Mecz w Gdańsku to już historia. Przegraliśmy sromotnie i nie ma co do tego wracać, chyba że w celach „wyciągania wniosków”. Miejmy nadzieję, że drużyna to zrobi. Jak wyglądał wyjazd okiem redakcji, przeczytacie w poniższym artykule. A w piątek – Cracovia!
1. Jako że jest to jeden z najdłuższych wyjazdów w sezonie, postanowiliśmy się wybrać wcześnie rano. O godzinie 9 wyruszyliśmy w składzie Shellu, Misiek i Mariusz na północ, gdzie 9 godzin później miał zacząć się mecz.
2. W sumie o mało, abyśmy nie pojechali, bo Patryk zamówił auto, ale… na dzień meczu z Wisłą Płock. Na szczęście Mariusz jechał, bo inaczej by nici były a nie mecz.

3. Droga przebiegała szybko i sprawnie. Po drodze zatrzymaliśmy się na lunch na stacyjnym Subwayu, korzystając z promocji. W dzisiejszej drożyźnie cena 9 zł za małą kanapkę rzeczywiście brzmi jak okazja.

4. W Gdańsku byliśmy około godziny 15:00. Wstąpiliśmy na chwilę do centrum handlowego, a potem udaliśmy się na jedzenie do „Zagrody u kozy” czy jakoś tak. Wzięliśmy pljeskavicę i cevapcici, więc mieliśmy Jugo Grill w Gdańsku. Ja miałem cevapcici i było za mało mięsa. Natomiast było to smaczne, ale Jugo Grill jest dużo lepszy.


5. Przejeżdżaliśmy też obok gdańskich ikon, czyli Stoczni Gdańskiej, długiego, ale jednak nie tak długiego jak myślałem Falowca czy efektownego i estetycznego budynku Urzędu Marszałkowskiego.



6. Czas nas bardzo gonił, więc udaliśmy się na plażę dosłownie na 10 minut w Jelitkowie. Jak na piątek i taką średnią pogodę nawet było sporo ludzi uprawiających plażing. Powdychaliśmy przez chwilę jodowe powietrze, dotknęliśmy morskiej wody i skierowaliśmy się znów do samochodu. Stadion był tuż tuż.



7. Na uwagę zasługują przystanki w pobliżu stadionu, które są stylizowane właśnie na elewację tego obiektu pamiętającego mecze polskiego Euro.

8. Nie wpuszczono nas na jeden z parkingów, więc musieliśmy trochę potem drałować. W każdym razie miejsce parkingowe znaleźliśmy i udaliśmy się na obiekt.
9. Sam stadion – kolos. Ja go widziałem dotychczas tylko z zewnątrz, gdy rok temu odbywałem swoją pielgrzymkę dziękczynno-błagalną właśnie spod Polsat Plus Areny na stadion Arki Gdynia. Sentyment pozostał, nawet przez chwilę jechaliśmy drogą, której chodnikiem szedłem o gdańskim poranku na początku tamtej trasy.


10. Odbiór akredytacji odbył się szybko i sprawnie. Misiek poszedł na foto, a my z Mariuszem udaliśmy się na górę. Niestety schodami, bo winda była zepsuta. Wejście na trzecie piętro dało trochę w kość. Ja po mojej kontuzji wytraciłem formę, więc czas ją znowu zacząć budować.

11. Weszliśmy na sektor prasowy i oczom naszym ukazał się stadion od wewnątrz. Tak jak piszę – ja go miałem okazję zobaczyć po raz pierwszy, gdyż na meczu pierwszoligowym przegranym 1:5 nie byłem, a w zeszłym sezonie wyeliminowała mnie choroba.

12. Powiem tak – nie rozumiem zachwytów. Kibice, którzy byli na tym obiekcie, mówią, że jest piękny, a niektórzy nawet, że najładniejszy w Polsce. Mnie się nie podoba kolorystyka. Od zawsze – jak patrzyłem w telewizji czy na zdjęciach. Nie wiem czemu dali taki brzydko-żółtawy kolor. Jakby ten stadion był biało-zielony, to byłby wypas.


13. Ogólnie wydaje mi się taki jakiś ponury. I to zamknięcie. Chyba przyzwyczaiłem się do otwartych przestrzeni. I prześwitów. Czy to na Widzewie, Pogoni czy po prostu u nas, na GieKSie. To zamknięcie tego kolosa robi takie klaustrofobiczne wrażenie.
14. Widok oczywiście kozaczek. Trybuny wysoko, widać całe boisko. I trybuna prasowa umiejscowiona jest na tym drugim piętrze stadionu, jak rozumiem wyłączonym ze sprzedaży, bo nie było na nim w ogóle kibiców. Oddzielenie od kibiców zawsze ułatwia pracę, w przeciwieństwie do obiektów, gdzie tego podziału nie ma i sympatycy klubów nieraz zajmują miejsca prasowe lub po prostu… zasłaniają.


15. Stadion jest olbrzymi i kojarzy się trochę z obiektem Śląska Wrocław. Wiadomo – wybudowane na Euro 2012. Ale duże. Za duże. Przy super meczach się zapełniają, jak choćby na derbach Trójmiasta. Ale poza tym nawet gdy jest kilkanaście tysięcy kibiców, to świecą pustkami. Nie wygląda to dobrze. Ale cóż – Lechia ma taki potężny obiekt i nic z tym nie zrobi. Musiałaby wygrać ligę i grać w Lidze Mistrzów.
16. Stanowiska dla prasy też bez zastrzeżeń. Dobre blaty, szerokie i kontakty w dużej liczbie. Jedynym mankamentem są krzesełka – luźne krzesła, a nie siedziska zamontowane na stałe. Problem w tym, że są one bardzo niskie, a wajcha do regulacji jest atrapą wajchy do regulacji. Nie działa. W żadnym krzesełku.

17. Trzeba było więc lekko zapuszczać żurawia. Tym bardziej, że komentatorzy Canal Plus relacjonowali na stojąco. A Michał Żyro podrygiwał sobie. Widać, że młody komentator Canal Plus cieszy się z tej roboty.
18. Kibice Lechii i GKS mają neutralne stosunki, więc tym razem nie było żadnych „pozdrowień”, a jedynie doping dla swoich drużyn. Zresztą dla sympatyków Lechii należy się dozgonny szacun za uszanowanie braku dopingu w pierwszych dziewięciu minutach meczu w Katowicach, gdy czciliśmy pamięć Jana Furtoka. Nadal też z Lechią łączy nas… Arka. W rundzie jesiennej znów oba kluby dały się gdynianom we znaki.


19. Pierwsza połowa była beznadziejna w naszym wykonaniu. Zero strzałów, zero zagrożenia, dopiero w końcówce jakieś kopnięcie w stronę bramki.
20. Dawidowi Kudle stadion Lechii nie służy. Dwa lata temu puścił tu pięć bramek, w poprzednim sezonie zawalił bramkę przy strzale Chłania, a teraz popełnił jeszcze większy babol – dając się przekozłować piłce. Przeklęty obiekt dla naszego golkipera.
21. Bartłomiej Kłudka to piłkarz Lechii, który w tym sezonie zdobył z GKS już cztery punkty. Mimo wszystko wziął mały rewanż na katowiczanach, po w drugiej kolejce jego Zagłębie Lubin wypuściło z rąk wygraną w Katowicach. Piłkarz przeszedł do Lechii, której co ciekawe strzelił gola… niecały miesiąc temu jeszcze jako piłkarz Miedziowych.
22. W przerwie można było się posilić dość ciekawym napojem gazowanym z 20% mojito. Bezalkoholowym oczywiście. Ale całkiem smaczne to.
23. W drugiej połowie GKS atakował, ale nic nie był w stanie zdziałać w ofensywie. Najgroźniej uderzał Bartosz Nowak z dystansu. Ale to za mało.





24. Na niemal kwadrans zadymione zostało boisko po użyciu rac przez kibiców Lechii, a potem GKS. Właśnie ten zamknięty stadion nie daje ujścia dymowi z wiatrem, więc trzeba czekać, aż uniesie się on do góry. Swoją drogą bardzo ciekawe było to, gdy z boku wydawało się, że boisko jest całe zadymione, a w C+ z kamery za bramką było bardzo dobrze widoczne. Czary jakieś.

25. Gdy wydawało się, że bijący głową w mur GKS przegra 0:1, kontrę wyprowadzili gospodarze, Camilo Mena wyprzedził Mateusza Kowalczyka i nie dał szans Kudle. Chwilę potem sędzia zakończył spotkanie.

26. Po meczu udaliśmy się na konferencję prasową. I tutaj podobnie jak na Górniku – akurat sala konferencyjna nie przystoi takiemu stadionowi. Wygląda jak jakieś duże pomieszczenie na starych obiektach. Tu trzeba by wprowadzić sporo nowoczesności.


27. Pierwszy raz widziałem taką salę, która jest szersza niż dłuższa i tak są poustawiane siedzenia. Jako więc, że siedziałem mocno na skrzydle, trener musiał zeskanować przestrzeń, by mnie znaleźć, gdy zadawałem pytanie.
28. Opisywałem to już w felietonie, gdy wychodząc ze stadionu mijaliśmy Camilo Menę, któremu podziękowałem za gola w niegdysiejszym meczu z Arką Gdynia. Szedł najwyraźniej z mamą, po miała ona koszulkę „Mena’s mom”. Sympatycznie.
29. Ogólnie to mieliśmy po tej wtopie 1:5 dobry czas z Lechią. Wygraliśmy przecież kolejne trzy spotkania. Ten rywal nam leżał. Ale na ten moment to się skończyło.

30. Udaliśmy się do samochodu. Chłopaki wracali do Katowic, ja natomiast miałem w planie zostać w Gdańsku. Zawieźli mnie pod kwaterę na Oliwie, a tam – po przywitaniu z miejscowym kotem – zakwaterowałem się na swojej miejscówce.
31. Plan był taki, żeby rano pojechać pociągiem do Płocka, by udać się na przeszpiegi naszych najbliższych rywali – Wisły Płock i Cracovii.
32. Wszystko świetnie układało się aż do momentu, gdy w sobotę wyszedłem z pizzerii w Płocku i zaczął padać deszcz. Wtedy moim największym problemem był brak parasola.
33. Nie spodziewałem się, że po przybyciu na stadion okaże się, że mecz został odwołany. Pusty przelot – mój trzeci w życiu, w takich okolicznościach. Pierwszy był w 2012, gdy Stadion Narodowy przed meczem z Anglią zamienił się w słynny Basen Narodowy.



34. Druga taka sytuacja była, gdy z Kosikiem wybrałem się na mecz St Johnstone z Glasgow Rangers w szkockim Perth. Wtedy spotkanie zostało odwołane, bo jedno z pól karnych było zmrożone po ujemnej temperaturze z nocy. Brytole…
35. Podobna sytuacja była też w 2006 roku w IV lidze, ale tu już nie zagrały czynniki pogodowe. Przyjechałem do klubu i już mieliśmy jechać na wyjazdowy mecz ze Źródłem Kromołów, ale w ostatniej chwili gospodarze się wystraszyli najazdu kibiców z Katowic i oddali mecz walkowerem. Pamiętam, że wówczas w takim razie poszedłem na swój jedyny mecz na stadionie MK Katowice – wygrany ze Slavią Ruda Śląska 3:0.
36. Wracając do Płocka. Jak niepyszny wróciłem do hotelu i miało to swoje plusy, bo podczas całego wyjazdu nie czułem się najlepiej (pogranicze infekcji), więc mogłem trochę dychnąć.
37. Cracovię i Wisłę i tak zobaczę w akcji – bo to nasze najbliższe trzy mecze.
38. Tylko trzy punkty z Pasami!
Cierpliwy
31 maja 2016 at 12:24
Obrońca z puszczy, pomocnik z partyzantów no i jeszcze napastnika z Granatu Skarżysko.
kibic
31 maja 2016 at 13:00
Mam nadzieje że te transfery to tylko wzmocnienia ławki a konkretne dopiero przed nami jeśli się mylę to znowu ktoś robi nas za idiotów, i żeby ktoś nie napisał że czepiam się tym piłkarzom bo tak nie jest i ich wartość poznamy po grze tylko się pytam gdzie te transfery podobno już szykowne ód stycznia czy to tylko kolejna bujda zarządu. Czy ktoś zna odpowiedź
tomek
31 maja 2016 at 13:54
A nie mówiłem że dyletant brzeczek do współy z zarządem nie zrobi wartościowych transferów niezależnie od kasy jaką mu sie da. Z tego nic nie będzie to nie są ludzie do gry o awans i tyle. Wyjebać brzeczka natychmiast bo bedzie kolejny sezon w plecy
maxiu
31 maja 2016 at 15:10
napiszcie znawcy kogo byscie zaakceptowali w GieKSie?? Bo kurwa tutaj sami trenerzy działacze i skauci!!! Czekam na opinie Katowickich Gmochów!!!!
pawelas197
31 maja 2016 at 15:29
po czesci maja racje bo narazie to sa 2 transfery z 2 ligi to naprawde musieli by byc wyrozniajacy sie zawodnicy odskocznia od innych aby grali u nas o awans zobaczymy ale jakos tak to wyglada na uzupelnienia obym sie mylil
kris
31 maja 2016 at 16:25
Transfery jak na razie dupy nie urywają,ale obym się mylił,czekamy na jakieś znane nazwiska ogranych zawodników w Ekstraklasie.
Kibic2
31 maja 2016 at 16:37
@Kris ładnie cie poniosło hehe. Piękny żart;))))
Berol
31 maja 2016 at 16:48
Sezon transferowy jeszcze sie nawet dobrze nie rozpoczał sciagli w miare ciekawie wygladającego serba do pomocy z tego co pisza to chyba za free Na lewą obrone gdzie mamy luke tego goscia z Niepołomic niby go obserwowali nie ma co skreslac gosci na starcie jak niektórzy juz pisza ze szrot moze i to beda dobre transfery zobaczymy … Nazwiska też nie grają i nie ma gwarancji ze ktos przyjdzie za spora kase z nazwiskiem i dobrym civ że na pewno u nas bedzie dobrze grał już nieraz sie na tym przejechalismy . Poziom naszej pierwszej ligi nie jest porywajacy tu nie trzeba finezji tu trzeba zapierdalac bo wygrywaja przy tym miernym poziomie raczej ci którym bardziej sie chce wiec nie jestem przekonany ze ambitny jakis chłop z charakterem z nizszej ligi musi byc gorszy niby od jakiegos tam gwiazdorka który przyjdzie tu sobie dorobic do piłkarskiej emerytury i bedzie dreptał po boisku .Narazie sa dwa transfery na pozycje gdzie i tak musielismy obowiazkowo wiec spokojnie nie ma co już narzekac na zapas dla samej idei narzekania 🙂 bez jaj
JARECKI
31 maja 2016 at 16:53
@maxiu te same nicki noname marudza i w innych tematach.
Ograne nazwiska z Ex bla bla bla juz u Nas takie były i co?
Wszystko wam zle pie…ne marudy
Berol
31 maja 2016 at 17:13
najlepszy ostatni przykład Zahorski nazwisko civ ok pewnie tez nie tani a co ten chłop sobą w tym sezonie niby prezentował …… przemilczmy i same kontuzje tego nie tłumacza nikt mi nie powie
1964
31 maja 2016 at 17:42
Są to nowi zawodnicy którzy stanowili o sile swoich zespołów!Na ich plus jest to że grali praktycznie cały sezon!Więc dajcie szanse nowym twarzą na pokazanie się!Nazwiska kogo wy tu kurna chcecie sćiągnąć! jesteśmy w 1 lidze i dla wyróżniających się kopaczy celem jest ekstraklapa!Nazwiska nie grają!
furti
31 maja 2016 at 18:15
Berol dobrze godo. tu trza zapierdalac.
Berol
31 maja 2016 at 18:30
Błaszczykowskiego swego czasu tez gdzies z 4 ligi kiedys wyciągnięto pare klas wyzej 🙂 i potem grał jak z nut w sumie do dzis swietnie smiga wiec trzeba szukac tez po tych niższych ligach a nie tylko patrzeć do góry budżet też jest jaki jest w miare stabilny ale bez szału wiec trzeba rozważnie sprowadzac zawodników nie tak jak np w Zabrzu u naszych kolegów bo tam to mają mega jakis kosmos niezrozumiały dla mnie w polityce transferowej nie wiem kto tam to robi ale od lat dla mnie to najlepszy przykład jak nie powinno sie tego robic czysty chaos burdel zawodnicy brani nie wiadomo wedle jakich zasad na smieszne kontrakty i długi pogrążające klub nie idzmi tą drogą ….
Irishman
31 maja 2016 at 18:35
Ludzie, czy Wy (niektórzy) kiedykolwiek napisaliście coś pozytywnego?
Sezon jeszcze trwa, a my już pozyskujemy zawodników! Tak już bardzo dawno nie było. Oczywiście, że ci zawodnicy „dupy nie urywają” ale to wygląda na dobrze przemyślane i wypracowane posunięcia. Właśnie na pozycjach, na które przyszli mieliśmy problemy.
Oczywiście też liczę na ciąg dalszy, i na jakieś „hity” ale póki co wygląda to bardzo obiecująco.
hajna
31 maja 2016 at 20:25
Transfery jak na GKSa są ok środek pola i obrona czas wywalic Zahorskiego i Bartusia z taty Iwana to trzecioligowcy te transfery byly nietrafione a teraz większość płacze że z drugiej ligi.Wazne że chcą tu grać bo nie kozdy chce grać w Katowicach i to nie z winy zarządu ale nerwowej atmosfery że strony kibiców.Wymiana co roku 5-6 zawodników bez większego ogrywania swoich młodych zawodników to strata kasy bez efektów sportowych.
Berol
31 maja 2016 at 23:44
Iwan bardzo na minus ten sezon przyznam ze sie po nim wiecej spodziewałem potencjał chłop niby ma ale gdzie go zatracił ???nie wiem kolejny chłop niby z dobrymi papierami a zawiódł w pierwszej lidze powinien byc profesorem rzadzic i dzielic w pomocy u nas a padaka kolejna ze łeb tylko w dół nazwiska nie graja…..
Greg
1 czerwca 2016 at 00:08
Ale nie do końca te ruchy transferowe rozumie bo oczywiście nie możemy na starcie skreślać nikogo tylko miec nadzieje ze ci co przychodzą juz gorszej padaki nie mogą grać ale właśnie ale ci zawodnicy co przychodzą za free wiec niech Cygan powie wkoncu na jakimś spotkanie ze
A – panowie nie napalajcie sie na transfery bo nie ma kasy i tylko możemy zakontraktować piłkarzy z karta
B- mamy kasę na transfery myślimy i realnych wzmocnieniach i ściągniemy paru zawodników
Jeszcze jedno czy my wogole mamy jakiś scouting w Gieksie … Bo jak tak to czemu nie poszukamy w Niemieckich słabszych ligach zawodników ci piłkarze przewyższają nawet naszych z ekstraklasy
Trzeba zebrania i niech Cygan powie albo jest tak albo tak
tomek
1 czerwca 2016 at 07:10
Fajnie się słucha tych optymistów którzy wierzą w to że przypadkowymi zawodnikami i z trenerem dyletantem da się zrobić awans. Jeżeli brzeczek chciał wyławiać perełki to był na to czas. Co wyłowił wszyscy widzieli. Mówie to z całą odpowiedzialnością że te dwa wzmocnienia nic nie dadzą. To nie są ludzie gotowi do gry w pierwszej lidze a co dopiero awans z nimi robic. Zobaczymy jakie beda kolejne nazwiska. Mam nadzieje że znaczące bo jak nie to brzeczek i caly zarzad moga juez skladac dymisje. W tym roku ma byc awans i tego sie trzymajmy. Oczywiscie awansu nie bedzie bo GKS przy takim zarzadzaniu i z takim trenerem nie ma na to szans.Wszystkim optymistom zadam jedno pytanie na czym budujecie ta swoja nadzieje na awans. Tej ligi nie da sie wygrac II ligowymi graczami. Trenera trzeba miec tez na poziomie i z jaimis osiagnieciami. Co ma brzeczek. On wdzi jakosc w dotychczasowym zespole. Przemyślcie to sobie
Jarecki
1 czerwca 2016 at 07:31
@tomek a jakiego trenera bys widzial na miejscu Brzeczka? Ojrzynskiego moze? Kiedy sie wreszcue nauczycie ze nazwiska nie graja?! Ci gracze naprwno sie nie nadaja a skad to wiesz? Kolejny fachowiec zza monitora
tomek
1 czerwca 2016 at 08:09
Widziałbym Oresta Lenczyka
tomek
1 czerwca 2016 at 08:21
Pytasz skąd wiem że sie nie nadają. To proste i to dotyczy prawie każdej dziedziny życia. Jeżeli przez pół życia byłeś zwykłym pracownikiem bez szczególnych ambicji i osiągnięć a ja ci powiem ze od jutra będziesz dyrektorem odpowiadającym za wszystko to jak myślisz uda się to. Mało prawdopodobne. Zresztą nie jest dziełem przypadku to że w biznesie nikt by się na coś takiego nie zdecydował. Dlaczego. Bo to jest zabawa w rosyjską ruletkę. W biznesie nikogo nie stac na robienie eksperymentów które mają małe szanse powodzenia za to sporo kosztują. Proste pytanie do Ciebie. Czy w przypadku konieczności operacji serca wolałbyś aby operował Cię profesor o uznanym nazwisku który wykonał 200 takich operacji czy prowincjonalny lekarz który asystował parę razy przy takiej operacji. Ludzie kiedy wy zrozumiecie, że sukces to nie jest przypadek. Skąd u was takie durne rozumowanie.Wspomnicie moje słowa że jeżeli nie dojdą ludzie z papierami do grania i z doświadczeniem to nic z tego nie bedzie za to eksperyment bedzie dosc kosztowny. Biednych nie stac na tanie rzeczy.
Irishman
1 czerwca 2016 at 10:26
Tomek, to ja też zadam Ci pytanie – jakie to wielkie sukcesy miał Nawałka gdy do nas przychodził?
A co do transferów:
Prokicia wszyscy chcieli zatrzymać w Mielcu bo był jednym z najlepszych – ale skończył mu się kontrakt, a on ma ambicje grać o coś więcej niż utrzymanie w I lidze. Z resztą wystarczy sobie przypomnieć nasz sparing ze Stalą, w którym ogrywał naszych piłkarzy jak chciał.
Abramowicz to moim zdaniem przykład młodego, utalentowanego, niespełnionego piłkarza, który myślał, że może wszystko, a życie pokazało mu miejsce w szeregu. Chłopak, ma potencjał, ma coś udowodnienia i… MA JUŻ 25 LAT, a dotąd nic nie osiągnął. Stąd aż 3-letni kontrakt, podczas którego myślę, że będzie chciał zaistnieć w polskiej piłce.
I oczywiście, że gdyby na tych transferach się skończyło to mielibyśmy trochę lepszą drużynę niż w mijającym sezonie ale nadal byłoby bardzo trudno o awans. Ale, no ludzie… PRZECIEŻ TAK NAPRAWDĘ OKIENKO TRANSFEROWE JESZCZE SIĘ NIE ZACZĘŁO, a Wy już lamentujecie! 🙂 🙂 🙂
@Greg, no dziś to nie te czasy co były za Mariana, że kupowało się zawodników odsprzedawało z zyskiem i kupowało kolejnych. Dziś większość klubów opiera się na pozyskiwaniu nowych zawodników za free. Walka o nich polega na zaproponowaniu im samym (oraz ich menedżerom) lepszych warunków niż konkurencja.
Jarecki
1 czerwca 2016 at 11:22
@Tomek w pilce ze drogi nie znaczy zawsze lepszy.Nazwiska nie graja.Jaka masz gwarancje ze twoj profesor nie jest juz zmanierowany nie dopadla go rutyna i ma wyjebane na to zeby sie ciagle udoskonalac pracowac nad soba?Moze ten lekazyna z prowincjonalnego szpitala okaze sie fachowcem . Daj juz spokoj Lenczykowi
tomek
1 czerwca 2016 at 11:58
Człowieku czy ty myślisz czy też bawisz sie w kontestatora dla zasady. Co do Nawałki może i sukcesów wielkich nie miał ale był obyty w prowadzeniu innych drużyn no i był świetnym zawodnikiem. Ponadto ma osobiste predyspozycje ku temu. Zresztą podając jego przykład tylko potwierdzasz moją tezę. Nawałka teraz jest kimś kto może zrobić wynik a nie wtedy kiedy był w GKS. Co do zmanierowanego profesora. Człowieku nie wiesz co piszesz. Gdyby cię naprawde taki problem dotknął to szukałbyś najlepszego z możliwych fachowców a teraz to popierdolić sobie możesz. Jasne że drogi piłkarz może okazać się słaby ale tylko wtedy gdy kupują go debile. Zaś piłkarz z IV ligi może być świetny gdy kupują go fachowcy. Jak się na czymś nie znasz to kupujesz produkt markowy. Jezeli zaś twoja wiedza jest ogromna to masz pole do popisu i mozesz tanio kupic cos dobrego. Niestety jednak brzeczek sie nie zna bo inaczej nie zakontraktowałby takich zawodników zimą i nie twierdził że po co wzmocnienia jak jest tak wielka jakość w zespole.
Irishman
1 czerwca 2016 at 12:43
Ale kurcze Panowie po co te nerwy? Zobaczymy co dalej będzie z transferami, a potem i tak wszystko zweryfikuje liga.
A co do zimowych transferów, to oczywiście też oczekiwałem czegoś więcej ale myślę, że tak z Szymańskiego jak i Kochańskiego możemy mieć pożytek. Oczywiscie to nie są zawodnicy, którzy na dzień mogą POPROWADZIĆ drużynę do zwycięstw, choć z czasem dlaczego nie.
Jarecki
1 czerwca 2016 at 14:43
@Tomek no skoro jestes takim znawca to ja sie poddaje. Szkoda nerwow skoro ty i tak wiesz lepiej.Jak to Irish wszystko zweryfikuje boisko. Jesli sie pomyle to przyznam to oficjalnie. Zrobisz to samo?
Z mojej strony koniec zasmiecania tego tematu.Chcesz dalej dyskutowac to zapraszam na priv
tomek
1 czerwca 2016 at 14:59
Panowie tu nie chodzi o nerwy tylko o fakty. Mam nadzieje że wszyscy optymiści nie będą krzyczeć w marcu że trzeba wyjebać trenera i zarząd. Wtedy to bedzie musztarda po obiedzie. No chyba że awans chcecie za kolejne 10 lat. Tak też można i z takim podejściem to bardzo realne. Zarząd ma zrobić wynik bo ogłosił to publicznie. Jeśli go nie będzie będą mega problemy z kibicami i z jakąkolwiek frekwencja na stadionie. Chcecie stadion na 20 tys pytam po co. Wystarczy max na 5 tys. Nawet w ekstraklasie ta frekwencja średnio większa nie była. Frekwencję buduje sukces i dobre widowisko plus dobra infrastruktura. Na gieksie nie ma ani jednego ani drugiego. Utrzymywanie klubu piłkarzyków i stadionu tylko po to aby byli jest bez sensu. To ma też być biznes. Niestety przy takim podejsciu nic dobrego nie bedzie. Zatrudnić profesjonalnego menago z sukcesami i mało ważne w jakiej dziedzinie. W zarządzaniu zawsze chodzi o to samo o wynik a obecny zarząd nie ma wyników i tylko udaje ze cokolwiek robi. Problem jest tylko taki że zawodowy menago determinowany wynikiem i sportowym i finansowym z nikim by sie nie pierdolił. Cieniasy nie miały by racji bytu. A u nas cienki jest ale chuj moze sie przyda. Potem ze musi sie rozwinąc. Na koncu stwierdzaja ze zmarnował szanse. 3 sezony siedzial bral kase niewazne. CZy ci ludzie uwazaja ze to jest za darmo. Zresztą nie ma sensu się denerwować. Niech się dzieje wola nieba
JARECKI
1 czerwca 2016 at 15:56
@Tomek i tutaj zgodnosc jest pelna. Zarzad dal sobie 2 lata na awans do Ex. 1 rok juz za nami i nic.Za nastepny rok bedziemy albo swietowac albo rzadac głów i to nie tylko pilkarzykow trenera czy menago.
pawelas197
1 czerwca 2016 at 17:16
ja przypomne ze jest mowa o 4.5 transferach gdzies tak bylo napisane wiec sami widzicie ze nie bedzie jakis wielkich nazwisk narazie zawodnicy z karta na reku przychodza
tomek
1 czerwca 2016 at 20:07
Do Jarecki. Owszem zrobie to samo. Powiadasz ze wiem najlepiej. Powiem ci tak nie uzurpuje sobie prawa do udawania znawcy futbolu choc cos wiem na ten temat bo gralem w pilke. Na zarzadzaniu i owszem znam sie bo zarzadzam firma zatrudniającaponad 600 osob i mam wyniki wiec chyba cos wiem. Z cała odpowiedzialnoscia za slowo powiem ze zarzadzanie na bukowej to amatorszczyzna. Menago nie musi byc wybitnym znawca futbolu. Wystarczy jak sobie dobierze odpowiednie osoby i potrafi podejmowac trafne decyzje. Trzeba miec plan dzialania niezbedne do jego realizacji oszacowane ryzyko i reakcje na nie plus budzet. Trzeba tez miec predyspozycje kierownicze a u naszej wladzy tego nie widze. Jak wiem ze mam budzet na utrzymanie lub na srodek tabeli to nigdy nie powiem ze bede awans robil. Rozumie ze w marcu pogadamy co
maxiu
1 czerwca 2016 at 20:38
tomek@ nie ośmieszaj się i przestan narzekać i udawac takiego znawce!!! Bo czytajac te twoje wypociny robi mi sie niedobrze!!! Czas pokaze kto miał racje!! Ja jestem optymistą. Acha i jeszcze jedno zdradz w jakiej to firmie pracuje 600 fachowców z papierami i najwyzszymi kwalifikacjami??Bo nie wyobrazam sobie zebys mógl zatrudniac mlodych ambitnych i perspektywicznych pracowników!!!Sama śmietana tylko pozazdrościc!!!Ale sie usmailem!!
tomek
1 czerwca 2016 at 21:36
do maxiu. Widac ze jestes debilem po podstawowce
roberto
1 czerwca 2016 at 21:50
Tomek@Jak prowadzisz tak wielka firme to na pewno jestes wykształconym człowiekiem,wiec nie musisz tutaj nikogo obrazac!! Jak chcesz dyskutowac na temat konkretnych transferów,to wymien mi 4 zawodników ktorych sprowadzenie do klubu daje gwarancje radykalnej poprawy i jakosci gry!! I jeszcze jedno moze jak ci tak dobrze idzie w interesach to zaczniesz sponsorowac GKS KATOWICE i wtedy kupno zawodnika z papierami na gre w I lidze nie bedzie problemem!!
Ps:do maxiu@ wyluzuj!!Pozdrawiam INO GIEKSA!!
tomek
1 czerwca 2016 at 21:55
Ja sponsoruje gks.
tomek
1 czerwca 2016 at 21:58
roberto. Nie ja zaczalem zabawe w obrazanie. Czlowiek ktory nie ma zadnych argumentow a obraza innych jest debilem i zdania nie zmienie. Podaj mi budzet na transfery to podam ci zawodnikow
tarantino
1 czerwca 2016 at 22:28
Ja podbijam pytanie do tomek@ wymien 4-5 zawodnikow z taka gwarancja o jakiej pisał roberto!!Kasa nie gra roli!!
tomek
1 czerwca 2016 at 22:42
bez problemu. Zwracam ci jednak uwagę że głupio sformułowałes pytanie. Głupie pytanie to i głupia odpowiedz. Lewandowski, krychowiak milik, glik, rybus. Zauważ ze to i tak tanio bo mogłem siegnąc po lepszych zawodników nie majac ograniczenia w budzecie. Mam nadzieje ze rozumiesz swoja glupote
tarantino
1 czerwca 2016 at 22:50
A jak bym ci napisał 2 miliony to co odpisalbys mi ze to za malo aby poprawic jakos gry??Chcialem tylko sprzawdzic czy masz wogóle jakies pojecie,I juz wiem. Pozdrawiam!I nie wypowiadaj sie wiecej.
maxiu
1 czerwca 2016 at 22:54
No tak a jednak kolejny szczoch zwalczajacy kompleksy przed kompem!!! tomek@ zajmij sie firmą bo ci fachowcy za granice spierdziela. hahaha. Ale kmiot!!
Greg
1 czerwca 2016 at 23:29
Irish mi chodzi o to czy wogole jest jakiś budżet transferowy czy my jako klub z ponoć jednym z najwiekszych budżetów w 1 samej lidze mamy jakaś pule na transfery czy tylko możemy liczyć na zawodników którym sie kończą umowy bo wtedy jest prosta odp nie ma co myślec o wielkich nazwiskach czy jakichkolwiek tylko jesteśmy uzależnieni od wlasńie takich piłkarzy
I w tym momencie powinien sie skończyć temat transferów w klubie bo każdy będzie wiedział jak to wyglada
Greg
1 czerwca 2016 at 23:33
A tak pozatym jebac śmierdzieli
furti
2 czerwca 2016 at 22:42
Ronaldinho by sie nom przydol.
ula
3 czerwca 2016 at 11:34
Taa i cristiano ronaldo i messi a moze jeszcze ibrahimowic
CIErPLIWY
4 czerwca 2016 at 12:15
Gonzo odzyska formę strzelecką i będzie OK !