Dołącz do nas

Felietony

Hipokryci ze stolicy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Wciąż wszyscy fani GieKSy, ale i nie tylko żyją wydarzeniami ostatnich dni i tygodni. Kibicowska Polska przygląda się zawirowaniom wokół naszego klubu i obserwuje postawę trójkolorowych fanatyków, a w mediach o GKS-ie dawno nie było tak głośno. Jasna sprawa, że tego rodzaju rozgłos nikomu w Katowicach nie był potrzebny, fuzja, KP Katowice, protesty, manifestacje i sprzeczne informacje od Ireneusza Króla – tym wszystkim żyliśmy od tygodnia. Dziś już wiemy, że fuzji nie będzie, że Król w końcu na głos powiedział to, co wiedzieliśmy od dawna, czyli że GieKSa go nie interesuje. Pomoc GieKSie deklaruje miasto, jednak do sielanki bardzo daleka droga. Nikomu nie trzeba przypominać, co w tym trudnym czasie robili kibice GKS-u Katowice i jak świetną robotę wykonało Stowarzyszenie SK 1964.

Zajmijmy się więc klubem i kibicami Polonii Warszawa, na której to licencji miał grać w ekstraklasie klub z jednym tylko kibicem-KP Katowice.

To kibice „Czarnych koszul”, na swoim profilu facebookowym, jako pierwsi poinformowali, że biznesmen Wojciechowski porozumiał się z „biznesmenem” Królem w sprawie sprzedaży Polonii za 5 milionów złotych. Lamentom w Warszawie nie było końca, oburzeni fani drużyny z Konwiktorskiej nazajutrz opanowali siedzibę JW i nie dopuścili do konferencji prasowej. Następnie swoje oburzenie zaczęli wyrażać, co bardziej znani fani Polonistów ze środowisk aktorskich czy politycznych, oraz „postronni” dziennikarze czy ludzie z pierwszych stron gazet. Głos w sprawie zabrał oczywiście naczelny obserwator i komentator wydarzeń sportowych w naszym kraju – Jan Tomaszewski. Były znakomity golkiper nie krył oburzenia z próby zniszczenia 100-letniej historii Polonii, a w sukurs „Tomkowi” szedł Michał Listkiewicz. Wszyscy bili na alarm, przypominali jak mało w Polsce klubów z tak piękną i bogatą historią, że nie wiele mamy ponad 100-letnich zespołów. Tomaszewski jak zawsze atakował PZPN i apelował, żeby związek nie pozwolił zniszczyć Polonii, bo w innym wypadku to będzie kolejny wielki skandal. Fani z Konwiktorskiej zabrali się za wyzywanie Wojciechowskiego od złodziei i grabarzy Polonii, jednocześnie przyzwyczajając się do faktu grania w 4 lidze.

W tym miejscu na chwilę należy się zatrzymać i zastanowić, czy ktoś tu czasem nie zapomniał o dość istotnym wydarzeniu sprzed 4 lat? Zgadza się, właśnie wtedy klub Polonia Warszawa występował na zapleczu ekstraklasy i w tabeli końcowej uplasował się na 7 pozycji. Mimo tak odległego miejsca w następnym sezonie „Duma Stolicy” wywalczyła prawo startu w europejskich pucharach. Jak to możliwe? Czyżby 2-ligowy zespół sięgnął po Puchar Polski? Nic z tych rzeczy. Niecierpliwy prezes Wojciechowski zakupił od Zbigniewa Drzymały licencję na grę w ekstraklasie i tym samym Polonia Warszawa wchłonęła klub z Grodziska Wielkopolskiego – Dyskobolię. Do zainwestowania w Polonię biznesmena z branży budowlanej nakłonił wspominany już Listkiewicz, któremu później nie specjalnie przeszkadzało „połknięcie” Groclinu. Jak sam przyznał cieszyło go, że mecze ekstraklasy będą rozgrywane na Konwiktorskiej 6, a nie w malutkim miasteczku w Wielkopolsce. Dziś pan Listkiewicz przyznaje, że żałuje swojej wówczas aprobaty dla tego pomysłu i jest za tym, aby stworzyć przepisy zabraniające fuzji. Ciekawe, dlaczego teraz pan Michał zmienił swój pogląd na sprawę…? Zastanawiacie się zapewne, jak ostra była reakcja kibiców Polonii, dla których tak ważne są pojęcia dumy, honoru i umiłowania polonijnych barw? Otóż fanatycy Polonii byli zachwyceni szybkim powrotem do „elity”, na trybunach widoczne były transparenty z podziękowaniami dla Wojciechowskiego, a podczas derbów Warszawy, wywieszony został trans „Nie spodziewaliście się nas tak wcześnie”.

Przyznacie, że taka reakcja nie mieści się w głowie. Poloniści sprzedali się pod każdym względem, hańbiąc kibicowskie ideały byle tylko grać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Życie jest jednak przewrotne i nieprzewidywalne, czasami los daje nam drugą szansę, szansę na poprawę czy odzyskanie honoru, przynajmniej części. Taką szansę dostali niedawno fani „Czarnych koszul”, kiedy to „gruba ryba” z małego zielonego domku przy Mroźnej postanowiła zostawić ich „rodowity klub stolicy” na swoim miejscu. Mimo, iż pan Irek chwilę wcześniej chciał robić „wielka piłkę” w Katowicach i w du..e miał Polonię, teraz obrażony na GieKSę i miasto Katowice, zapowiedział, że zbuduje potężną Polonię w Warszawie. Prężny „biznesmen” z Katowic odbył rozmowę z fanami Polonii, obiecał im dwa miejsca w radzie nadzorczej oraz zapewnił, że ma dużo kasy, którą wpompuje w ich klub – to wystarczyło. Fani Polonii odwołali referendum, w którym mieli się opowiedzieć za Polonią ekstraklasową lub 4-ligową. Najbardziej skompromitowani kibice w Polsce po raz kolejny pokazali, że mają gdzieś wszelakie ideały i sprzedadzą się zawsze i każdemu, żeby tylko ich Polonia grała w ekstraklasie. Dziś fani z Konwiktorskiej cieszą się przygotowaniami zespołu do ekstraklasowego sezonu, oraz radują z faktu wyjazdu ich pupili na obóz. Jednocześnie byli zawodnicy i ludzie związani w przeszłości z Polonią Warszawa, apelują do kibiców i osób, którym dobro zespołu leży na sercu, aby ci zaakceptowali w pełni obecny stan rzeczy i nie pozwolili tułać się „Czarnym koszulom” po niższych ligach. Takie apele są jednak zbędne, Polonia – „Duma Stolicy”, „Rodowity klub Warszawy” musi grać w ekstraklasie! Teraz i zawsze i na wieki wieków! Amen!


58 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

58 komentarzy

  1. Avatar photo

    Pinu

    26 lipca 2012 at 21:05

    Ale czego innego można było sie spodziewać ? pisałem na onecie, interii itd komentarze typu a gdzie byliście jak niszczyli grodzisk ? i żaden kibic nie odpisywał na ten temat, choć pisało paru bo dziękowało naszym za reakcje…

  2. Avatar photo

    GieKSa

    26 lipca 2012 at 22:06

    heheh
    Polonia = sprzedawczyki!

  3. Avatar photo

    Starzik

    27 lipca 2012 at 02:23

    Zero szacunku do kibiców kp w-wa bez honoru. Była szansa UNICESTWIC WÓZ DRZYMAŁY. My zrobili swoje, oni po raz drugi sie sprzedali. Kij im w oko, ten twór powinien byc bojkotowany w ex. To nie zadna Polonia Warszawa, ten klub juz dawno umarł, PATOLOGI. Tylko grubas niech gibko zwija manele od Gieksy…bo póki co jeszcze jest….

  4. Avatar photo

    mózG

    27 lipca 2012 at 02:37

    Niech cała Polska o tym wie, że my – GieKSiarze – NIGDY się nie sku.wimy !

  5. Avatar photo

    KSP

    27 lipca 2012 at 09:44

    Hej, fakt zhańbiliśmy się w 2008 roku, teraz dojebaliśmy już po całości. Ale kolega który to pisał zapomniał o jednym fakcie. Część kibiców Polonii, duża część, często ta jeżdząca na wyjazdy i inaczej się udzielajaca kibicowsko, postanowiła zbojkotować ten twór. W tym i ja i wielu moich kolegów. Z drugiej strony racjonalnie potrafię zrozumieć tych co dalej będą chodzić, nie było alternatywy, B-klasa to pewna śmierć przy podzielonym środowisku, braku wsparcia miasta i tak silnym konkurencie Legii.

  6. Avatar photo

    Legia

    27 lipca 2012 at 10:02

    nie zebysmy nie mowili… 😉

  7. Avatar photo

    Legionistka

    27 lipca 2012 at 10:10

    Dobry tekst. No i ogromny szacunek dla Was za to, że się nie sprzedaliście tym świnom. Pozdrowienia z Warszawy! Piłka nożna dla bandytów!

  8. Avatar photo

    Prawdziwa Polonia

    27 lipca 2012 at 10:25

    Nie jest w porzadku pisanie o fanach KSP juz podzielonych w stosunku 25-75%. Te owe 25% sie sprzedalo. Reszta mysli nad powolaniem do konca roku stowarzyszenia, ktore umozliwi gre PRAWDZIWEJ POLONII od B-klasy …a moze kto wie od 4 ligi (opcja malo prawdopodobna).

    Milo bylo by nie pisac o fanach POLONII, bo to sa fani tworu KINGA. Prawdziwi kibice Polonii widzac, ze jest szansa odkupienia sie sprzeciwili sie odkopywaniu trupa porzebanego przez JW.

    Referendum zostalo odowlane, bo wiedzieli, ze wiekszosc jest za IV liga lub B-klasa.

    Niestey. I w gwoli sprawiedliwosci Panowie. Ta licencja nie dziala poza K6 zostala sprzedana przez JW przy braku znajomosci przepisow przez Kinga. Ten experyment nie mogl sie udac. King zostal nabity w butelke przez JW. Nawet jakby chcial i mial popracie to nie mogl przeniesc tej licencji do Katowic i zmienic nazwy, bo tak mowia przepisy PZPN. Nie tworzy deziformacji, bo nikomo to naprawde nie sluzy.

  9. Avatar photo

    micha(L)

    27 lipca 2012 at 10:30

    Szacunek dla Was, chuj w dupę im. pozdro

  10. Avatar photo

    Nazgu(L)

    27 lipca 2012 at 10:34

    Od sto(L)icy to się proszę łaskawie odstosunkować 🙂 Co najwyżej z Muranowa 🙂

  11. Avatar photo

    zenzoo

    27 lipca 2012 at 10:35

    no tak, tylko, że Polonia ma klub w ekstraklasie, zapewnione finansowanie i w miarę poukładane sprawy organizacyjne a my jesteśmy w czarnej dupie 🙁 miasto Katowice nie jest rozwiązaniem, bo w GKS wiele spraw nie wygląda tak jak powinno w profesjonalnym klubie. my się nie sprzedaliśmy, ale za rok ta sama historia albo degradacja do A klasy…

  12. Avatar photo

    (L)egionista

    27 lipca 2012 at 10:39

    szacunek dla was, za to życzę wam szybkigo powrotu do ekstraklasy, a KP dyskopolo niech spadnie 🙂

  13. Avatar photo

    Prawdziwa Polonia

    27 lipca 2012 at 10:42

    I jeszcze na koniec nalezaloby dodac. Polska i caly jej system jest do bani.

    Zespoly i kibice powinni sie jakos polaczyc razem i zrobic bojkot PZPN. Wystapic z lig i utworzyc niezalezna.

    Projekt wydaje sie szalony ale przy duzej akcji na pewno by sie udalo. Sponsor na lige tez by sie szybko znalazl i bylo by bez takich kingow i jW w polskiej pilce na zdrowych zasadach.

    A tak …nie liczy sie kibic i jego zdanie.

    Na meczach KP WARSZAWA beda jacys ludzie ale to nie Ci Polonisci, ktorzy mieli okazje czesciowo zmyc z siebie klatwe licencji i JW.
    Tych ludzi juz na Polonii nie ma – odeszli i czekaja na zalozenie stowarzyszenia, ktore zacznie grac zespolem na zdrowych zasadach. Zostaly niedobitki.

    Mecze KP Warszawa beda z jeszcze mniejsza publika i bez flag, bez dopingu.

    Nie wierzcie w tak latwo to co pisza w gazetach. Wystarczy uwaznie przesledzic forum Polonii. Jest bardzo duzy podzial i tak..czesc pojdzie na twor z sentymentu do stadionu. Ale takich jak ja jest prawie 80%. To duzo, bo nigdy nas wielu nie bylo. Ci co maja jaja i rozumieja nie identyfikuje sie z tworem krola.
    Dlatego w imieniu tych ktorzy odeszli prosze o nie mieszanie Polonii i Polonistow z KP Warszawa.
    Niestety zadne prawo i sila nie odbierze kingowi nazwy i godla.
    Ale my mamy juz swoje stare, do ktorego wrocilismy.

  14. Avatar photo

    Sarna

    27 lipca 2012 at 10:43

    Słabo jesteś kolego przygotowany do pisania na takie tematy.
    Dopisz do tej listy jeszcze kilka klubów bo od lat 90. było takich przejść niemało w Polsce.
    A co Ty wiesz tylko o Lechu i Polonii?

    Twój wątek można by jeszcze ciągnąć: gdyby Król nie wrócił do Warszawy kibice Polonii i mogliby spokojnie zacząć od 4 ligi. Ponieważ (z powodu reakcji kibiców Gieksy) wrócił to opcja 4 ligi przestała istnieć, a pozostała tylko opcja 8 ligi!
    I co, rozumiesz teraz coś z tego co napisałeś?

  15. Avatar photo

    Raf.Legia

    27 lipca 2012 at 10:45

    Ja tam zawsze miałem szacunek do was za ogrom pracy, a teraz mam jeszcze większy. Są kibice z jajami: Zawisza, Pogoń, GKS itd Każdy normalny odrzuci tą opcję ale nie Polonia. Oni sprzedadzą siebie za srebrniki. Nikt w Polsce nie wierzy jak Legia mówi, że oni nie istnieją na mieście, że chowają szale w gacie jak idą na mecz. Nikt nie wierzy, że nie jeżdżą na wyjazdy bo się boją. Nikt nie wierzy jak Legia mówi, że są sprzedawczykami i strzelają z ucha. Nikt nie wierzy, jak mówimy, że wcale nie są rodowitymi. To może chociaż teraz uwierzcie, że to LUDZIE BEZ HONORU. Oni się boją grać w niższych ligach bo wiedzą, że na mazowszu to każda ekipa ich będzie dojeżdżała, a policja im nie pomoże.

    z kibicowskim pozdrowieniem!

  16. Avatar photo

    kijcze

    27 lipca 2012 at 11:51

    Trochę przykro mi to czytać. Myślę, że łatwo wygłosić taki sąd z Katowic, gdzie nie każdy przyjezdny(a ich jest większość w Warszawie) jest za Legią, a nas, kibiców Polonii, tak na prawdę jest dosyć niewiele. Na domiar złego przeciwko nam są władze miasta, które nagle się ujęły (chociaż sądzę, że to ich słomiany zapał), ale biorąc pod uwagę, inicjatywę Króla nie zamierzają wspierać innych projektów. Na domiar złego, ze względu na to, że w Ekstraklasie będzie już jedna Polonia, nie można nawet zarejestrować innej drużyny. Podsumowując to wszystko, i każdy kibic jakiegokolwiek klubu powinien to chyba zrozumieć, zrobię wszystko, żeby nie skazywać KSP na niebyt, a w tym momencie innej opcji nie ma.
    Jeśli ktoś mnie zapyta, czy powinno się pozwolić na sprzedawanie licencji, powiem, że nie i nigdy nie powinno się na to pozwolić. Bardzo się cieszę z ograniczeń nałożonych przez UEFA. Jednak jeśli to się odbyło, odbyło się to poza moją aprobatą. Co mam teraz zrobić wg kibiców? Powiedzieć, że mam w dupie mój ukochany klub?

  17. Avatar photo

    mózG

    27 lipca 2012 at 12:10

    Przecież nie ma całego tego KP WarszawoKatowice – Król wycofał to gówno z KRS(albo znowu nakłamał co mu się często zdarza)i przejął normalnie Polonię i grają tak jakby nie było mowy nigdy o KP.

    Tylko jestem ciekaw ile „milionów” wyda na transfery i wypłaty dla zawodników 🙂
    Złodziej, oszust, krętacz, malwersant, kawał chuja – Irek Król

  18. Avatar photo

    Zofia Dyrman

    27 lipca 2012 at 12:11

    Nie będę wdawać się w polemikę, bo tu są oczywiście sami Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata (zwłaszcza kibice z Wołynia), ale jedna merytoryczna pomyłka Autora, kładąca skądinąd cały wywód, wymaga sprostowania. Referendum nie miało sensu, bo w momencie, kiedy miało się odbyć, nie było już alternatywy Ekstraklasa/IV liga. Czwarta liga była możliwa tylko wówczas, gdyby Król został poza Warszawą, w Sosnowcu czy innym Krakowie. Niestety, nie został, tylko przejął od Wojciechowskiego insygnia klubowe i zainstalował się na naszym stadionie. Powstał w ten sposób wybór Ekstraklasa/B-klasa, który – przy wyborze drugiej opcji – oznaczałby zagładę Polonii, nawet nie przez legijne bydło z Mazowsza, ale przez koalicję PO-TVN, tą samą, która zbudowała Pepsi-cośtam grzebiąc ochoczo w kieszeni podatników. Nie liczymy na cokolwiek pozytywnego od Króla, ale dzięki niemu mamy czas (pół roku, rok), żeby zorganizować jedno duże stowarzyszenie kibiców z odpowiednimi środkami, którego istnienie uniemożliwi taką sytuację jak była teraz. Niezależnie od tego, co Bhoy sobie uroił, większość polonistów szykuje się na IV ligę, nadal istnieje MKS, który ma być przyczółkiem nowego klubu, i być może sprawa powróci przed zakończeniem tego sezonu. Niemniej powtarzam – w tym sezonie o IV lidze nie mogło być mowy, była alternatywa Król/likwidacja, i dlatego mamy to co mamy.

  19. Avatar photo

    Leszek

    27 lipca 2012 at 12:23

    Szacunek dla Was,od (L). Taką postawą udowodniliście, że słusznie czekam na Wasz powrót do ekstraklasy i wyjazd go Katowic 😉

  20. Avatar photo

    Baltazar

    27 lipca 2012 at 12:57

    Jak zwykle najwięcej do powiedzenia mają kibice klubu dla którego swego czasu nawet ligę powiększano by tylko w ekstraklasie zostali…

    NIE BYŁO MOŻLIWOŚCI GRY w IV lidze i każdy kto twierdzi inaczej po prostu kłamie( to jest prawdziwy powód odwołania referendum )!!!

    Możliwości były tylko dwie: gra w ekstraklasie z I.królem…bądź rozpoczynanie rozgrywek od B klasy i to nie na KONWIKTORSKIEJ ( tam może zagrać tylko drużyna króla ). Dla kibiców Polonii rozwiązanie z królem jest rozwiązaniem tymczasowym, nikt nie ma wątpliwości iż z człowiekiem mającym mentalność handlarza niewolnikami Polonia daleko nie zajdzie.

    Niestety rysa jaka powstała w ekipie kibiców Polonii jest widoczna a z czasem będzie się najprawdopodobniej tylko

    I jeszcze jedno drodzy fani GKS-u Katowice może tak trochę pokory zamiast obwieszczania wszem i wobec iż to WY WYWALCZYLIŚCIE pozostanie Gks-u w I lidze. Jeżeli jednak twierdzicie iż tak jest to odsyłam was do umowy jaką podpisał wojciechowski z I.królem ( małe litery nieprzypadkowo ). Wasza wiara w to że cokolwiek wywalczyliście po tej lekturze może zostać mocno zachwiana…

  21. Avatar photo

    Phoenix(L)k

    27 lipca 2012 at 12:58

    do Zofia Dyrman:
    …”Powstał w ten sposób wybór Ekstraklasa/B-klasa, który – przy wyborze drugiej opcji – oznaczałby zagładę Polonii”

    Hmm – ciekawe, co by na to powiedzieli kibice innych klubów, które również stanęły przed podobnym problemem. Choćby Górnik Łęczna…

    „Niestety, nie został, tylko przejął od Wojciechowskiego insygnia klubowe i zainstalował się na naszym stadionie. ”

    Stadion należy do Wosiru, tak jak, chyba dla żartu tak nazwana, Pepsi Arena. Oba warszawskie kluby tylko wynajmują ten obiekt (Legia ma umowę najmu na okres bodajże 30 lat)
    Poza tym – z tego co kojarzę to mieliście rozmawiać z Romanowskim – ostatnio nawet na którejś Waszej stronce widziałem INNY HERB niż ten obecny.

    „dzięki niemu mamy czas (pół roku, rok), żeby zorganizować jedno duże stowarzyszenie kibiców z odpowiednimi środkami, którego istnienie uniemożliwi taką sytuację jak była teraz.”

    Jak rozumiem kibice klub z taką tradycją jak Wasz do tej pory nie mogli się zorganizować w prężnie działające stowarzyszenie…

    Pokażcie się liczbowo na MKS Polonia, a olejcie klubik grający na Konwiktorskiej (którego – ciekawostka – największym sukcesem, zgodnie z wykładnią PZPN, jest 2-krotnie WICEmistrzostwo oraz pamiętny dwumecz z Man City), a zyskacie mój szacunek

  22. Avatar photo

    Phoenix(L)k

    27 lipca 2012 at 13:07

    do kijcze:

    Twój ukochany klub?? Czyli który?? Z tego co kojarzę to Polonia grała ostatnio w 4 lidze i na tej bazie powstaje MKS

    Różnica między Legią a Polonią jest jedna, za to dość poważna – Legia na początku lat 90 „zwiała” z CWKS (CWKS Autonomiczna Sekcja Piłki Nożnej Legia), potem było Daewoo, i inni – teraz jest Legia Warszawa SSA. Próby stworzenia CWKS Legia – podjęte w zeszłej dekadzie – spaliły na panewce. W każdym razie – klub grający w ekstraklasie jest KONTYNUATOREM tradycji CWKS. (co łatwo można znaleźć w dowolnym źródle)

    Tymczasem Polonia… Po kupieniu licencji od Groclinu Polonia była traktowana przez Porozumienie Złodziejów Przeciwko Nam jako … KONTYNUATOR TRADYCJI GROCLINU!!

  23. Avatar photo

    Baltazar

    27 lipca 2012 at 13:23

    Zostawcie te historyczne spory bo akurat w tym momencie i w tej konkretnej sytuacji nie o tym mowa…

    Z powodów które podałem poniżej twierdzę że takich mistrzów propagandy i sukcesu jak wy GIEKSIARZE to nawet rząd tuska by się nie powstydził…

  24. Avatar photo

    k

    27 lipca 2012 at 14:19

    i co teraz GKS, na kolanach do Uszoka? śmieszy mnie pouczenie ze strony kibicow żyjących na garnuszku miasta. Polonia w przeciwieństwie do reszty klubow nie doi miasta i gra(ła) za prywatną kasę

  25. Avatar photo

    Bob

    27 lipca 2012 at 14:22

    Siema PACHOŁY Legii. Pamiętacie jak w czasie protestu Kibiców zaprosiliście Polonię na własny sektor, a potem trzy razy atakowaliście, bo Legiunia kazała? Trzy razy przy wsparciu ochrony (górne przejścia pomiędzy sektorami), a Polonia i tak obroniła flagi.
    Pewnie skasujecie ten komentarz, bo zwyczajnie nie macie jajek.

    PS. A prawda jest taka, że wasze protesty nijak nie wpłynęły na decyzję Króla. Ładna szopka pod publikę, Legia poklepie po pleckach, ale od początku było wiadomo, że Król w ekstraklasie może zagrać tylko jako Polonia. Takie przepisy UEFA. Ratował swoje 5 mln i wrócił do Warszawy. Ale dalej chwalcie się jak to dzielnie Króla pogoniliście. Psy szczekają, karawana jedzie dalej…

  26. Avatar photo

    mózG

    27 lipca 2012 at 14:26

    @Baltazar

    więc uważasz że Irek przejąłby licencję polonii w. i zabrał wszystkich zawodników z GieKSy(albo zostawił ich na lodzie) i wszystko było by OK?!

    Gdzie niby znajduje się treść tej umowy między „inwestorem” z Katowic a Wojciechowskim

  27. Avatar photo

    Olo

    27 lipca 2012 at 14:40

    Tak, tylko Polonia awansowała o jedną ligę przy stoliku, a teraz by miała spaść o 7. Chyba jednak to mało sprawiedliwe?

  28. Avatar photo

    Zofia Dyrman

    27 lipca 2012 at 14:46

    Phoenix(L)k

    Rozmawiasz kulturalnie, więc ci kulturalnie odpowiem. Nie musisz mnie, ani siebie tu przekonywać na miejscu, ale sprawdź na własny użytek, jako odpowiedzialny autor zdania „Po kupieniu licencji od Groclinu Polonia była traktowana przez Porozumienie Złodziejów Przeciwko Nam jako … KONTYNUATOR TRADYCJI GROCLINU!!” – kiedy do KRS została wpisana obecnie istniejąca Polonia Warszawa SSA, ta która nabyła licencję od Groclina i ta, którą zakupił Król. Podpowiem ci – 2002-06-24 (numer KRS: 0000119604), a przejęcie Groclinu traktowane jest jako wchłonięcie jednej spółki przez drugą. Rozumiem argumenty przeciw nam, i całą dwuznaczność sytuacji, ale opierajmy się na prawdzie.

  29. Avatar photo

    łykomska

    27 lipca 2012 at 14:51

    baltazar czy ty sumienie masz ?
    Zeby „kibice” „polonii” mieli czelność pouczac ,instruować , karcić kibiców GieKSy? To jest naprawde ponizej krytyki . Jeszcze nazywasz nas mistrzami propagandy i porownujesz z rzadem to zwykle chamstwo i nieznajomosc srodowiska kibicowskiego . A zeby was irek zlikwidował w huj po roku . Co wtedy powiesz . Ze unicestwiono wielka polonie ? ze tak byc nie moze ? was juz nie ma . ot co

  30. Avatar photo

    Legionista(L)

    27 lipca 2012 at 15:58

    Pomimo rozbieżności, honor pierwszy !!!
    Jestem dumny, że mamy w Polsce honorowe ekipy
    Macie wielki szacunek u wroga !!!
    GKS Katowice !!!

  31. Avatar photo

    Z

    27 lipca 2012 at 16:19

    Co zrobiło 75% kibiców polonii aby powstrzymać zdrajców?

  32. Avatar photo

    kris

    27 lipca 2012 at 16:27

    za rok a może dwa POLONIA w klasie A

  33. Avatar photo

    antykrólKSP

    27 lipca 2012 at 16:32

    Popieram moich Braci po szalu. Jest niestety paru którzy są uzależnieni od klubu w ekstraklapie i poszli na układy z królem.
    My chcieliśmy zmyć hańbę Groclinu ale oni dogadali się z klubem, referendum nie było bo król chciał dowiedzieć się jak na jego przyjście zapatruje się Polonia. Wynik byłby 75% za won król co skutkowałoby rezygnacją króla z przenosin do W-wy
    Ale część tzw. grupy rządzącej ze swoimi sługusami ma wpływy finansowe z klubu więc nie w smak była im nasza gra w 4 lidze. Mało tego, chcą torpedować pomysł stworzenia drużyny która zaczęłaby grę w B klasie. Na szczęście jest spora grupa która sra na króla i olewa mecze jego klubu ..dla nas to nie jest POLONIA.

  34. Avatar photo

    (L)

    27 lipca 2012 at 16:41

    Gieksa nie lubie Was. Ot, tak samo jak Wy nie lubicie nas 🙂 Proste, logiczne i nie trzeba nic wyjaśniać. Szacunek z Warszawy. Tej prawdziwej Legijnej.

  35. Avatar photo

    Baltazar

    27 lipca 2012 at 17:36

    AntyKRÓL…po co się podszywasz pod kibica Polonii? Słabo Ci to wychodzi…
    Moderatorzy czyżby i Was prawda aż tak bolała? Decyzję król podjął tydzień temu gdy dowiedział się od swego prawnika że MUSI a nie może grać w Warszawie… Kłamstwo to wasza życiowa maksyma Gieksiarze?

  36. Avatar photo

    Baltazar

    27 lipca 2012 at 17:47

    „Ale część tak zwanej grupy rządzącej ma wpływy finansowe z klubu” …hahhaahaa

    Tu AntyKRól pojechałeś grubo: ) Pamiętaj jak kłamać to tylko dobrze: )

  37. Avatar photo

    Lukasz_Cro

    27 lipca 2012 at 18:25

    Wielki szacunek dla Was! Jako kibic Śląska powiem, że ostro sprzeciwilismy się fuzji z Groclinem i awansowaliśmy na boisku. Była obawa, ale nie było żadnych wątpliwości. Nikt nie chciał iść drogą na skróty. Przecież nasza pasja to coś znacznie więcej niż miejsca w tabeli czy szczeble rozgrywek. Artykuł świetnie punktujący Polonistów. Dlatego kibice tego klubu dawno stracili szacunek, który darzy się kluby o tak długiej tradycji. Oportunizm, sprzedanie się, można to nazwać na wiele sposobów. Ekeft jest taki, że ograbiono kibiców z Grodziska, dano Polonistą ekstraklasę i puchary. Prostesty i zupełne wymazanie z pamięci tego skąd się tu wzięli naprawdę żenujące. Mam nadzieję, że znajdzie się tam kilku, którzy zbojkotują i zaczną od nowa.

  38. Avatar photo

    stefan

    27 lipca 2012 at 18:31

    A ty Baltazar kto ty jesteś ostatni sprawiedliwy

  39. Avatar photo

    antykrólKSP

    27 lipca 2012 at 18:47

    Baltazar to Ciebie prawda w oczy kole ..pewnie jestem prowokatorem z Legii ? 🙂
    Powiedz, czemu nie było referendum ?
    czy kary za stracone barwy mają ponosić tylko osoby które chodzić będą na ewentualną b- klasową drużynę ?
    Też latałeś z kwiatami do wojciechowskiego ?

  40. Avatar photo

    Gen. Bordziłowski

    27 lipca 2012 at 21:30

    „Szacunek z Warszawy. Tej prawdziwej Legijnej”. Hahaha, prawdziwa legijna Warszawa – dobre… Tylko dlaczego po przegranych „derbach” demolujecie ze złości pociągi podmiejskie do Siedlec i Tłuszcza, wy „prawdziwi warszawianie” od siedmiu boleści?

  41. Avatar photo

    Baltazar

    27 lipca 2012 at 21:46

    Jakbyś był kibicem Polonii AntyKRól wiedziałbyś że Wojciechowski nie spotkał się z nami nawet raz w trakcie gdy utrzymywał Polonię ( okres prawie 6 lat ), a ta ironiczna uwaga o kwiatach może się urodzić tylko w chorym umyśle człowieka który serwis legia.com odwiedza regularnie.
    Bardzo dobrze że walczycie o swój klub i brawo za przeprowadzane akcje.Chodzi to jednak o coś zupełnie innego i doskonale o tym wiecie.

    Wojciechowski zrobił króla bez mydła a wy rozpowszechniacie kłamliwie że to wy wywalczyliście pozostanie GKS-u w I lidze… Od Polonii wara bo żadnemu klubowi w Polsce ( w tym i Legii ) nie życzę takiej sytuacji w jakiej znalazł się mój ukochany klub. Goebbels byłby z was dumny drodzy zawistni i obłudni fani Gks-u….

  42. Avatar photo

    antykrólKSP

    28 lipca 2012 at 06:21

    Baltazar, ja doskonale o tym wiem 🙂
    i co , nie przeszkodziło to Enigmie zrobić oprawę na 100lecie z jego morda w roli głównej ?
    kwiatki były, zapytaj kolegów 🙂
    wszyscy co was pachołków króla oskarżają o zdradę to legioniści ? 🙂
    honoru nie macie….
    a powiedz jeszcze dlaczego tyle lat tolerowany jest konfident na K6 czyli kaminero ?

    A jeżeli już jesteśmy przy Legii to ostatni klub którego kibice mogą mówić do POLONISTÓW konfidenci.

  43. Avatar photo

    Staś

    28 lipca 2012 at 10:46

    Jetem kibicem KSP. Nie wyobrażam sobie żebym poszedł na mecz i swoją osoba legitymizował to co się dzieje teraz. Będę nieobecny na K6 do
    czasu aż nastąpi Odrodzenie. JEśli będzie to trwało nawet 5, 10 lat to poczekam.
    Jak ja zachowują się masy. Jest mi autentycznie głupio i wstyd za tych którzy przyjęli to na klatę. Mam do Was prośbę o bojkot tych którzy przychodzą w sezonie 11/12 na Nowotwór Warszawa. I o nieocenianie Polonii tylko jak już to kibiców „Nowotworu”. Na meczach zobaczycie ilu ich jest i kim są.

  44. Avatar photo

    mózG

    28 lipca 2012 at 12:13

    „Goebbels byłby z was dumny drodzy zawistni i obłudni fani Gks-u….”

    Propozycja do ADMINa o bana dla tego furiata

  45. Avatar photo

    Baltazar

    28 lipca 2012 at 13:08

    AntyKról każdy kibic Polonii wie doskonale że wojciechowskiego na obchodach stulecia po prostu… nie było, więc choćby to kłamstwo świadczy o tym że musisz być fanem pewnego ubeckiego klubu z okolic Czerniakowa…

    Jesteś jak mały szczekający ratlerek który trzyma się nogawki. Jak go kopnąć poturla się popiskując w kąt by później złapać za nogawkę z drugiej strony…Brakuje Ci kontrargumentów na to co napisałem o waszeł obłudzie stąd tykasz inne tematy.

    Sęk w tym że temat powyższego felietonu traktuje o zupełnie innej sprawie i wy odbiegacie od tematu jego w mojej opinii w sposób celowo. Nie macie nawet odrobiny prawa stawiać się ponad nami i nawet cienia zasług nad tym że król nie zagra w Katowicach. Kłopot polega na tym że widząc to wszystko próbujecie obwieścić kibicowskiej Polsce: TO MY TEGO DOKONALIŚMY: )

    Kiedy urządziliście piknik pod domem króla zastanawialiśmy się w Warszawie…fajnie się chłopaki bawią, tylko po co…? skoro wszystko już wiadomo…?

  46. Avatar photo

    antykrólKSP

    29 lipca 2012 at 16:18

    hahaha Baltazar gąbka herbu zielona pietruszka.
    brawo..a na dziedzińcu przed klubem to kto był ?
    ojej wojciechowski .. ty pewnie wtedy w łóżku bo cię mama na mecz nie puściła.
    6 lat się z nami nie spotkał ale oprawa jest…wazeliniarzy niestety na kamiennej sporo.
    także baltazarku ….zbłaźniłeś się 🙂

  47. Avatar photo

    STO(L)ICA

    29 lipca 2012 at 21:49

    DyskoPolo po raz kolejny sie sku.wiło. Jakim trzeba być gamoniem żeby drugi raz tak sie shańbić. Niestety, nasze sąsiadki to frajerzy.
    Brawa dla Gieksiarzy za honorową postawe.

  48. Avatar photo

    Baltazar

    31 lipca 2012 at 18:57

    Niestety przeczytanie tekstu ze zrozumieniem przekracza wasze możliwości…

  49. Avatar photo

    expansion

    1 sierpnia 2012 at 14:47

    Witam.
    Śmieszy mnie te najeżdżanie na Polonie, jednak jest to dosyć zrozumiała sytuacja.. Cracovia i Polonia nie dadzą sami rady z rozwścieczonymi kibicami innych drużyn. Oczywiście sytuację wykorzystują kibice Legii. Ale ja nie będę ich obrażał, ponieważ jestem tolerancyjny, każdemu kibicowi (L) podałbym rękę. Bo takie groźby, wyśmiewanie 'mniejszości’ jest patologiczne. Polonia nie miała wyboru. Miasto nie kiwnęło wcześniej palcem, nawet nie pozwolili wybudować stadionu za pieniądze JW. Natomiast Legia jest „finansowana” przez Warszawę. Dlaczego nie wspomni o tym żaden kibic? Codziennie do budżetu Legii wpadają złotówki. Piłkarze Polonii byli traktowani jak śmieci przez cały czas, Wojciechowski ich szantażował, nie wspominając już o klubie kokosa… Dlaczego nikt nie pisze o Lechu?

    Powiem tak. Powinniśmy walczyć o IV ligę. Król miał w dupie nasze tradycje na początku… jak nie było innej opcji to kupił nasz klub. Król jest fałszywym człowiekiem i nie wiem w jaki sposób dopuściliśmy do tego. Z drugiej strony… 1. IV liga pewna nie była, a na B klasę nie zasłużyliśmy. 2. Pomoc z miasta dla MKS-u? Ha, ha, ha. :). 3. Nawet gdybyśmy zrobili bojkot to Król wcale by się nie musiał godzić na IV ligę.

    JA JAK PÓJDĘ NA MECZ Z LECHEM, TO ROZWINĘ STOSOWNĄ FLAGĘ Z MOIMI ZIOMKAMI.
    WSTYD, ŻE NIE POWALCZYLIŚMY. Znowu z drugiej strony Król mógłby być drugim Wojciechowskim (być może już jest), a tego bym nie przeżył. Brawa dla kibiców GKS, lecz nie zapominajcie o tym, że wy pozostaliście w I lidze, a nas mogli zdegradować do klasy B. Ciekawe co byście zrobili w naszej sytuacji gdyby to GKS-a była Polonią. Nie ma po co się spinać. JAKO KIBIC POLONII MÓWIĘ… 75% NAS TO CI KTÓRZY CHCIELI IV LIGĘ… 25% TO LUDZIE, KTÓRZY NIE ZNAJĄ HISTORII KLUBU.
    Pozdrawiam wszystkich obecnych tutaj kibiców.
    KSP…

  50. Avatar photo

    Baltazar

    2 sierpnia 2012 at 17:44

    Sprawa dotyczy Polonii i GKS-u Katowice…a jak widzę zielonych tu najwiecej…choć może lepiej powinienem napisać zielonych psów ogrodnika.

  51. Avatar photo

    Pogoniarz

    5 sierpnia 2012 at 01:41

    No i oto potwierdza sie to co bylo pewne, ze Duma Stolicy to nic innego jak tylko zbiorowisko kibicow karierowiczow. Wstyd dlaich niby dumy, nasza Duma Pomorza Pogon chociaz rowniez splamiona dziwnymi przenosinami klubu pana Ptaka, potrafila sie odrodzic od niskiej ligi i juz teraz mamy tylko nasza Pogon. Pozdrawiam GieKaeSiakow, zycze szybkiego powrotu do EKS, bo wole Was walczacych niz polonistow sprzedajacych (swoj honor)

  52. Avatar photo

    Big F

    9 sierpnia 2012 at 10:51

    Mocny tekst, jak na kogoś, kto nie bardzo orientuje się w sytuacji. Kibice Polonii bez Króla zaczęli przygotowania do startu w IV lidze jako MKS Polonia. I jakby była taka możliwość, to tak by się to skończyło, wypier… Króla i grą od IV ligi. Takie były wyniki sondażu na FB i na forum kibiców, mniej więcej 70% za 4. ligą, 30% za E-klasą.
    Powrót Króla na K6 oznaczał jednak, że Polonia nie może wystartować w IV lidze, bo w PL takie są popie… przepisy. Wybór był – B klasa lub E-klasa z Królem. Ciężko B-klasę uznać za rozsądny wybór mając w mieście konkurencję wspieraną przez rząd i miasto od przeszło 65 lat. B-klasa to byłby może koniec Dumy Stolicy, a w najlepszym razie upadek na kilkanaście-kilkadziesiąt lat. Stąd decyzja, że lepszy Król niż 9-ta liga, gdzie nie ma ani piłkarzy, ani sponsorów, ani gry na K6.

  53. Avatar photo

    Big F

    9 sierpnia 2012 at 10:55

    ps. tekst zawiera błąd – Polonia po uzyskaniu licencji od Groclinu nie uzyskała prawa gry w europejskich pucharach, bo (bodajże) Drzymała zastrzegł, że takiego czegoś nie będzie – autor celowo mija się z prawdą. Ciekawe, że nie ma odwagi podpisać tych marnych, dziennikarskich wypocin imieniem i nazwiskiem.

  54. Avatar photo

    Zenek

    10 sierpnia 2012 at 02:10

    Łatwo pomylić kluby z ich właścicielami ostatnimi czasy, nikt na Polonii nie kibicuje Królowi! ani nie kibicował JW!
    Kibicuje się swojej drużynie bez względu na właściciela, trenera, piłkarzy… teraz sami wybieraciej co się stanie z „waszą drużyną”:

    a) właściciel A nie chce klubu, wybór 1: niebyt kontra E-klasa (z nowym włascicielem…) hmmm…
    b) własiciciel B kupił klub, wybór 2: niebyt kontra IV.liga, hmmm.. ale jest zwrot:
    c) właściciel B zmienia zdanie i kierunek: wybór 2 zamienia sie na wybor 3: E-klasa (z nowym włascicielem) czy B-klasa, bez piłkarzy, stadionu i sponsorów. =praktycznie niebyt. hmmm…

    innych opcji nie było, w dodatku miasto nie sprzyja, tylko utrudnia. Miasto odezwało się ze chętnie pomoze, gdy klub własnie przestał istniec… lol… nie?

  55. Avatar photo

    Zenek

    10 sierpnia 2012 at 02:17

    PS: a jakby autor się nie doszukał… to przepisy UEFA zmieniły się w 2008 roku, po fuzji Polonii z Groclinem.
    I powstanie KS Katowice nie doszło by do skutku, stąd też prawdopodobnie nagła zmiana Króla o pozostaniu w Warszawie. Wczesniej sytuacja była analogicznie odwrotna. Tyle ze były inne przepisy, i nikt JW nie mógł niczego zabronić. A Kibice z mojej perspektywy odpokutowali działania JW, jego decyzjami które zakończyły się zniknięciem klubu z mapy Polski, tak jak zrobił wczesniej Drzymała z Groclinem który sam stworzył z niczego.

  56. Avatar photo

    Eve

    31 sierpnia 2012 at 15:56

    „Moze jest ich wiecej, ale tylko tych troje zaueyzalwm okolo wyborow.”Zalezy glownie od desperacji poszukujacego. Jako ostatnia deska ratunku pozostaje zakwalifikowanie delikwenta na podstawie posiadania polskiego owczarka nizinnego :))))Z tych powyzszych tez bym ich raczej najpierw zapytal, co im wiadomo o ich zwiazkach z Polska?”Pani Malczak miala najlepsza prase w Polsce.”Nie bez powodu. Akurat w jej przypadku co zwiazkow z Polska (w odroznieniu od dwoch pozostalych przypadkow) nie ma watpliwosci… przede wszystkim ona sama! :)Na ile bedzie to mialo przelozenie na decyzje polityczne to juz inna sprawa. Do Bundestagu wjechala w kazdym badz razie na nieco innych polityczno-programowych torach…:)

  57. Avatar photo

    BlakeTaism

    27 marca 2017 at 13:38

    whats the best tablet buy lorcaserin australia how to download play store on android tablet

  58. Avatar photo

    JerryCrerb

    9 sierpnia 2017 at 22:02

    good over the counter sleeping pills buy ionamin uk private home health aide jobs

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Losowanie PP: Koncert życzeń GieKSa.pl

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Już jutro o godzinie 12:00 w siedzibie TVP Sport odbędzie się losowanie 1/8 finału Pucharu Polski. W stawce pozostało już tylko 16 drużyn: 10 ekip z ekstraklasy, 4 drużyny z I ligi, 1 z II ligi oraz 2 z III ligi. Postanowiliśmy podzielić się z Wami naszymi typami i marzeniami dotyczącymi rywala w nadchodzącej rundzie. A co przyniesie los? Zobaczymy już we wtorkowe południe.

Fonfara
Ciekawym pojedynkiem bez wątpienia byłby mecz z Polonią Bytom i możliwość spotkania Jakuba Araka, który właśnie w naszym klubie się przecież odblokował. Najgorszymi opcjami wydają się być Raków Częstochowa i Piast Gliwice, bowiem rywale o takim podejściu do piłki nożnej dodatkowo zabierają kibicom chęć przychodzenia na mecze w środku tygodnia.

Kosa
Na pewno chciałbym uniknąć (dokładnie w takiej kolejności): Górnika, Jagiellonii, Rakowa i Lecha. Z pozostałymi ekstraklasowiczami możemy zagrać, choć oczywiście preferowałbym wtedy domowe spotkanie.

Natomiast z pewnych wyjazdów, czyli wylosowania drużyn z niższych lig, to ciekawie wyglądałaby Avia (niedaleko, niska liga) oraz Polonia Bytom (lokalnie, dawno nie graliśmy). Wyjazdowicze nie obraziliby się zapewne także na Śląsk we Wrocławiu.

Ciekawostką jest to, że jeśli wylosujemy na wyjeździe Raków, Widzew, Jagiellonię lub Lechię, to… w 2025 roku zagralibyśmy aż trzy wyjazdowe spotkania z tymi rywalami.

Flifen
Najśmieszniej byłoby zagrać przeciwko Wiśle Kraków lub Pogoni Szczecin. W przypadku wygrania z jakimikolwiek kontrowersjami, z którymkolwiek z tych klubów, content na Twitterze Alexa Haditaghiego bądź Jarka Królewskiego byłby nieziemski. Natomiast pod względem poziomu sportowego i kibicowskiego dobrym losowaniem byłaby Polonia Bytom, która powinna być na spokojnie do ogrania, a i frekwencja w takim meczu nie powinna zawieść.

Misiek
Najbardziej chciałbym zagrać z Avią Świdnik lub Zawiszą Bydgoszcz lub Polonią Bytom, ponieważ to są stadiony, na których jeszcze nie byłem. Najbardziej nie chciałbym zagrać z Rakowem Częstochowa, ponieważ znów byłyby dwa mecze koło siebie w pucharze i w lidze, oraz nie widzi mi się wyjazd do Chojnic w środku tygodnia z powodu mało atrakcyjnego rywala i odległości.

Kazik
Z osobistych pobudek to Śląsk Wrocław, w zeszłym sezonie nie było mi dane tam pojechać, a teraz może się uda. Nie wiem, gdzie Polonia Bytom będzie grała ewentualnie ten mecz, ale jechać tam na ten orlik ze sztuczną trawą i granulatem niespecjalnie mi się uśmiecha… jeszcze Jakub Arak coś strzeli, a lubię go i nie chcę tego zmieniać 🙂

Marek
Przez tyle lat czekaliśmy na Puchar Polski jak na okno do Ekstraklasy z nadzieją, aby uchyliło się chociaż odrobinę i pozwoliło oddychać tym samym powietrzem co krajowa elita… Dzisiaj tuzy Ekstraklasy otwierają listę drużyn, z którymi nie chcemy grać na tym etapie. To najlepszy dowód na to, jaki skok wykonaliśmy przez ostatnie dwa lata: nomen omen lata świetlne! Z uwagi na zależności rodzinne (kuzyni z Dolnego Śląska kibicujący Śląskowi) najbardziej chciałbym trafić Śląsk na wyjeździe. U siebie zdążyliśmy zagrać i razem z kuzynami oglądaliśmy to „widowisko” na starej Bukowej. We Wrocławiu z uwagi na Święta nie mieliśmy szans się spotkać. Poza tym z uwagi na cykl „Okiem rywala” łapię kontakt z przedstawicielami innych klubów – z jednymi gorszy, z drugimi lepszy i czasem wbijamy sobie różne szpilki 😉 Tym kluczem chciałbym trafić na Widzew (pozdrawiam Michał) lub Koronę (piona Michał i marxokow). Górnik za to dopiero w finale, najlepiej na Śląskim, bo 3 maja córka ma komunię, więc logistyka byłaby łatwiejsza 😂 Rywali z niższych lig trochę się boję, z uwagi na stan boiska w grudniowe popołudnie, ale bytomski orlik powinien być wtedy jak najbardziej zdatny do użytku 😜 Tak czy inaczej, sam fakt, że w listopadzie rozmawiamy jeszcze o GieKSie w Pucharze Polski jest dla mnie powodem do uśmiechu. Czas na kolejny krok w stronę Narodowego.

Błażej
Przede wszystkim dla mnie zawsze liczy się awans, a będzie łatwiej o kolejną rundę, grając z niżej notowanym rywalem. By nie jeździć daleko, życzyłbym sobie Avię Świdnik. Polonia Bytom niby fajny rywal, ale chyba tylko jeśli mielibyśmy grać na Śląskim. Granie na Orliku w grudniu z rywalem, który dobrze się prezentuje, może nie być takie proste. Jak mamy grać z kimś z Ekstraklasy to najlepiej u siebie z Piastem. Widać po wywiadach, że trenerowi Górakowi zależy mocno by w tym roku grać w PP na wiosnę, pewnie taki cel postawili sobie przed drużyną i chcą go skutecznie realizować. Fajnie byłoby to zrealizować, bo granie na wiosnę w PP byłoby małą nowością dla nas.

Jaśka
Ja napiszę króciutko: wszyscy byle nie Górnik, mamy ostatnio złe wspomnienia z nimi odnośnie pucharu Polski.

Shellu
Na pewno nie chciałbym trafić na Wisłę Kraków. Nie dość, że mecz na wyjeździe, to jeszcze z piekielnie mocnym i rozpędzonym rywalem. Spokojnie – zmierzymy się z nimi w ekstraklasie. Zdecydowanie chciałbym też uniknąć Korony czy Górnika. Jeśli chodzi o zespoły z ekstraklasy, to nie pogardziłbym Widzewem, nawet jeśli byłby na wyjeździe. Musimy tę ekipę w końcu przełamać. Polonia Bytom i Śląsk Wrocław nie byłyby złe. Nie pogardziłbym także powrotem do Chojnic, z uwagi na ładnie położony stadion i dobre wspomnienia. A najbardziej kuriozalnym losowaniem będzie Raków na wyjeździe i dwa mecze przy Limanowskiego w grudniowym mrozie – na tym najzimniejszym stadionie w Polsce 😉

Kontynuuj czytanie

Felietony

I co, niedowiarki?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Mam satysfakcję, nie powiem. Może to i małostkowe, bo stwierdzenie „a nie mówiłem?”, często dotyczy jakichś utarczek, sporów, w których jedna strona chce coś udowodnić drugiej. Często jednak ta chęć „żeby było po mojemu” dotyczy pokazania, że coś poszło źle (tak jak przewidywałem), że ktoś nie dał rady (tak jak mówiłem). Tutaj jest inaczej. Mam satysfakcję, że zaraz po meczu z Lechem Poznań, kiedy wielu kibiców zmieszało drużynę i trenera z błotem – napisałem felieton przypominający, w jakim jeszcze niedawno byliśmy miejscu, jakie mieliśmy kryzysy i z jakiego bagna udawało nam się wygrzebać. I że teraz nie należy odtrąbiać sportowego upadku GieKSy i desperacko nawoływać do zmiany trenera. Kazimierz Greń mówił kiedyś „ruda małpo, ja jeszcze żyję”. Widziałem nie światełko, a duże światło. Widziałem, że GieKSa w końcu zaczęła grać swoje w Płocku, a i mecz z Lechem był dobry, choć przegrany. I poszło.

Oczywiście po felietonie czytałem standardowe opinie, że nie można żyć przeszłością, nie ma nic za zasługi i tak dalej. Że Górak słaby i należy go zmienić.  Tyle, że ja nie pisałem o zasługach i obojętnym przechodzeniu obok porażek. Pisałem o tym, że ten trener, z tymi (niektórymi) zawodnikami był w kryzysie i potrafił z niego – nawet spektakularnie – wychodzić. I że słabszy początek sezonu, który i tak nie jest dramatyczny, bo jesteśmy „jedynie” na pograniczu strefy spadkowej, absolutnie nie jest momentem na zburzenie wszystkiego i drastyczne ruchy. Nie będę już przytaczał inwektyw w kierunku szkoleniowca i nazwijmy to – bezceremonialnego nawoływania, żeby opuścił nasz klub. Bo osoby, które wygłaszają takie tezy w taki sposób pokazują, że nie mają krzty szacunku. Nie wiem ile tych osób jest, bo mocno rozmija się to, co widzę na stadionie z tym, co w internecie. Może te moje artykuły są bezzasadne, bo może to są boty lub jakaś cyberwojna i podstawieni ludzie przez jakieś konkurujące kluby. Ale pisząc poważnie – skala tego, co w słabszym okresie GieKSy czytam w komentarzach i opiniach, jest porażająca. Na szczęście nie dotyczy to trybun.

O tym, że niektóre osoby są niereformowalne napiszę dalej. Większość kibiców bowiem się cieszy. Cieszy z tego, że od meczu z Lechem Poznań, GieKSa wskoczyła na jakieś niebywałe obroty i wygrała cztery kolejne mecze – trzy w lidze, jeden w Pucharze Polski. Jeśli chodzi o ekstraklasę to pierwszy taki wyczyn od 22 lat. W poprzednim, tak radosnym przecież sezonie, katowiczanom nie udało się triumfować w trzech kolejnych meczach. I tu dochodzimy do pewnych mitów, powielanych przez wielu. Te mity obowiązywały już na wiosnę, obowiązują i teraz.

Otóż utarło się, jaka to jesień zeszłego roku była wspaniała. Banda zakapiorów i tak dalej. GieKSa grająca z polotem, bezkompromisowo i bez kompleksów. I przede wszystkim – wygrywająca w bardzo dobrym stylu z Jagiellonią i Pogonią. I to wystarczyło by na koniec roku cieszyć się z 23 punktów. Na wiosnę pojawiły się narzekania na słabszą grę GKS, że to już nie jest taka postawa jak jesienią. Tymczasem GKS punktował na tyle solidnie, że do końca sezonu zapewnił sobie jeszcze 26 oczek i to w mniejszej liczbie spotkań, bo przecież jesienią jedno było awansem. Szybkie utrzymanie na pięć kolejek przed końcem. Ale nie – trzeba było ponarzekać, że jest słabiej.

Od początku obecnego sezonu niepokoiliśmy się o nasz zespół. GieKSa punktowała bardzo słabo i po czterech kolejkach miała na koncie tylko jeden remis u siebie z Zagłębiem. Media i wszelkiej maści specjaliści ochrzciły nas głównym kandydatem do spadku. Uwierzyli też w to chyba niektórzy kibice. Będzie ciężko wygrać choćby jeden mecz i tak dalej, bo w ogóle zobaczcie na ten świetny Radomiak. Potem było nieco lepiej i nawet katowiczanie wygrali z Arką czy tymże Radomiakiem, ale na wyjazdach nasz zespół nadal grał fatalnie i przegrał cztery mecze. To jednak ciągle powodowało zaledwie balansowanie na granicy bezpiecznej strefy i dopiero w którymś momencie GKS znalazł się pod kreską. Nie poprawiło na długo nastrojów zwycięstwo w Pucharze Polski z Wisłą Płock (może dlatego, że tak mało ludzi to widziało) i remis z płocczanami. Po porażce z Lechem wiadro pomyj się wylało.

Minęły trzy kolejki. I teraz – po czternastej serii gier i tej kapitalnej… serii – warto odnotować, że GKS Katowice ma o jeden punkt więcej niż w analogicznym momencie poprzedniego sezonu! Tak – już byliśmy wówczas i po wspomnianych triumfach z Jagą i Portowcami, byliśmy również po rozgromieniu Puszczy 6:0. I nadal mieliśmy punkt mniej niż teraz. Więc ja się pytam – do czego my porównujemy i dlaczego mityzujemy poprzednią jesień. Tak – była pełna emocji i kapitalnych wrażeń. Ale patrzmy przede wszystkim na matematykę. I w żadnym wypadku nie chodzi mi o to, by teraz tamten okres zdewaluować. Chodzi o to, by się teraz otrząsnąć i spojrzeć na obecną sytuację bardziej rzetelnie. A wygląda to tak, że na początku sezonu było fatalnie, potem trochę lepiej, ale nadal źle, w końcu pojawiły się nadzieję na lepsze jutro w grze, choć jeszcze niekoniecznie w wynikach. Ale te też przyszły i wystarczyły dwa tygodnie od Motoru do Niecieczy, aby obecną sytuacją prześcignąć punktowo tamtą jesień. I dodać bonus w postaci Pucharu Polski.

Na całokształt wpływają poszczególne mecze, jak i cała runda. Ale wpływają także serie. I tak się składa, że rok temu w tym momencie byliśmy po remisie ze słabym Śląskiem oraz porażkach z Legią i Koroną Kielce, do tego po wtopie z Unią Skierniewice. To był najgorszy moment rundy, a pewnie i całego sezonu. Teraz wydaje się – miejmy nadzieję – że najgorszy punktowo okres mieliśmy we wrześniu. Ale te składowe rok temu i teraz sumują się na lekki plus obecnego sezonu. Oczywiście jest to dynamiczne – bo za kolejkę może się ten bilans zmienić. Rok temu w piętnastej serii wygraliśmy z Cracovią. Teraz gramy z Piastem.

Jednak wczoraj – o zgrozo – zobaczyłem kolejne komentarze. Halloween ma swoje przerażające prawa. I tu mi ręce i witki opadły już zupełnie. Może byłem naiwny, ale chyba jednak łudziłem się, że niektórych da się zadowolić. W trakcie meczu w Niecieczy, po pierwszej połowie, widziałem kolejne lamenty, jak to GKS nie ma pomysłu na grę i dał się zdominować. Boże… po trzech zwycięskich meczach, przy prowadzeniu do przerwy na wyjeździe z bezpośrednim rywalem do utrzymania, jeden czy drugi płacze w necie, że GKS dał się zdominować Termalice. Pamiętajcie panowie piłkarze i trenerzy – nie możecie się nisko bronić. Musicie ciągle bez ustanku atakować, być na połowie rywala, najlepiej mieć posiadanie piłki w okolicach 80 procent. Wtedy kibic GKS będzie zadowolony. A jeśli taka Termalica nas przyatakuje – bijmy na alarm. To nic, że niecieczanie mieli na tyle niewiele jakości, że jakoś szczególnie nie zagrozili bramce Strączka. Ważne, że okresowo mieli trochę więcej piłki na naszej połowie, oddali kilka strzałów z dystansu czy wątpliwej jakości strzały z pola karnego, które chyba z litości statystycy zsumowali do xG 1,70, bo nijak nie miało się to do obrazu tych uderzeń i rzeczywistego zagrożenia.

Utrata kontroli to była w Lublinie. Utrata była w końcówce w Łodzi. Tutaj – z perspektywy trybuny – nie miałem jakiejś wielkiej obawy o nasz zespół. Taką obawę miewam często, tym bardziej, że na stadionie dynamikę rywala odbiera się jakoś bardziej niż w telewizji. Więc bałem się jak cholera, że Korona w końcówce wyrówna, bałem się trochę, że do remisu doprowadzi ŁKS. W Niecieczy tego stresu nie miałem. Oczywiście różne rzeczy się w piłce dzieją i jak pisałem ostatnio – GKS lubi coś zmajstrować – ale widziałem dużo pewności w poczynaniach defensywnych naszych zawodników, którym najwidoczniej coś „kliknęło” i przestali robić głupie błędy. Za głowę złapałem się tylko raz – gdy Marcel Wędrychowski zrobił Marcela Wędrychowskiego, czyli poszedł bez głowy ze swojego pola karnego i stracił piłkę, po czym była groźna sytuacja. No dobra, kręciłem też głową przy Rafale Strączku, który musi trochę lepszym klejem smarować rękawice, bo ten obecnie używany jest chyba przeterminowany i nie ma właściwości klejących. Poza tym jednak golkiper swoje strzały wybronił, a obrona spisała się na tyle dobrze, że bez większych błędów zaliczyła drugie z rzędu czyste konto w lidze.

W porównaniu z tym co było na początku sezonu, obecnie jest ekstremalnie dobrze. Zróbmy eksperyment myślowy. Wyobraźmy sobie, że taka Legia wygrywa na wyjeździe z Motorem 5:2, u siebie z Koroną 1:0, na wyjeździe w Niecieczy 3:0 i z tym ŁKS w Pucharze Polski 2:1. Może nie byłoby wybitnych zachwytów, ale w Warszawie wszyscy byliby zadowoleni. Mateusz Borek z uznaniem mówiłby, że Legia w końcu złapała dobry, solidny rytm i temu czy tamtemu trenerowi przy Łazienkowskiej należy dać spokojnie pracować. A gdyby na przykład te wyniki osiągnął Piast, Radomiak czy Arka? Wtedy jestem pewien, że kibice GKS spoglądaliby z zazdrością i mówili – czemu u nas nie może się stworzyć taka efektowna i skuteczna ekipa?

Trener i drużyna po raz kolejny udowadniają, że można na nich liczyć i potrafią się wygrzebać z mniejszych czy większych tarapatów. Widać, że to extra ekipa ludzi wiedzących, co mają robić. Ale nie tylko chodzi tu o piłkarzy. Można odnieść wrażenie, że i trenerzy odnaleźli swoje miejsce na ziemi i ta ekipa to naprawdę Sztab przez duże „S”. Rafał Górak dobrał sobie tych ludzi i razem z nimi przechodził trudne czasy. Dariusz Mrózek, Dariusz Okoń, Marek Stepnowski czy Jarosław Salachna oraz cała reszta nie-piłkarzy w drużynie robią świetną robotę, która skutkuje tym, że – mimo że czasem jest ciężko – GKS wychodzi na prostą. To oni wyprowadzają GieKSę na prostą w naprawdę trudnych okolicznościach, w tych trudach ekstraklasy, w której poziom się podnosi permanentnie, a GKS – z tymi samymi ludźmi – jeszcze niedawno był w piłkarskiej otchłani.

Dalej mogę nawiązać do czasów pierwszej ligi i zapytać – czy jeszcze dwa lata temu spodziewalibyśmy się, że GKS rozegra dwa mecze z rzędu na wyjeździe wygrywając różnicą trzech bramek? Przecież w dwóch ostatnich sezonach w pierwszej lidze w sumie były tylko trzy takie mecze. Czy spodziewalibyśmy się, że w jakiejkolwiek konfiguracji (zaległe mecze, środek kolejki) będziemy w tabeli nad Legią? Przecież bralibyśmy to absolutnie w ciemno.

Trener mówił o tym, jaki mecz z Lechem był w jego oczach dobry. Wiadomo, że liczy się wynik, ale już w poprzednich sezonach w gorszych momentach twierdził, że widzi dobrą grę i to powinno zacząć przynosić punkty. Dokładnie to samo przerabiamy teraz. GKS we wcześniejszych meczach potracił punkty czasem tam, gdzie nie powinien. Teraz to się wszystko wyrównuje, choć każde ostatnie zwycięstwo jest zasłużone, no – może z Koroną z przebiegu bardziej adekwatny był remis, ale zawsze mówię, że jeśli w takim meczu któraś drużyna wygra jedną bramką – to jest to jednak zasłużone.

Tabela jest niebywale spłaszczona. GieKSa w trakcie kolejki podskoczyła aż o pięć miejsc. Wiadomo, że ktoś nas wyprzedzi, choć… nadal jeszcze my możemy też przeskoczyć Pogoń czy Raków, bo tam liczy się bilans bramkowy. Najważniejsze w tym momencie jest zyskiwać przewagę nad drużynami ze strefy spadkowej oraz nie dawać odskoczyć innym w pobliżu. W meczach o sześć punktów katowiczanie wygrali z Motorem i Termaliką, zdobyli też bonusowe trzy oczka z Koroną. Mamy już dużą przewagę nad Piastem i Termaliką, a jeśli w kolejnym spotkaniu nasz zespół wygra z ekipą z Gliwic – możemy mieć dwie drużyny odsadzone już tak daleko, że tylko kataklizm będzie mógł doprowadzić do tego, żeby GieKSę dogoniły.

Poświęcę jeszcze dwa słowa piłkarzom. Defensywa naprawdę zrobiła się solidna, nie robi już głupich błędów, piłkarze grają pewnie i odpowiedzialnie. Po raz kolejny chcę wyróżnić Lukasa Klemenza, nie tylko za gola, bo to oczywiście ważny dodatek, ale za postawę w defensywie. Zawodnik gra twardo, z poświęceniem i odpowiedzialnie. Dobrze się na to patrzy. Marten Kuusk też swoje robi. Obrona zrobiła progres i to jest kluczowe w osiąganiu dobrych wyników.

Walczy o to swoje miejsce Marcel i mam nadzieję, że w końcu strzeli swojego upragnionego gola. Kacper Łukasiak też próbuje, próbuje się wstrzelić od początku sezonu, ale jeszcze nie może. Natomiast patrząc na to, że dublet zaliczył Eman Marković, który w końcu dał efekt, myślę, że dwójka „szczecinian” wkrótce również trafi do siatki.

O Panu Piłkarzu Bartku Nowaku to za chwilę stanie się nudne, żeby pisać. Zawodnik po prostu co mecz daje takie piłki, że naprawdę można się zastanawiać od ilu lat to najlepszy piłkarz w barwach GKS Katowice. W poprzednim sezonie zawodnik miał trochę przebłysków, dawał już takie „ciasteczka”, ale często mieliśmy zastrzeżenia, że za rzadko. A teraz co mecz po prostu wiąże krawaty na ekstraklasowych boiskach. Teraz po prostu będzie dla mnie szokiem, jeśli trener Jan Urban nie powoła go do reprezentacji. Jestem pewien, że Bartek na najbliższe zgrupowanie kadry pojedzie!

Trochę błędów nasz sztab popełnił – nikt bezbłędny nie jest. Postawienie na początku sezonu i oparcie ataku na Macieju Rosołku i Aleksandrze Buksie to była fatalna decyzja. To jednak odróżnia nasz sztab od innych, że szybko reagują. O Macieju i Aleksandrze nikt już nie pamięta, choć wiadomo Rosołek zmaga się z urazami. Natomiast teraz jedyną i słuszną koncepcją w ataku jest Adam Zrelak i Ilja Szkurin. Na Adama trzeba chuchać i dmuchać, bo to świetny piłkarz i znów miał udział przy golu. A Ilja jako zmiennik i strzela bramki, i asystuje – tak jak przy drugim trafieniu Markovića. Do tego naprawdę miło widzieć, jak zawodnik się cieszy po golach i meczach – powtórzę to, co po ŁKS – mam nadzieję, że Białorusin znalazł swoje piłkarskie miejsce na ziemi.

Oczywiście sezon trwa i w piłce nic – w tym przede wszystkim forma – nie jest dana raz na zawsze. Poza tym to tylko i aż sport. Statystyka też robi swoje. Więc może się zdarzyć tak, że GKS z Piastem nie wygra. Bo zagra słabszy mecz, bo coś nie wyjdzie, bo dostaniemy czerwoną kartkę, czy właśnie zadziała statystyka, w której cztery zwycięstwa z rzędu w lidze to jakaś anomalia. Należy się z tym liczyć i nie wpadać znów w minorowe nastroje w przypadku braku wygranej. Przede wszystkim liczy się trend. Wiadomo, że wszystkiego się nie wygra, ale chodzi o to, by wygrywać dość często i przegrywać dość rzadko. Wtedy naprawdę wszystko będzie w jak najlepszym porządku.

Jednak to GieKSa jest w gazie, a Piast ma swoje potężne problemy. Piast gra o życie i o to, by nie stać się takim Śląskiem z zeszłego sezonu, który tak okopał się na ostatnim miejscu, że nawet bardzo dobre wyniki na wiosnę nie uchroniły wrocławian przed spadkiem. Nóż na gardle to jednak jedno, a drugie to po prostu obecna forma, mental i jakość piłkarska. Gliwiczanie grają po prostu bardzo źle i na ten moment piłkarsko to GKS jest o dwie klasy lepszy. Jeśli nasz zespół utrzyma swoją dyspozycję, będziemy faworytem w tym spotkaniu. Tylko ten ciężar trzeba unieść.

GKS wytrzymał fizycznie i piłkarsko tę siedmiodniówkę świetnie. Były zwycięstwa, była jakość, nie było słaniania się na nogach. Logistycznie, kadrowo i realizacyjnie – majstersztyk. Zadanie nie tylko piłkarzy, ale przede wszystkim trenerów i sztabu medycznego zostało wykonane celująco.

Doceniajmy więc cały czas to, co mamy, bo mamy ekipę fajnych ludzi, którzy walczą na tej piłkarskiej wojnie zarówno w pokojach trenerów, w szatni, jak i na boisku. Nie ma ani jednego powodu, by w przypadku słabszych meczów dokonywać gwałtownych ruchów i postponować zespół w komentarzach w internecie. Ta drużyna zasługuje na to, by ją wspierać. I rozwija się na naszych oczach, mimo że momenty są ciężkie. Grajmy. Kibicujmy. Projekt GKS Katowice Rafała Góraka trwa w najlepsze.

A zabawa kibiców i piłkarzy po wygranych meczach to coś, co jest jedną z kwintesencji i esencji piłki. Na trybunach, jak i na boisku – wzór. Piłkarze grają tak, jak kibice dopingują i odwrotnie. Dostroili się do siebie i pięknie to się odbywa z meczu na mecz.

Mamy dobry czas. Piękna jest ta ekstraklasa.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Coraz bliżej… Narodowy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do galerii z wyjazdu do Łodzi. GieKSa po bramkach Jędrycha i Szkurina zapewniła sobie awans do 1/8 STS Pucharu Polski. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga