Dołącz do nas

Hokej

[RELACJA] Zadanie wykonane – do play-offów z pierwszego miejsca

Avatar photo

Opublikowany

dnia

20 lutego na zakończenie sezonu zasadniczego Polskiej Hokej Ligi hokeiści GKS-u Katowice zmierzyli się na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec. Katowiczanie potrzebowali zwycięstwa, by zapewnić sobie pierwsze miejsce przed fazą play-off bez względu na rezultaty na innych lodowiskach. Mecz rozpoczął się o 18:30.

Jako pierwszy pod bramką Zagłębia stworzył trzeci atak, kiedy w 2. minucie dwukrotnie uderzał Wielkiewicz. Po okresie dosyć wyrównanej gry w 5. minucie strzałem w okienko wynik meczu otworzył Patryk Wajda. W kolejnych minutach przeważaliśmy na lodzie, aż w 8. minucie na ławkę kar za przeszkadzanie trafił Carl Hudson. Poza pierwszymi sekundami po wznowieniu, gdy doszło do zamieszania pod bramką Murray’a, dobrze neutralizowaliśmy zapędy Zagłębia. Pasiut po indywidualnej akcji szukał Fraszki lub Wronki, krążek jednak minął ich kije, trafił za to do Valtoli, ten jednak wystrzelił prosto w Filonenkę. W 15. minucie najpierw Wajda szukał swojej drugiej bramki, ale uderzył nad poprzeczką, a kilkanaście sekund później w zamieszaniu pod bramką Lehtonen próbował dobijać krążek. Filonenko efektownie obronił uderzenie Wronki, choć następnie wypuścił krążek z łapawicy, ale zaasekurował go obrońca. Dwukrotnie sposobu na bramkarza gospodarzy szukał Krężołek, jednak brakowało mu precyzji. Po pierwszych 20 minutach prowadziliśmy 1:0.

Od początku drugiej tercji GieKSa szukała sposobu na podwyższenie swojego prowadzenia, jednak brakowało klarownych sytuacji. W 24. minucie Fraszko miał przez chwilę odsłoniętą bramkę po zablokowaniu wrzutki z niebieskiej, jednak krążek po jego strzale nie dotarł do celu. Kliniecky przez chwilę jechał sam na sam z Murray’em, ale zapomniał o krążku. W 28. minucie sosnowiczanie doprowadzili do wyrównania – krążek wrzucony z niebieskiej po odbiciu się od zawodników wylądował przed polem bramkowym, a tam najsprytniejszy okazał się Vasilev. W dodatku do gry powróciliśmy w osłabieniu, bo sędziowie nałożyli karę na Grzegorza Pasiuta. Zagłębie złapało rytm i w ciągu kolejnych minut miało kilka okazji, by wyjść na prowadzenie. Od 35. minuty pierwszy raz w tym spotkaniu GieKSa grała w przewadze – Luszniak otrzymał karę za natarcie. Po wymianie kilku podań krążek trafił na kij Pasiuta, a temu pozostało umieścić go w odsłoniętej części bramki, dzięki czemu odzyskaliśmy prowadzenie. Na minutę i 6 sekund przed końcem tercji Zagłębie znów musiało bronić w osłabieniu – popełnili błąd przy zmianie formacji i otrzymali karę za nadmierną liczbę zawodników na lodzie. Na przerwę przed trzecią tercją zeszliśmy z prowadzeniem 2:1.

Z początku trzeciej odsłony spotkania nie zagroziliśmy Zagłębiu w podczas drugiej części kary z końcówki poprzedniej tercji, ale szybko powróciliśmy do gry 5 na 4, bo faulowany był Eriksson. Okres gry w przewadze zakończyliśmy o 26 sekund za wcześnie, nie było to jednak spowodowane golem, a karą dla Kolusza. Po powrocie do gry w pełnych składach trącona wrzutka Rompkowskiego z niebieskiej zatrzymała się na niebieskiej, a po chwili Kolusz został trafiony wysokim kijem i wywalczył karę za ten sam faul, którego sam w tej tercji się dopuścił. Najlepszą okazję mieliśmy po strzale Hudsona z podania Wronki, ale instynktownie parkanem odbił bramkarz. Czujny natomiast musiał być Murrray po kontrze Vasilyeva. W 50. minucie sędziowie na ławkę kar odesłali Kruczka. Sosnowiczanie nie stworzyli żadnego zagrożenia w ciągu kolejnych 2 minut. GieKSa dłużej utrzymywała się przy krążku i próbowała zdobyć dwubramkową zaliczkę przed samą końcówką meczu. W 55. minucie Yakimenko soczyście zaatakował Bernackiego i młody napastnik Zagłębia z dużymi problemami opuszczał lód. Na 4 minuty przed końcem tercji mieliśmy kolejną karę za wysoki kij – tym razem dla Erikssona. Rozgrywanie przewagi przez Zagłębie zostało przerwane przez ich kibiców, którzy rzucili słonecznik na lód. Po posprzątaniu tafli i powrocie do gry trener gospodarzy postanowił zdjąć bramkarza i grać 6 na 4. Długi okres rozgrywania krążka przyniósł kolejną karę – na 13 sekund do Erikssona dołączył Kruczek. Potężny ostrzał bramki Murray’a nie przyniósł żadnego efektu, bo albo uderzenia były ofiarnie blokowane przez obrońców, albo bronił bramkarz, dzięki czemu GKS Katowice zwyciężył w meczu, wygrał część zasadniczą Polskiej Hokej Ligi i w przyszłym sezonie zagra (co najmniej) w Pucharze Kontynentalnym. Wiemy już także, że to właśnie z Zagłębiem Sosnowiec zmierzymy się w ćwierćfinale fazy play-off.

Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice 1:2 (0:1, 1:1, 0:0)
0:1 Patryk Wajda (Anthon Eriksson, Carl Hudson) 4:21
1:1 Alexander Vasilyev (Mikhail Syroezkhin) 27:36
1:2 Grzegorz Pasiut (Patryk Wronka, Bartosz Fraszko) 35:36 5/4

Zagłębie Sosnowiec: Filonenko (Czernik) – Khoperia, Syroezkhin, Nikiforov, Vasilyev, Bashirov – Naróg, Luszniak, Piotrowicz, Nahunko, Chvanchikov – Gniewek, Klinecky, Sikora, Kozłowski, Bernacki – Sergeev, Opiłka, Piotrowski, Dubinin, Blanik.

GKS Katowice: Murray (Miarka) – Rompkowski, Yakimenko, Fraszko, Pasiut, Wronka – Kruczek, Wajda, Saarelainen, Monto, Eriksson – Hudson, Wanacki, Wielkiewicz, Kolusz, Lehtonen – Valtola, Smal, Bepierszcz, Michalski, Krężołek.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Kato

    21 lutego 2022 at 08:26

    Brawo!

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Marzec na dłużej, kolejne odejścia

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Mateusz Marzec podpisał nowy kontrakt z GieKSą – umowa została przedłużona do czerwca 2027 roku.

30-latek w zakończonym sezonie rozegrał 29 spotkań w Ekstraklasie i był jednym z zawodników, którzy najczęściej wchodzili z ławki rezerwowych. W całym rozgrywkach zdobył dwie bramki, z czego najbardziej zapamiętamy pierwszą. Trafienie z Radomiakiem Radom było pierwszą bramką GKS Katowice po powrocie do Ekstraklasy. Marzec wystąpił również w dwóch spotkaniach Pucharu Polski.

Życzymy sukcesów w naszym klubie.

***

Jednocześnie w klubowym komunikacie o kadrze zespołu na zgrupowanie w Opalenicy przekazano, że bramkarz Przemysław Pęksa i obrońca Jakub Kaduk, którym wygasają kontrakty, nie pojadą na obóz przygotowawczy. Zawodnicy 30 czerwca tego roku staną się wolnymi graczami i opuszczą nasz klub.

Kontynuuj czytanie

Hokej

Do braci Hofman dołącza Hoffman

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Defensywę hokejowej GieKSy wzmocnił Zack Hoffman.

27-letni Kanadyjczyk do Europy trafił pod koniec zeszłego sezonu – rozpoczął go w ECHL, później jednak przeniósł się do Guildford Flames z brytyjskiej ligi EIHL, gdzie wystąpił w 14 meczach i zanotował 2 asysty. Mierzący 191 cm wzrostu obrońca odkąd tylko trafił do seniorskiego hokeja był zawodnikiem od zadań typowo defensywnych – więcej punktował jedynie w juniorskich rozgrywkach, ale grał tam tylko na niższych poziomach. Jego kontrakt będzie obowiązywać przez rok.

Witamy w GKS-ie!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga