Piłka nożna
Taktyczny kunszt Goncerza, refleks Burkhardta, technika Pielorza
GKS grał jak grał przez większość meczu, ale końcówka to był majstersztyk. Zmasowane ataki, a przede wszystkim dwie kapitalne bramki, po przemyślanych akcjach i bardzo dobrych technicznie zagraniach. Błysnął Grzegorz Goncerz, który najpierw rozprowadził akcję bramkową, a przy drugiej świetnie ustawiał się w polu karnym i zaliczył asystę. Ale i akcja Rafała Pietrzaka, i rozprowadzenie Łukasza Pielorza oraz jego techniczny strzał, i szybkość Filipa Burkhardta, dzięki której zdjął piłkę z nogi zaskoczonemu obrońcy. Jedziemy po piłkarzach za słabe mecze, ale te dwie bramki były po prostu świetne.
Akcję rozprowadza Goncerz.
Obraca się z piłką i rusza do przodu.
Następuje bardzo dobre rozprowadzenie akcji na lewą stronę.
Piłkę przejmuje Pietrzak.
Bardzo dobrym zwodem nawija obrońcę.
I wbiega w szesnastkę. Z prawej strony kadru pojawia się Burkhardt.
Pietrzak oddaje strzał prawą nogą, a Burkhardt na szybkości podąża za można powiedzieć – tempem akcji i strzału.
Piłka gdzieś tam odbija się od rywala i mknie w okolice „piątki”. Tym razem wykrzykniki są pozytywne. Zobaczmy jaka jest odległość pomiędzy obrońcą, a nadbiegającym Burkhardtem.
Piłka zmierza prosto pod nogi obrońcy, ale…
…Burkhardt „bezczelnie” mu ją zabiera.
Mija bramkarza. Zabawny obrazek – Gonzo już się cieszy…
…a Bury dopełnia formalności.
1:2 Pielorz (86)
Akcje rozprowadza Pielorz. Na szybkości.
Nie oddaje jeszcze piłki, choć niepilnowany po prawym skrzydle biegnie Januszkiewicz.
Dopiero teraz podaje do Januszkiewicza. Zwróćmy uwagę od tej chwili na Gonza po lewej stronie kadru.
Gonzo w tej chwili zmienia kierunek biegu.
Pokazuje Januszkiewiczowi, gdzie chce piłkę.
I na ten moment uwolnił się od obrońcy.
Biegnie w okolicy szesnastki. Następuje podanie.
Pozory mylą. Wydaje się, że Gonzo ma dużo miejsca, ale po pierwsze podanie od Alexa było bardzo mocne, po drugie – zobaczmy, jak już agresywnie biegną do napastnika rywale.
Gonzo świetnie sobie poradził z tą presją. Przyjął trudną, choć bardzo dobrą piłkę i ze zwodem minął rywala.
Wycofuje do Pielorza.
Techniczny strzał.
I fantastyczny gol na 2:1.
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.


























Najnowsze komentarze