Dołącz do nas

Piłka nożna

Plusy i minusy po Olimpii

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Mecz z Olimpią pokazał potencjał naszego zespołu. Naprawdę nie ma co doszukiwać się negatywnych kwestii, pozostawmy to trenerowi. Spotkanie pokazało wiele plusów, o których możecie przeczytac poniżej.

Plusy:
+ Skuteczność – GKS wykorzystał kilka dogodnych okazji do zdobycia bramki. Co prawda sytuacji było więcej, ale cztery trafienia to dobry rezultat.
+ Istnieje gra bez Pitrego – można się było obawiać, jak GKS poradzi sobie bez kapitana, tym bardziej pamiętając, jak wyglądała gra z Zawiszą. Okazało się, że i bez swojego lidera udaje się grać skutecznie i efektownie.
+ Pójście za ciosem – GKS po zdobywanych bramkach nie cofał się do rozpaczliwej obrony, tylko szukał kontr, wyprowadzał akcje, czy to środkiem, czy skrzydłami. A krótki odstęp czasu między trzecią i czwartą bramką tylko to potwierdził.
+ Ofensywne usposobienie wszystkich – w praktyce każdy z zawodników był zaangażowany przez jakiś okres w atak bramki rywala. Środkowi pomocnicy, nawet defensywni – Duda strzelił bramkę, Chilerzyński miał sytuację. Skrajni obrońcy włączali się bardzo często. Nawet stoper strzelił bramkę, a drugi był blisko. Jedynie na samej defensywie skupił się… Budziłek. Choć nie – przecież on też inicjował akcje!
+ Świetnie z czołówką tabeli – Dolcan przegrał 1:3, Olimpia 0:4 po bardzo dobrych meczach. Od lat GKS gra lepiej z mocnymi.

Minusy:
– Słabe wejście w mecz – ten minus trochę na siłę, bo przecież po słabszych 20 minutach kolejne 70 było klasowe. Niemniej jednak od następnego meczu trzeba w niego wejść szybciej.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


4 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

4 komentarze

  1. Avatar photo

    123

    22 października 2013 at 16:40

    TA czołówka jest pozorna . Jeszcze będą się liczyć takie drużyny które nie są w czołówce a straty mają góra dwa mecze i już .Chodzi o arkę , wisłe oraz niecieczę

  2. Avatar photo

    gieksiarz

    22 października 2013 at 17:55

    i miedz , oni lada moment dobija do czolowki.

  3. Avatar photo

    Irishman

    23 października 2013 at 12:09

    Piszcie tak dalej, to się Łukasz wnerwi i w końcu ruszy z jakąś kontrą na bramkę rywali. W końcu już pokazał, że kiwkę ma niezłą 😉 😉 😉

  4. Avatar photo

    gieksiarz

    23 października 2013 at 16:35

    Robert Mikes (lewoskrzydłowy HC GKS-u, strzelec 2 goli):….W każdym meczu chcemy grać jak najlepiej, chcemy swoją grą, swoimi wynikami przyciągnąć kibiców na nasze mecze, jednak jesteśmy wdzięczni tym kibicom, którzy nas wspierają. Szkoda ,że jest ich tak mało.

    HC GKS Katowice – KTH Krynica
    27.10.2013 – 17:00
    ZApraszamy wszystkich GIEKSIARZY NA MECZ , W tv w poludnie ogladamy pilke po polodniu przychodzimy dla hokeistow u ktorych sie nie przelewa a graja z sercem. POKAZUJA GIEKSIARSKI CHARAKTERER A PRZECIEZ TO NAM NAJBARDZIEJ SIE PODOBA, prawda ?

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga