Piłka nożna
[MINI WYWIAD] Brzęczek: Zawsze trzeba szukać jakości
Kolejny raz na B1 mieliśmy okazję do dłuższej rozmowy po konferencji prasowej. Tym razem o pozostanie nieco dłużej do dyspozycji dziennikarzy został poproszony trener Brzęczek. Poczytajcie, co miał do powiedzenia nasz trener o sprawach związanych z klubem.
Powiedział Pan na konferencji, że czekają klub decyzję, co do składu na przyszłą rundę. Czy to będą późne decyzje czy może tak jak w lecie postaracie się szybko załatwić sprawę zawodników, którzy przyjdą do klubu i ewentualnie odejdą?
Naszym celem jest to by 12 stycznia na pierwszym treningu było 90% zawodników, których chcielibyśmy w zespole. Dla każdego trenera i klubu jest to optymalne rozwiązanie. Trzeba jednak brać pod uwagę fakt, iż mamy teraz okres zimowy a to okienko nieco różni się od letniego. Prowadzimy rozmowy i chcemy to zrobić tak by 12 stycznia zawodnicy pojawili się na treningu. W kadrze są gracze, którzy mało grali bądź w ogóle nie grali.
Czy potencjalna lista zawodników, którzy mogą opuścić nasz klub już też jest przygotowana czy jeszcze decyzje nie zapadły?
O takich decyzjach będziemy informować na bieżąco. Na dzisiaj cieszymy się z tego, że mamy drugie miejsce. Taki był nasz cel, by być blisko czołówki po jesieni i to nam się udało. Mamy teraz dwa tygodnie treningów i będziemy myśleć nad kadrą.
Rok temu w podobnym okresie były minitesty dla młodszych zawodników z innych klubów i naszej młodzieży czy w tym roku też możemy się tego spodziewać?
Jest to przewidziane, ale nie będzie to na zasadzie, że tych zawodników będzie dużo. Na pewno będzie nasza młodzież klubowa włączona do treningów.
Sporej ilości graczy kończą się kontrakty w lecie m.in. Kamińskiemu i Czerwińskiemu. Czy rozmowy z tymi zawodnikami są już prowadzone?
Po ostatnim meczu do akcji wkracza Pan dyrektor Motała i będzie mieć szereg rozmów z tymi zawodnikami. Jak decyzje zapadną to będziemy informować o wszystkim.
Niedługo czekają nas Złote Buki. Kibice zastanawiają się, czy tytuł piłkarza roku może zgarnąć Mateusz Abramowicz, który zagrał tylko pół roku w GieKSie
To są wybory kibiców, dla mnie wielu zawodników zrobiło duży postęp w tym roku. Muszę tutaj otwarcie powiedzieć, że na tle całej drużyny Mateusz Kamiński zrobił niesamowity postęp, cieszę się z tego powodu i mam nadzieję, że to nie jest jego apogeum. Czerwińskiemu, jeśli chodzi o zaangażowanie to niczego nie można odmówić. Obaj Abramowicze są niesamowici, specyficzni ludzie, ale dają nam dużo wartości i czasami pozytywnego szaleństwa. Myślę, że mamy dobrze zbilansowaną drużynę pod względem charakteru. Zabawa jest dla kibiców i cieszmy się z tego, że nie możemy narzekać na brak wyboru.
Frańczak zagrał w meczu rezerw, czy możemy potwierdzić, że 12 stycznia Adrian będzie gotowy do treningów i walki o skład?
Na pewno tak. To była dla nas duża strata, najpierw uraz obojczyka, a potem dalsze problemy z przepukliną. Dla nas to jest ważny zawodnik, bo to niesamowity charakter tej drużyny i cieszę się, że będzie walczyć o miejsce w składzie.
Powiedział Pan, że dziś wygrana była wyszarpana. Były takie momenty w tej rundzie, gdy Pana zdaniem brakło tej determinacji?
Myślę, że nie było takich momentów. Nie odnosiliśmy spektakularnych wygranych, które w cudzysłowie mówiąc były łatwe. Do końca trzeba było trzymać koncentrację oraz zaangażowanie. Taka jest ta liga, my niestety mieliśmy dużo sytuacja bramkowych, ale zawodziła skuteczność. Patrząc przez pryzmat tego takich sytuacji boiskowych było dużo, gdy mogliśmy zdobyć drugą bramkę i spokojniej grać. Z drugiej strony trzeba docenić, że po niezbyt udanym początku złapaliśmy formę i w wielu meczach ta nasza walka i zaangażowanie decydowało o tym, że wygrywaliśmy jedną bramką. Czasem ciężko ocenić, czego brakuje jak w tych meczach, które przegrywaliśmy. To były dobre spotkania i nie brakło zaangażowania. Jednak zabrakło tego czegoś, co jest ciężkie do uchwycenia i zdefiniowania. Jako trener czy kibic stojąc z boku patrzysz na ten mecz i czujesz, że coś się pozytywnego wydarzy, bo widzisz dobrą grę i potem przychodzi ten moment, że czegoś zabraknie. Być może tego właśnie wyszarpania od przeciwnika wygranej.
Myśli Pan, że to mogło już być zmęczenie?
Zmęczenie chyba nie. Po Bytowie wypadło 4 zawodników, Goncerz grał ze złamanym nosem, Zejdler ma pękniętą łąkotkę, ale zagryzł zęby i zagrał dzisiaj i tylko w końcówce poprosił już o zmianę. Na pewno te sytuacje z kartkami i kontuzjami pokazały, że ta nasza „kołderka” była za krótka na ten moment i pojawiły się porażki. Zdajemy sobie z tego sprawę i na wiosnę nie możemy dopuścić do sytuacji, w której w przypadku kartek i kontuzji zabraknie nam, jakości.
Kontuzja Zejdlera zagrozi przygotowaniom tego zawodnika?
Myślę, że nie, bo rezonans pokazuje, że tylko łąkotka jest pęknięta.. W środku tygodnia przejdzie zabieg i zobaczymy jak będzie. Pielorz pokazał, że przy takiej kontuzji można szybko wrócić. 12 Stycznia przy jego pracy i rehabilitacji powinien być gotowy do treningów. Co z Mandryszem? Mandrysz miał uszkodzoną kostkę, obawialiśmy się czegoś poważniejszego, ale nie miał zerwanych żadnych wiązadeł w stawie. Do 12stego będzie przechodził rehabilitacje i powinno być wszystko ok.
Czyli powinno być wszystko dobrze z tymi kontuzjowanymi graczami?
Mam taką nadzieję. Jest jeszcze Bębenek, u którego dopiero na operacji wyszło, że ma zerwane wiązadło. Nowak również idzie na zabieg w tygodniu z łąkotką. Trzymaliśmy go do końca awaryjnie na ławce na wszelki wypadek. Kontuzje były, ale nie były to kontuzje mięśniowe tylko mechaniczne tak, więc to nas nie oszczędzało. Mam nadzieję, że ten pech z kontuzjami minie.
GieKSa gra inaczej niż rok temu czy pół roku temu. Na ile jest to kwestia tych zawodników, którzy przyszli w lecie i realizacji Pana planu gry?
Na pewno zrobiliśmy postęp. Jest to jednak trudne do określenia, nie można powiedzieć, że gramy już na 100% tego, co sobie założyliśmy. Musimy się ciągle rozwijać. Dla mnie jest to ciekawa grupa, ale potrzebujemy wzmocnień. Musimy poprawić skuteczność, nasza gra w rozegraniu od tyłu również nie jest jeszcze taka, jaką byśmy chcieli widzieć. Patrzymy na to jak rozgrywa piłkę Chrobry i mamy do ich gry w tym elemencie szacunek. Cieszymy się, że mogliśmy grać z nimi teraz, bo po zimie będą niezwykle groźni.
W przypadku awansu drużyny robiły zmian w kadrze szukając jakości. Myśli Pan, że w przypadku awansu ta drużyna da radę w ekstraklasie czy będziecie również szukać innych zawodników jak pokazują przykłady Wisły Płock czy Arki?
Ja myślę, że na każdym etapie trzeba szukać jakości. Chciałbym mieć taki problem w leci, bo to będzie oznaczać, że awansujemy do ekstraklasy. Na razie jednak skupiamy się na 15 meczach wiosennych. Teraz musimy dobrać graczy, którzy będą pasować umiejętnościami i charakterem do tej szatni. Pamiętajmy, że Ci zawodnicy muszą również podołać presji, która będzie dużo większa niż teraz. Podsumowując jednak rok – myślę, że był to udany rok dla nas, dla wszystkich związanych z klubem. Pewnych rzeczy się uczymy jeszcze, ale szybko wyciągamy wnioski z błędów. Będziemy dalej szli ku wyznaczonemu celowi. Mam nadzieję, że w czerwcu powiemy wszyscy, że się udało.
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Piłka nożna Podcasty
GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89
Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.
Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.
Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.
Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.
Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!
Shellu, Błażej i kosa
Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.
Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.
fot. Karina Trojok / fot. A.SZ





















TrójkolorowyChorzów
27 listopada 2016 at 14:29
Brzęczek dobrze godo! Dziękujemy mu za te świetne wyniki! Brawo!