Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat wczorajszego meczu Chrobry Głogów – GKS Katowice 2:0 (0:0). Wybraliśmy dla Was najciekawsze:
miedziowe.pl – Warto było czekać
86 minut walenia głową w mur gości, po czym dwa zabójcze ciosy gospodarzy w cztery minuty i po meczu. Chrobry pokonał GKS Katowice 2:0. Bohaterem ostatnich minut był Bartosz Machaj, który najpierw otworzył wynik meczu, a chwilę później asystował przy bramce Damiana Kowalczyka.
[…] Warto dodać, że do 86 minuty Chrobry nie oddał ani jednego strzału na bramkę gości. Za to jak już to zrobił, to bardzo skutecznie. W tym czasie katowiczanie mieli kilka swoich okazji, ale znakomicie w bramce spisywał się Mateusz Abramowicz.
chrobry-glogow.pl – Zabójczy finisz
Po zabójczej końcówce Chrobry Głogów pokonał GKS Katowice 2:0. Czekał, czekał i w odpowiednim momencie ruszył. Bramki Bartosza Machaja z 86 minuty i Damiana Kowalczyka z 90 minuty dają trzy punkty, które smakują i cieszą jak sześć, bo do tej 86 minuty było o nie niezwykle ciężko.
Od samego początku to rywale byli aktywniejsi z przodu i zaznaczyli swoją obecność w posiadaniu piłki. Jednak również od startu głogowska defensywa nawiązała do niemal wszystkich, z wyjątkiem tego w Opolu, meczów obecnego sezonu. Przeważnie spisywała się bez zarzutu, a tych zagrożeń, wyłączając uderzenia z dystansu, w polu karnym Mateusza Abramowicza wiele nie było.
[…] Było widać, że Chrobry postawił na defensywę i to potwierdziło kolejne 45 minut. Cały czas górą i jeśli chodzi o posiadanie piłki i ofensywę byli goście. Tyle że blokada głogowian okazała się być szczelna. Najbardziej niebezpiecznie zrobiło się w 67 minucie, gdy strzelał Adrian Frańczak, lecz Mateusz Abramowicza, choć na raty, interweniował skutecznie. Nie udawało się z terenu szesnastki, więc GieKS-a próbowała zza niej, jednak te wszystkie próby nie zmierzały w światło bramki.
W to światło bardzo długo nie mógł trafić Chrobry, który dopiero w 86 minucie oddał pierwszy strzał.
sportslaski.pl – Przerwa nic nie dała. GieKSa wciąż dostaje w łeb
GKS Katowice doznał szóstej porażki w tym sezonie. Tym razem GieKSa dostała dwie bramki od Chrobrego Głogów w końcówce spotkania. W pierwszej połowie kontuzji doznał Jakub Wawrzyniak.
[…] W drugiej połowie bardziej konkretne były ataki katowiczan. Najpierw piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką, gdy uderzał Michalik, a później Mateusz Abramowicz miał spore problemy ze strzałem Frańczaka. Na ostatnie kilkanaście minut na boisko wszedł Tymoteusz Puchacz, dla którego był to debiut w GKS-ie. Był widoczny w ofensywie, oddał dwa strzały
GKS atakował, ale nadział się na kontrę – kilka minut przed końcem szybki atak wykończył Bartosz Machaj. Jakby tego było mało, katowiczan w doliczonym czasie gry pogrążył Damian Kowalczyk, który zdobył drugą bramkę dla Chrobrego.
sportowefakty.wp.pl – Fortuna I liga: koszmarna forma Bruk-Betu Termaliki. Mariusz Rumak triumfuje
[…] Przed piątkowymi spotkaniami postawiliśmy pytanie, czy chociaż jedna drużyna z duetu Bruk-Bet Termalica i GKS Katowice opuści strefę spadkową. Okazało się, że obie zostają w zagrożonym rejonie tabeli. Podopieczni Jacka Paszulewicza przegrali 0:2 z Chrobrym Głogów. Obie bramki stracili w końcówce regulaminowego czasu. Wcześniej stracili Jakuba Wawrzyniaka. Były reprezentant Polski z powodu kontuzji zszedł z boiska już w pierwszej połowie.
sportdziennik.pl – Katastrofa GieKSy w Głogowie
Chrobry odniósł w piątek pewne zwycięstwo po dobrej końcówce, GieKSa przegrała czwarty mecz z rzędu i nadal melduje się na miejscu spadkowym w pierwszoligowej tabeli.
Chrobry wydawał się idealnym rywalem dla ekipy z Katowic na przełamanie po serii trzech ligowych porażek z rzędu. Głogowianie bowiem jeszcze nigdy nie wygrali spotkaniach o punkty z GieKSą. W 10 meczach sześciokrotnie górą była drużyna z Bukowej. Od wczoraj, po historycznym zwycięstwie pisze się nowa historia w pojedynkach między tymi zespołami.
Mietek
15 września 2018 at 08:06
Kolejny sezon w 1 lidze 🙂
Solski
15 września 2018 at 08:59
@Mietek Obyśmy się nie obudzili w II
Wierny i wytrwaly
15 września 2018 at 11:25
Ja myślę że problem jest w władzach klubu bo gdyby jasno powiedzieli że nie są gotowi na ekstraklasę każdy by to przyjął A tak robiom z kibiców wariata tu trzeba prezesa z prawdziwego zdarzenia człowieka któremu jest obrotny ktury jasno powie ściągamy piłkarzy zaraz po sezonie a nie czekamy aż pan piłkarz nie ma ofert z innych klubów i łaskę zrobi
Wierny i wytrwaly
15 września 2018 at 11:32
Poco Wawrzyniak jest poczebny do rozgłosu to był naj glubszy transfer jaki można było zrobić teraz posiedzi w gabinetach odnowy i dotrą do końca umowy iposzuka następnego naiwniaka