyklu z drużyną i jestem gotowy do rywalizacji na pełnych obrotach.

Czujecie, że w jakiś sposób uczestniczycie w tej walce o Mistrzostwo Polski? Dużo od was zależy.
Górak: 
Pośrednio tak, ale dla nas najbardziej istotną sprawą jest to, aby wykorzystać czas pierwszego sezonu po tak długim czasie w Ekstraklasie. Chodzi o to, jak my sobie damy radę i jak my się zaprezentujemy. Nas powinno interesować pokazanie się i stworzenie jak najlepszego widowiska, w Częstochowie podołaliśmy zadaniu. Trzeba być skoncentrowanym.

Ogłoszono transfer Bergiera, który pewnie już nie zagra. Jak z pozostałymi napastnikami?
Wiadomo – ręka jest złamana i równolegle mamy decyzję Sebastiana. Adam Zrelak, jestem pewien, że będzie do mojej dyspozycji, na pewno nie na 90 minut, ale już jest. Szymczak grać nie będzie mógł (warunki wypożyczenia – przyp. red.), a plan D w głowie jest i ten plan jest przygotowany. Zawodnicy wiedzą, w jaki sposób zagramy.

Pan rozmawiał z Sebastianem, by został?
Ja nie jestem od przekonywania, zawodnicy powinni to czuć. GKS Katowice złożył ofertę na pozostanie, on jej nie przyjął, a propozycja złożona Klubowi nie została przyjęta. Sebastianowi możemy tylko dziękować za bramki i wkład. Życzymy powodzenia, nie mam z tym problemów.

Zgodziliście się na warunki wypożyczenia Szymczaka. Pan jest zwolennikiem tego typu zapisów?
Jeżeli klub wypożycza zawodnika, który potem do danego klubu wraca, to ja to rozumiem i akceptuję. Gorzej, jeżeli kontrakt miałby się kończyć – to byłoby trudne do akceptacji.

Ostatni raz zagrałeś we wrześniu. Jak to jest być tak długo poza meczami?
Rogala:
Nie jest to miłe uczucie, ale cały proces przebiegł bardzo profesjonalnie. Nie jest to nic przyjemnego, ale ja się cieszę z tego, że wracam. Dzisiaj jestem do dyspozycji.

Masz jakieś obawy?
Na treningu jestem na pełnych obrotach i nie mam żadnego strachu czy bojaźni przed odnowieniem urazu. Jeśli w treningu jest dobrze, to w meczu też musi.

Lech przyjedzie tu wygrać. Czy to ułatwienie, że wiecie, czego oczekiwać?
Górak:
Ułatwienie, to taka gra w otwarte karty. Dzisiaj wszyscy, którzy GKS oglądają, wiedzą, że również będziemy dążyć do wygranej. Będziemy musieli realizować zadania w defensywie, by powstrzymać kapitalnych zawodników. Poprzeczkę postaramy się zawiesić wysoko.

Wiadomo, że klub dostaje pieniądze zależne od miejsca, zawodnicy też?
Każdego trzeba byłoby pytać, jak kontrakt został spisany. Nie ma co dywagować o pieniądzach, nas to nie powinno interesować. Pieniądze powinny być na końcu, ja tak piłkę traktowałem. Ja potrzebuję wygrać mecz, trening, sezon – cały czas wygrywać.

Było spotkanie z nowym prezesem?
Znaliśmy prezesa, ale jako członka rady nadzorczej. Spotkanie było, prezes przywitał się z nami, poinformował o swoich zadaniach. Wydaje mi się, że po sezonie będzie moment, by zjeść wspólnie duży obiad. Teraz trzeba grać.

Co z chłopakami, którzy są wypożyczeni?
Przede wszystkim te rozmowy muszą być prowadzone równolegle z ich klubami, szczególnie jeśli chodzi o Filipa i Dawida. Lech ma swoje sprawy, Raków również, także czekamy na zakończenie rozgrywek. My naszą kadrę już dzisiaj budujemy, rozmawiając z zawodnikami i agencjami. Tu się dzieje wiele rzeczy. Jaśniejsza jest sytuacja odnośnie Mateusza Kowalczyka – mamy prawo pierwokupu. Jeszcze spotkania nie miałem, ta decyzja jest przygotowywana. Jedno jest najważniejsze: Mateusz Kowalczyk chce grać w GKS-ie Katowice.

Dwa ostatnie mecze Lecha były odmienne – inne taktyki i rywale.
W meczu z Puszczą Lech oddał osiem strzałów, Puszcza dziewięć – jakość, ogromna jakość piłkarzy. Bramka Lecha w meczu z Legią to niesamowita klasa strzelca, musimy bardzo uważać w defensywie. W Lechu widać dużo zespołowości, Antek świetnie tę grę układa.

Wobec nieobecności napastników to może trener ma plan, byś to ty „biegał do przodu”?
Rogala:
Tego na dzień dzisiejszy nie wiem (uśmiech), ale dam na pewno z siebie 100 procent. Zaczynałem od tyłu karierę i szedłem trochę do przodu, ale nie aż tak daleko.

Czyli plan trenera tego nie obejmuje?
Górak: 
Obejmuje, obejmuje jak najbardziej (śmiech)! To na ostatnie minuty, z tą szybkością wszystkiego należy się spodziewać.

Sytuacja z Kowalczykiem jest rozwojowa. Jaki jest jego wkład w drużynę, dlaczego jest taki dobry i dlaczego po odejściu Kozubala nie było to tak bolesne?
Model gry GieKSy jest stworzony pod zawodników grających na pozycji 8, bo naprawdę ci ludzie mają tam dużo rzeczy do zrobienia. Szukam zawodników intensywnych, inteligentnych, którzy czują boisko. Znałem Mateusza wcześniej, wiedzieliśmy, że wyjeżdża bardzo utalentowany chłopak i poprzeczkę będzie miał wysoko. Byłem ciekaw, jak sobie poradzi w takim klubie. Ja takim zwolennikiem szybkich wyjazdu nie jestem, to był dla niego trudny okres. Kiedy odchodził Antek, to mieliśmy 2-3 pomysły na zapełnienie tej luki, tu się to równoważyło z kwestią przepisu o młodzieżowcu. Zawodnik dostał szansę na mocną rywalizację, a tymi łokciami szybko się zaczął przebijać. Te nabijane minuty odbudowywały jego pewność siebie i zaczął wyglądać jako ten fajny ligowiec, który z ŁKS-u wyjechał. To daje obraz tego, że ci ludzie niepotrzebnie tak szybko wyjeżdżają. Życzę im cierpliwości i by wyjechali po 150 meczach w Ekstraklasie podbijać Europę. Pieniądze są ważne, ale ja powtarzam: na nie przyjdzie czas. Świetny postęp i kapitalna droga, ale wszystko przed nim. Ma deficyty i powinien pracować nad sobą, zdobywać doświadczenie.

Kiedy trener dowiedział się o rozmowach Bergiera z Widzewem?
Wczoraj (14 maja – przyp. red.) o godzinie 8:00 dostałem od Sebastiana SMS-a o tym, że podpisał kontrakt z Widzewem Łódź. Od wczoraj od godziny 8:00 o tym wiem, że rozmawiał z Widzewem.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga