Dołącz do nas

Siatkówka

Z kim gra GieKSa? – MKS Będzin

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Kto chciałby sobie przypomnieć lub zapoznać się z historią klubu z Będzina, może to zrobić tutaj.

MKS Będzin po bardzo słabym poprzednim sezonie, kiedy to zajął ostatnie miejsce w tabeli, tym razem chciał uniknąć podobnych kłopotów. Z racji tej, że teraz taka lokata oznaczać będzie mecze barażowe o utrzymanie, to w klubie z Będzina zdecydowano się na całkowitą przebudowę zespołu. Wystarczy nadmienić, że z zeszłego roku zostało tylko trzech siatkarzy, którzy i tak nie są zawodnikami pierwszej szóstki. Na tę chwilę bilans 7 zwycięstw oraz 13 porażek daje w miarę bezpieczną przewagę w tabeli nad najsłabszą piątką drużyn i wielce prawdopodobne jest, że MKS nie będzie uwikłany w walkę o mało zaszczytne lokaty.

Pierwszą część rozgrywek MKS miał bardzo dobrą, gdy po 10 meczach miał bilans po 5 wygranych i przegranych, podobnie jak cztery inne drużyny. W tym okresie będzinianie mieli nawet passę trzech zwycięstw z rzędu i bliżej im było do ekip z pierwszej ósemki, niż tych z dołu tabeli. W drugiej części już nie było tak kolorowo i MKS w kolejnych 10 meczach wygrał tylko 2 razy, pokonali Espadon 3:0 oraz Cuprum 3:2. I teraz siłą rzeczy muszą oglądać się jednak za siebie, co się dzieje na dnie tabeli. Na pewno drużynie z Będzina nie można odmówić walki i gry do końca, ponieważ zagrali aż 7 tie-breaków – to najwięcej w całej lidze razem z Jastrzębskim Węglem. Wydaje się, że miejsca 10-11 to szczyt możliwości tej ekipy.

Indywidualnie trzeba zwrócić uwagę na brazylijskiego atakującego Rafaela Araujo, który zdobywa mnóstwo punktów dla MKS-u. Pomaga mu w tym równie skuteczny przyjmujący Marcin Waliński, obaj zresztą bardzo dobrze serwują. Solidnie prezentują się również obaj środkowi, Artur Ratajczak oraz Krzysztof Rejno, którzy łącznie mieli aż 84 bloki punktowe. Słabiej spisują się obaj rozgrywający, częste rotacje na tej pozycji dokonywane przez trenera Stelio DeRocco mówią same za siebie. Największy problem MKS ma z obsadą drugiego przyjmującego. Na początku pewniakiem wydawał się Australijczyk Nathan Roberts, ale nie spisywał się tak jak od niego oczekiwano, potem jeszcze nabawił się kontuzji stawu kolanowego i do dzisiaj nie gra (ma zacząć treningi w przyszłym tygodniu). Próbowano na tej pozycji Jakuba Peszko oraz Amerykanina Kyle’a Russella, aż w końcu zakontraktowano nowego siatkarza, Bułgara Zlatana Jordanowa z rumuńskiej Universitatei Craiova, który zagrał już w czterech meczach ligowych.

 

BILANS MECZÓW „U SIEBIE”; 10 spotkań – 14 punktów – w setach 19:21 – małe punkty 858:863 – 4 zwycięstwa (jeden po tie-breaku) i 6 porażek (trzy po tie-breaku)

BILANS MECZÓW „NA WYJEŹDZIE”; 10 spotkań – 8 punktów – w setach 12:26 – małe punkty 807:900 – 3 zwycięstwa (dwa po tie-breaku) i 7 porażek (jedna po tie-breaku)

 

ŁĄCZNE STATYSTYKI MECZOWE  MKS-u Będzin

Czas trwania spotkań – Będzin 1936;;
Ilość rozegranych setów – Będzin 78;  Potera 78, Waliński 77, Ratajczak 77, Araujo 77, Seif 72, Rejno 72, Kozub 63, Peszko 46, Roberts 43, Russell 29, Piotrowski 25, Woch 15, Jordanow 15, Przybyła 7, Stysiał 7, M. Kowalski 1, Żłobecki 0, Wojtaszkiewicz 0, Gregorowicz 0, Korpal 0.
Punkty zdobyte z błędów przeciwnika – Będzin 497;

Ilość zdobytych punktów – Będzin 1168;  Araujo 324, Waliński 236, Ratajczak 135, Rejno 128, Roberts 88, Peszko 73, Seif 39, Jordanow 35, Russell 34, Piotrowski 27, Kozub 22, Woch 18, Przybyła 9.
Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki – Będzin 408;  Araujo 99, Waliński 68, Ratajczak 67, Rejno 48, Roberts 29, Peszko 28, Seif 22, Kozub 13, Russell 12, Jordanow 12, Woch 4, Piotrowski 4, Przybyła 2.
Ilość punktów zdobytych po przyjęciu zagrywki – Będzin 760;  Araujo 225, Waliński 168, Rejno 80, Ratajczak 68, Roberts 59, Peszko 45, Piotrowski 23, Jordanow 23, Russell 22, Seif 17, Woch 14, Kozub 9, Przybyła 7.
Bilans punktów zdobytych do straconych – Będzin 434;  Araujo 137, Ratajczak 99, Rejno 98, Waliński 83, Roberts 17, Seif 16, Woch 12, Jordanow 8, Przybyła 6, Piotrowski 3, Kozub -2, Stysiał -2, Russell -9, Peszko -10, Potera -22.

Ilość zagrywek – Będzin 1667;  Waliński 276, Ratajczak 264, Araujo 249, Rejno 244, Kozub 155, Seif 122, Roberts 119, Peszko 91, Russell 38, Jordanow 35, Woch 30, Piotrowski 23, Przybyła 20, M. Kowalski 1.
Ilość błędów na zagrywce – Będzin 261;  Araujo 65, Waliński 43, Ratajczak 23, Kozub 22, Roberts 20, Seif 20, Peszko 19, Rejno 18, Russell 15, Piotrowski 9, Jordanow 3, Woch 2, Przybyła 2.
Ilość asów serwisowych – Będzin 83;  Araujo 23, Waliński 16, Ratajczak 16, Seif 7, Rejno 7, Roberts 5, Kozub 3, Peszko 3, Przybyła 1, Russell 1, Jordanow 1.

Ilość przyjęć – Będzin 1466;  Waliński 457, Potera 275, Roberts 269, Peszko 259, Russell 97, Jordanow 87, Ratajczak 8, Stysiał 5, Seif 4, Rejno 3, Kozub 1, Araujo 1.
Ilość błędów w przyjęciu – Będzin 127;  Waliński 32, Peszko 30, Potera 22, Roberts 14, Jordanow 13, Russell 10, Seif 2, Stysiał 2, Ratajczak 1, Araujo 1.
Przyjęcie negatywne – Będzin 371;  Waliński 115, Roberts 70, Peszko 64, Potera 57, Russell 38, Jordanow 18, Ratajczak 3, Stysiał 3, Seif 2, Kozub 1.
Przyjęcie perfekcyjne – Będzin 297;  Waliński 88, Potera 74, Roberts 51, Peszko 51, Jordanow 19, Russell 13, Rejno 1.
Procent przyjęcia perfekcyjnego – Będzin 20%;  Rejno 33%, Potera 27%, Jordanow 22%, Peszko 20%, Waliński 19%, Roberts 19%, Russell 13%, Kozub 0%, Ratajczak 0%, Seif 0%, Stysiał 0%, Araujo 0%.

Ilość ataków – Będzin 1960;  Araujo 578, Waliński 456, Roberts 186, Peszko 162, Rejno 149, Ratajczak 146, Russell 77, Jordanow 70, Piotrowski 56, Seif 27, Woch 24, Kozub 16, Przybyła 13.
Ilość błędów w ataku – Będzin 176;  Araujo 65, Waliński 45, Peszko 18, Roberts 16, Ratajczak 7, Piotrowski 7, Russell 6, Rejno 6, Woch 2, Jordanow 2, Seif 1, Przybyła 1.
Ilość ataków zablokowanych – Będzin 170;  Araujo 56, Waliński 33, Roberts 21, Peszko 16, Russell 12, Jordanow 9, Piotrowski 8, Rejno 6, Ratajczak 5, Woch 2, Kozub 2.
Ilość zdobytych punktów w ataku – Będzin 899;  Araujo 277, Waliński 204, Rejno 83, Roberts 81, Ratajczak 73, Peszko 61, Russell 30, Jordanow 30, Piotrowski 23, Woch 13, Seif 10, Kozub 7, Przybyła 7.
Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków – Będzin 46%;  Rejno 56%, Woch 54%, Przybyła 54%, Ratajczak 50%, Araujo 48%, Waliński 45%, Roberts 44%, Kozub 44%, Jordanow 43%, Piotrowski 41%, Russell 39%, Peszko 38%, Seif 37%.

Ilość bloków punktowych – Będzin 186;  Ratajczak 46, Rejno 38, Araujo 24, Seif 22, Waliński 16, Kozub 12, Peszko 9, Woch 5, Piotrowski 4, Jordanow 4, Roberts 2, Przybyła 1.
Ilość błędów dotknięcia siatki – Będzin 24;  Rejno 6, Ratajczak 5, Russell 3, Waliński 2, Peszko 2, Araujo 2, Roberts 1, Kozub 1, Seif 1, Jordanow 1.
Ilość tie-breaków (wygrany do przegranego) – Będzin (3-4);
MVP meczów – Będzin 7;  Araujo 2, Waliński 2, Kozub 1, Ratajczak 1, Rejno 1.

 

Miejski Klub Sportowy Będzin Spółka Akcyjna
barwy: czerwono-biało-niebieskie
data założenia: 2005 rok (kontynuacja tradycji RKS-u Grodziec)
adres: ul. Sportowa 6, 42-500 Będzin
hala: HWS MOSiR w Sosnowcu
ul. Żeromskiego 9, 41-200 Sosnowiec

Prezes: Mariusz Korpak
Rada nadzorcza: Marek Strózik, Michał Korczyk, Bożena Respondek

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga