Dołącz do nas

Piłka nożna

[Ligowcy #26] Przypomniał się Mikołaj

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Środek tygodnia to czas odrabiania zaległości, które powstały przez grę kadry seniorskiej oraz drużyn młodzieżowych. Katowiczanie grali zaległe spotkanie z Chojniczanką i był to średni występ naszej drużyny. Liczymy na więcej w niedzielę w Głogowie. Na więcej liczą również nasi byli gracze, którzy w tej kolejce nieźle pokazali się na ligowych boiskach. Kilku z nich wpisało się do protokołu sędziowskiego. Przed wami kolejny raport ligowy.

PLUS KOLEJKI – Nikt specjalnie nie zasłużył na ten tytuł w zaległej kolejce. Na listę strzelców wpisali się co prawda Skrzypczak i Lebedyński, ale pierwszy trafił na 2:0 w 90. minucie, a drugi jedynie kontaktowy gol. Nic spektakularnego.

HAMULCOWY KOLEJKI –  Dudi i Bury, czyli dwójka z Bytova. Nasi byli gracze z każdą kolejką staczają się coraz niżej w tabeli. Nie, żeby nas to martwiło, gdyż GieKSa dostała kolejną drużynę do pogoni na bezpieczne miejsce  w tabeli. Bytovia pikuje w dół i kto wie, czy ostatni mecz na B1 w sezonie nie będzie jakimś meczem o utrzymanie.

WARTE ODNOTOWANIA:

Do protokołu po raz pierwszy od dawien dawna wpisał się na boiskach pierwszej ligi Mikołaj Lebedyński. Był to jego pierwszy gol od pamiętnego spotkania w barwach GieKSy gdzie nasz zespół zremisował w Mielcu 3:3 grając w 10tkę. Powrócił również „Maestro”Skrzypczak, który strzelił bramkę na 2:0 w 90 minucie spotkania. W gorszych nastrojach na pewno gracze z Głogowa, którzy zbliżają się do strefy spadkowej. Z czwórki byłych graczy tylko Zejdler nie wybiegł na murawę w środowy wieczór.

Z dobrych występów kolejne czyste konto Budziłka, który świetnie wprowadził się do drużyny z Niecieczy. Nie pomagają w dobrych występach Sadzawicki i Słaby, będący od dawna poza kadrą meczową. Z drugiej strony Nieciecza nie wygrała, a obroną Jastrzębia kierował Szymura.

Po kontuzji do gry wrócił drugi z braci Abramowiczów, ale Tyszanie tylko zremisowali w Poznaniu 1:1. Abramowicz wszedł w drugiej połowie. Próżno w składzie szukać Pawła Szołtysa. Podobnie z Michalikiem, który pracuje na miano najdziwniejszych transferów w historii pierwszej ligi. Zawodnik przyszedł do GieKSy i mało grał, odszedł do lidera i nie gra w ogóle.

Czyste konto zachowała również obrona Sandecji, która wywiozła punkcik z Mielca. Nie może być zadowolony trener Skowronek z takiego wyniku. Nie mogą być również zadowoleni napastnicy Prokic i Janoszka, którzy od dłuższego czasu nie dają nic, jeśli chodzi o liczby.

STRZELCY: 

9 – Kujawa,

7 –  Szymura,

4 – Prokic, Chmiel, Skrzypczak,

3 – Trochim, Burkhardt, Radionov,

1 – Abramowicz, Dudzic, Janoszka, Dud, Kalinkowski, Lebedyński

W nawiasach podajemy ogólną liczbę minut z I-ligowych boisk oraz liczbę bramek i kartek.

Raków 

Figiel – bez gry – (317 min, 2 żk)

Sapała – 90 min – (1031 min, 3 żk)

Zachara – 68min – (365 min, żk)

Michalik – bez gry – (0 min)

Termalica 

Sadzawicki – bez gry – (942 min, 2 żk)

Słaby – bez gry – (291 min)

Budziłek – 90 min (450 min, 3 x czyste konto)

Bytovia 

Burkhardt – 60 min – (1906 min, 6 żk, 3 bramki)

Duda – 90 min – (1641 min, 8 żk, 1 bramka)

Chojniczanka 

Trochim – bez gry – (1207 min, 3 bramki)

Foszmańczyk – bez gry – (1089 min, 2 żk) – transfer do Ruchu Chorzów

Sandecja 

Chmiel – 90 min – (1925 min, 4 żk, 4 bramki)

Dudzic – 17 min – (630 min, 1 bramka)

Flis – 90 min, – (1620 min, żk)

Wigry 

Jurkowski – bez gry – (0 min)

Jastrzębie 

Szymura – 90 min + żk- (2240 min, 5 żk, 7 bramek)

Garbarnia 

Siedlarz – bez gry – (5 min)

Tychy 

Abramowicz – 45 min – (1745 min, 8 żk, 1 bramka)

Szołtys – bez gry – (0 min)

Odra 

Skrzypczak –28 min + bramka – (567 min, 4 bramki)

Chrobry 

Ratajczak – 90 min – (1958 min, 9 żk)

Zejdler – bez gry  – (1328 min, 4 żk)

Abramowicz – 90 min – (2250 min, 10 x czyste konto)

Lebedyński – 90 min  + bramka – (404 min, 1 Bramka)

ŁKS 

Radionow – bez gry – (633 min, 2 bramki)

Kalinkowski – 90 min – (1243 min, 1 bramka)

Kujawa – 60 min, bramka – (1414 min, 9 bramek)

Stal 

Prokic – 81 min – (2037  min, 4 bramki)

Janoszka – 90 min – (357 min, 1 bramka)

Podbeskidzie 

Goncerz – (438 min, żk) – transfer do Stali Rzeszów

Warta Poznań 

Laskowski – bez gry – (180 min).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga