Dzisiaj na konferencji prasowej prezydent Katowic Marcin Krupa oraz wiceprezydent Krzysztof Mikuła poinformowali, że GKS Katowice znów ma zostać klubem wielosekcyjnym. Co to oznacza? Oznacza to, że pod jednym szyldem będą grać w niedalekiej przyszłości oprócz piłkarzy i hokeistów także: siatkarze, szachiści oraz zapaśnicy. Obecnie w Katowicach siatkówkę reprezentuję drużyna Czarnych, która występuję na zapleczu Plus Ligi. Miasto chciałoby przejąć klub najpóźniej po awansie do Plus Ligi. Siatkówka miałaby obok piłki nożnej czy hokeja zostać głównym projektem marki GKS Katowice. Szachiści obecnie reprezentują barwy Hetmana. GieKSa miałaby przejąć szachistów za około rok.
Miastu zależy na tym aby sport w Katowicach zaczął odgrywać większą rolę. Sam prezydent przyznaję, że aktualnie sport w Katowicach nie jest na oczekiwanym poziomie – A nam zależy na silnych drużynach. Na drużynach, które zapełnią stadion przy Bukowej, Spodek, lodowisko. Stąd pomysł, żeby wrócić do wielosekcyjnego GKS-u Katowice. Klubu, który pozwoli nam sięgać i cieszyć się sukcesami na miarę naszych ambicji i możliwości – mówi.
Wiceprezydent Katowic przywołuje przykład słynnej Barcelony, która jest klubem wielosekcyjnym – W tym klubie działa przynajmniej 48 sekcji. Te najsilniejsze to z pewnością piłka i koszykówka. Ale są też i inne. Półamatorskie czy wręcz amatorskie. Chociażby męski zespół siatkarzy. Gościliśmy ich w zeszłym roku w Spodku. Trybuny naszej hali zapełniły się wtedy do ostatniego miejsca, bo też nikt nie zawracał sobie głowy tym głowy, że przyjechali amatorzy. Magnesem była nazwa, a to przecież była ta słynna Barcelona! – mówi.
Prezydent nawiązał także do obecnej sytuacji piłkarzy GieKSy, którzy grają na zapleczu ekstraklasy – Piłkarze GKS-u Katowice nie pasują do pierwszej ligi. Miejsce tej drużyny jest w ekstraklasie. Chcemy to osiągnąć w ciągu dwóch najbliższych lat. – mówi.
Pomysł ma także za zadanie ożywić Spodek, który aktualnie nie jest wykorzystywany na miarę swoich możliwości. Swoje mecze miałaby tam rozgrywać drużyna siatkówki.
Miasto zapowiedziało także, że będzie utrzymywać nowy GKS. – To oczywiście nie jest pomysł na zawsze. Liczymy, że z czasem poszczególne sekcje usamodzielnią się. Znajdą sponsorów. By tak się stało, muszą jednak zostać spełnione pewne warunki. W przypadku piłkarzy GKS-u jest to awans i nowy stadion – mówi prezydent.
Na rozwój wydarzeń i pierwsze kroki będziemy musieli jeszcze poczekać, ale wszyscy mamy nadzieję, że znów odrodzi się wielki GKS, który będzie odgrywał znaczącą rolę w świecie sportu.
kibic
8 lipca 2015 at 19:01
Swietnie ale nas nato stac bo naradzie utrzymujemy slaba 1 ligowa druzyne, bo podobno niestac nas na mocne wzmocnienia,wiec jaka jest prawda
marek
9 lipca 2015 at 10:25
Musi nas na to być stać. Ale co mnie kłuje w oczy to sam tytuł. Kogoś tu poniosło, bo jak już chciał porównać te dwa klubu. To mógł napisać: Barcelona jak GieKSa jakoś naturalniej by to wyglądało wtedy.
No chyba, że pomyliłem strony.
dafcio
9 lipca 2015 at 14:55
Barcelona jest już klubem wielosekcyjnym więc jak można ją porównywać do obecnej sytuacji GieKSy, która ma się dopiero takim klubem stać.
marek
9 lipca 2015 at 17:32
Żenada. Czy tylko Barcelona, takich klubów jest znacznie więcej. Wiem, że to teraz takie medialne porównywać do tego klubu. Ale dla mnie GieKSa to większy klub i żenujące są takie porównania, a co kto o tym myśli to już nie moja sprawa