Wchodzimy w taką fazę sezonu, że powinniśmy się ekscytować tym, co przed nami. Tym bardziej że na horyzoncie widać mecz derbowy. Przez ostatnie występy piłkarzy niestety nastroje są, jakie są. Na Bukową w sobotę przyjeżdża Puszcza Niepołomice, która bije się o bezpośredni awans.
GKS Katowice kolejny raz zagrał poniżej oczekiwań, remisując bezbramkowo z najgorszym wiosną Chrobrym, dodatkowo podwyższając niechlubną statystykę przestrzelonych karnych. Ciężko jest kupić narrację z konferencji prasowych, słysząc słowa, które kompletnie nie odzwierciedlają tego, co działo się na boisku. Czasem odnoszę wrażenie, że po prostu mam problem ze wzrokiem, ale jeśli moje zdanie podziela większość ludzi na trybunach, to znaczy tylko tyle, że coś jest nie tak, ale z drugiej strony. Po dzisiejszej przegranej Skry GieKSa stoi przed ogromną szansą realizacji celu. Jeśli Trójkolorowi wygrają, to zapewnią sobie utrzymanie kolejkę wcześniej niż rok temu. Pytanie, z jakim nastawieniem zagrają katowiczanie? Czy Rafał Górak zdecyduje się na defensywę z uwagi na wysokie aspiracje rywala? Czy to nasza drużyna zagra bardziej ofensywnie, dążąc do wygranej?
Puszcza Niepołomice dość zaskakująco zajmuje 4. miejsce w lidze ze stratą 2 punktów do miejsca premiowanego awansem. Tomasz Tułacz ma duże zaufanie swojego zwierzchnika, wszak pracuje w klubie od 2015 roku. W drugim sezonie awansował z drużyną na zaplecze Ekstraklasy, później regularnie zajmując miejsca w środku tabeli. Po zeszłorocznej walce o utrzymanie do ostatniej kolejki ten sezon jest przełomowy dla Żubrów. Jedna z najlepszych obron w lidze, 14 wygranych meczów rodzi niepokój u fanów GieKSy. Więcej o rywalu przeczytasz TUTAJ.
Arbitrem będzie Łukasz Karski. Bukmacherzy kierują się metodą pierwszoligowej sinusoidy i określają GieKSę jako faworyta tego spotkania.
Na koniec zapraszam do Trójkolorowego Vloga. Kibice zapraszają na mecz w abstrakcyjny sposób, odpowiedni do sytuacji – przyjdźcie z kobietami i znajomymi na… komedię przy Bukowej.