Dołącz do nas

Piłka nożna

Decyzje personalne po spadku

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Kilka godzin po spotkaniu z Bytovią i porażce 1:2 poznaliśmy pierwsze decyzje, które zapadły po spadku do II ligi. Komunikat z klubu jest bardzo krótki, ale treściwy. GKS Katowice zakończył rozgrywki sezonu 2018/19 Fortuna 1 ligi na 17. miejscu, co wiąże się ze spadkiem do 2 ligi.

W związku z powyższym Zarząd GKS GieKSa Katowice S.A. podjął decyzję o zdymisjonowaniu dyrektora sekcji piłki nożnej Tadeusza Bartnika oraz trenera Dariusza Dudka. Prezes Zarządu Marcin Janicki oddał się do dyspozycji Rady Nadzorczej Spółki.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


26 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

26 komentarzy

  1. Avatar photo

    Irishman

    18 maja 2019 at 22:29

    N A R E S Z C I E !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  2. Avatar photo

    eda67

    18 maja 2019 at 22:36

    Czemu Dziółka nie prowadził zespołu ino wzięli tego pajaca dudka? Bartnik to już downo mioł furgać jak szmata z badyhausu. Czekali do końca i wierzyli w cud. Jakby sie utrzymali to by przykryli gówno papiorem i dalej by prowadzili tyn kabaret a nos kibiców ładowali w c…a w nastympnym sezonie. Legenda klubu Pan Rother już po pierwszym meczy pedzioł że te pożal się Boże piłkarzyki prezentują poziom A-Klasowy. Przy okazji przepraszam piłkarzy z A-Klasy bo oni przynajmniej są ambitni i nie bierom po 35 baniek za granie sranie.

  3. Avatar photo

    kibic 64+

    18 maja 2019 at 22:38

    Chociasz tylne, może przyjdą chłopy z jajami

  4. Avatar photo

    sps

    18 maja 2019 at 22:44

    ….mam nadzieję, że to swego rodzaju katharsis i po następnym sezonie cieszyć będziemy się z awansu-powrotu do pierwszej ligi…
    trzeba tu ludzi zaangażowanych, emocjonalnie związanych z klubem- identyfikujących się z nim…
    FORZA GKS!

  5. Avatar photo

    JA

    18 maja 2019 at 22:58

    W Y P I E R D A L A J i z dala od GIEKSY

  6. Avatar photo

    tomassi

    18 maja 2019 at 23:08

    jest tylko jedna nadzieja
    skoro dzisiaj na ten piłkarski szrot
    przyszło (po tylu latach upokorzeń) tylu kibiców
    to jest nadzieja
    ale pytanie ile jeszcze

  7. Avatar photo

    maks

    18 maja 2019 at 23:08

    Janicki wypierdalaj…..

  8. Avatar photo

    kris75

    18 maja 2019 at 23:20

    To było wszystko do przewidzenia..spuscic druzyne i jest czas na budowę stadionu bez czepiania się kiboli o awans..

  9. Avatar photo

    Wojtek

    18 maja 2019 at 23:24

    Janicki do dymisji się podaj !!! nie do dyspozycji to jest różnica

  10. Avatar photo

    kris75

    18 maja 2019 at 23:34

    I nie czepiajcie się zarządu oni sa marionetkami i ludzmi zmanipulowanymi przez Krupe…tak musiało być i tyle..TEZ MNIE KU..WICA DOPADŁA…

  11. Avatar photo

    Bart

    18 maja 2019 at 23:42

    Ryba zawsze psuje się od głowy. Panie Janicki nie do dyspozycji czas powiedzieć pas. Pare lat temu mowilem ze póki bedzie ktoś taki jak cygan i Janicki nic nie osiągniemy. Janicki moze byc dyr ds finansów ale prezesem musi być ktoś z jajami. Ktos komu zalezy na dobru trzech liter, trzech magicznych liter GKS.

  12. Avatar photo

    Miko

    18 maja 2019 at 23:55

    Ja mam kilka bardzo prostych pytań. 1. Ile ta banda cyrkowców grających w koszulkach Katowic zarabiała, wliczając prezesa? 2. Czy obecny dyrektor sportowy działał równolegle w innym klubie? 3. Czy miasto ma kontrolę nad transferem i wydatkowaniem pieniędzy przekazanych zarządowi Gks? 4. Proszę o ujawnienie struktury finansowania klubu. 5. Kto w mieście decydował o przekazaniu funduszy i kto nadzorował ich sposób wydatkowania. Katowiczanin oś. Witosa. Kibic dawnej GKS.

  13. Avatar photo

    thommy

    19 maja 2019 at 08:00

    Janicki sproboj wykrzesac z siebie resztki honoru i odejdz….

  14. Avatar photo

    Irishman

    19 maja 2019 at 08:21

    Tylko, żeby nie było tak jak dwa lata temu. Prezesi Cygan i Janicki zrezygnowali, a dyrektor Motała myślał raczej o Lubinie i w efekcie kadrę musiał budować na szybko trener Mandrysz poprzez swoje kontakty.
    A TERAZ RZECZY DO POSPRZĄTANIA, SPRAW DO POZAŁATWIANIA JEST O NIEBO WIĘCEJ!
    Tu trzeba szybkich decyzji personalnych, bo uważam, ze szansa na powrót do I ligi jest ale trzeba natychmiast wziąć się do roboty! Decyzja w sprawie prezesa, potem dyrektora, trenera i piłkarzy!

  15. Avatar photo

    Eda67

    19 maja 2019 at 08:30

    Zauważyliscie coś? Zarząd po sezonie 2019/2020 coś tam coś tam. Te c…e nawet nie wiedzą który jest rok! Jo się poddaja.

  16. Avatar photo

    Bbb

    19 maja 2019 at 10:46

    Janik czy jak ci tam pedzlu co najwyżej szavhami się zająć możesz WXPIERDALAJ

  17. Avatar photo

    Bce

    19 maja 2019 at 11:58

    Jebło wszystko z hukiem. Piłka, hokej, siatka. Wizja Krupy o wielosekcyjnym klubie.
    Zero wychowanków przez tyle lat. Ciekawe skąd teraz wezmą trenera i grajków? Kto tu będzie chciał przyjść. Tylko my kibice. Nie którzy uważają nas sadomasochistów. Czego tym ciula btaklo? Wypłat, zgrupowań, odżywek na czas. Nie jeden klub tego nie ma. Gieksa przystań emerytów. Gonić to wszysty w pizdu!!! Inaczej się nie da.

  18. Avatar photo

    Roh

    19 maja 2019 at 12:47

    Kurwa ten Janicki to chyba jedyny prezes w europie ktory zna sie na tylu dyscyplinach sportu. To niepojete jak ten facet jest uzdolniony. Hokej, siatka, pilka, szachy na wszystkim sie zna. Powinien dostac jakis medal za to.

  19. Avatar photo

    Pyjter

    19 maja 2019 at 15:18

    Co wy macie z tym Janickim,każdy dział czyli sekcja sportu ma swojego dyrektora i oni odpowiadają za tenże dział,a Janicki odpowiada za finanse i dobrze mu to wychodzi,cisliscie na Cygana a on teraz w ekstraklasie i taki właściciel Rakowa nie bał się go zatrudnić,myślę że Janicki też to przeżywa ten spadek.

    • Avatar photo

      Roh

      20 maja 2019 at 01:40

      Kurwa chlopie przeciez Cygan na gotowe tam poszedl. Jego wklad w awans rakowa do extraklasy jest zaden. Tam sa fachiwcy od tego.

  20. Avatar photo

    Irishman

    19 maja 2019 at 19:11

    @Pyjter co z tego, ze przeżywa??? To on postawił na Bartnika i POMIMO FATALNYCH WYNIKÓW ciągle stawiał!

  21. Avatar photo

    PanGoroli

    19 maja 2019 at 19:37

    Anglicy mawiają „boksować powyżej swojej wagi”. Tzn, że ktoś się bierze za coś, o czym nie ma pojęcia, do czego nie ma przygotowania. Janicliemu kazali zarządzać wielosekcyjnym klubem sportowym i zrobili jemu, i nam krzywdę, bo to było dla niego boksowanie powyżej jego wagi. Jak fajnie to ktoś zauważył, Janicki byłby idealnym dyrektorem od finansów i marketingów. A tak, jego pierwsza decyzja od razu była kontrowersyjna, głupia, i jak się okazało fatalna w skutkach. Wychodząc z założenia „ja się nie znam, ale zatrudnię fachowców”, zatrudnił Bartnika-chama-szkodnika. Tylko jedno „ale” – żeby ocenić, czy ktoś się do jakiejś roboty nadaje, to samemu trzeba mieć jakieś pojęcie o tej robocie. A Janicki sam trąbił na lewo i prawo, że się na tym nie zna. To jak kurwa miało się nie stać to, co się stało??
    Zatrudnił małpę, która za ciężkie miliony bawiła się brzytwą i której władza popierdoliła w główce. Kompleksy leczyła zamordyzmem, brakiem profesjonalizmu, czego egfektem by ła już pierwsza decyzja, wywalenia Mandrysza. Chodziło o pozbycie się fachowca, który mógłby zdemaskować, że Bartnik jest po prostu głupkiem. I potem sie to już potoczy ło na zasadzie domina.
    Inna zupełnie kwestia, to jak to możliwe, że ciężkie miliony społeczne zostały dane do dyspozycjhi bez wymaganej kontroli, w efekcie w GKS jest chyba najbardziej przepłacony skład i największe, umoczone pieniądze. Za górę kasy ściągnięto piłkarski produkt bardzo niskiej jakości. Powstaje pytanie – czy ta gigantyczna przepłata wylądowała w kieszeni menedżerów, czy może ktoś w GKS wiedział, że kasa jest moczona i robiono to świadomie, dla jakichś podstolikowych korzyści? Tu ewidentnie prosi się o drobiazgowy audyt finansowy, a może i prokuratorskie prześwietlenie prywatnych finansów decyzyjnych osób, by się upewnić, czy tam się nie pojawiły jakieś spore, nieudokumentowane wpływy… Dla mnie to śmierdzi, jak hks…

  22. Avatar photo

    Irishman

    19 maja 2019 at 20:16

    No niestety taka prawda! Nie znający się na piłce prezes zatrudnił słabego dyrektora, ten zatrudniał słabych trenerów. To, plus brak odpowiedniego zainteresowania się miasta sytuacją w klubie zadecydowało o tej tragedii.

    Pytanie co dalej…..

  23. Avatar photo

    Irishman

    19 maja 2019 at 20:19

    Nie wiem czy jest inny klub, który dysponując tak stosunkowo wysokim budżetem w swojej lidze spadł z niej?
    I tu się też muszę niestety zgodzić, że to zakrawa na niegospodarność…

  24. Avatar photo

    Gosc

    20 maja 2019 at 04:32

    To juz nawet piast z takim samym budzetem zdobyl mistrzostwo… da sie? Da tylko trzeba chciec i miec odpowiednich ludzi na swoich stanowiskach…

  25. Avatar photo

    Irishman

    20 maja 2019 at 08:33

    To co zrobił Piast jest niesamowite! Ale u nas przecież też tak było, w latach 80-tych albo znacznie później za Nawałki, gdy z niczego zrobiono coś pięknego! Teraz jest odwrotnie! Nakłady ogromne – wynik, z którego śmieją się albo którego współczują nam wszyscy.
    Bo właśnie @Gosc, chodzi o ludzi! DLACZEGO OD LAT, NA STANOWISKACH DECYZYJNYCH W KLUBIE NIE MA NIKOGO DOSTATECZNIE KOMPETENTNEGO OD STRONY SPORTOWEJ. Jedynie trenerzy CZASEM trafili się dobrzy ale szybko odeszli albo zostali wyrzuceni z klubu.
    Gdzie są byli GIEKSIARZE? Furtok, Koniarek, Jojko i inni?

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GieKSa znów na koniec karci Górnik

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W przerwie reprezentacyjnej spotkały się drużyny GKS Katowice i Górnik Zabrze. Półtora tygodnia po ligowym Śląskim Klasyku, mogliśmy na Bukowej znów oglądać derbową rywalizację, tym razem w formie meczu kontrolnego.

W 10. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukowskiego, Arkadiusz Jędrych uderzał głową, ale nad poprzeczką. W 25. minucie GKS miał idealną okazję do zdobycia bramki. Znów po kornerze wykonywanym przez Łukowskiego, piłkę zgrywał Jaroszek, ta po rykoszecie leciała w kierunku bramki, gdzie na wślizgu jeszcze próbował ją wepchnąć do bramki Łukasiak, jednak obrońcy Górnika wybili piłkę z linii bramkowej. Po pół godziny pierwszą okazję miał Górnik – z około 17 metrów uderzał Chłań, ale czujny Rafał Strączek złapał piłkę. W 37. minucie do prostopadłej piłki z chaosu doszedł Eman Marković, który wyszedł sam na sam i płaskim strzałem pokonał Loskę. Chwilę później z kontrą ruszyli katowiczanie, Błąd i Rosołek mieli naprzeciw jednego obrońcę, Maciej zdecydował się na strzał, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 43. minucie ponownie Rosołek uderzał z dystansu, ale bez problemu dla Loski. Do przerwy GKS prowadził posiadając lekką przewagę. Górnik nie zagroził poważnie naszej bramce.

W przerwie trener dokonał kilku zmian w składzie. W 50. minucie po zwodzie uderzał na bramkę Wędrychowski, ale bramkarz bez problemu poradził sobie z tym strzałem. Chwilę później wdzierał się w pole karne Massimo, ale został powstrzymany. W 55. minucie znakomitą okazję miał Zahović, który dostał od Massimo piłkę i z centrum pola karnego uderzał na bramkę, jednak nasz golkiper świetnie interweniował. W 68. minucie Bród podał do Swatowskiego, ten uderzał kąśliwie, ale bramkarz wybił na róg. Po chwili korner wykonywał Rejczyk, a Jędrych uderzał głową, minimalnie niecelnie. W 74. minucie do wybitej przed pole karne piłki dopadł Chłań i strzelił mocno, ale świetnie interweniował nasz golkiper. Po chwili jednak było 1:1, gdy po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył rekonwalescent Barbosa i mocnym strzałem głową doprowadził do wyrównania. W 82. minucie Galan uderzał z dystansu, ale prosto w ręce bramkarza. Trzy minuty przed końcem koronkową akcję przeprowadził… Klemenz z Buksą, a ten pierwszy po odegraniu znalazł się w idealnej sytuacji, jednak po nodze rywala strzelił nad poprzeczką. W 90. minucie katowiczanie przeprowadzili decydującą akcję. Galan podał do Swatowskiego, ten mocno wstrzelił, a na wślizgu Buksa strzelił zwycięską bramkę. Druga połowa była już bardziej wyrównana, a momentami Górnik osiągał lekką przewagę. Jednak to katowiczanie okazali się zwycięzcami i podobnie jak w ligowym klasyku na Nowej Bukowej, w samym końcu strzelili zwycięską bramkę.

3.09.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramka: Marković (37), Buksa (90) – Barbosa (74)
GKS: (I połowa) Strączek – Rogala, Jędrych, Paluszek (8. Jaroszek), Wasielewski, Łukowski – Błąd Bosch, Łukasiak, Marković – Rosołek.
(II połowa) Strączek – Bród, Klemenz, Jędrych, Rogala (60. Trepka), Łukowski (60. Galan) – Wędrychowski, Bosch (60. Milewski), Marković, Rejczyk, – Buksa
Górnik: (wyjściowy skład): Loska – Olkowski, Szcześniak, Pingot, Lukoszek, Chłań, Donio, Goh, Dzięgielewski, Zahović, Massimo. Grali także: Podolski, Tsirogotis, Barbosa.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga