Dołącz do nas

Piłka nożna

6 rzeczy, które trzeba poprawić przed meczem w Głogowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Negatywne emocje po sobotnim spotkaniu powoli opadają, niesmak pozostaje, ale przed nami kolejne spotkanie z Chrobrym w Głogowie. Jako, iż od lat oglądamy praktycznie każdy mecz GieKSy czy to ligowy czy sparingowy postanowiliśmy podsumować wszystko to co trzeba zmienić w grze GieKSy by osiągać lepsze rezultaty. Mamy nadzieje, że trener Brzęczek mocno przeanalizuje ostatnie spotkanie i dojdzie do podobnych wniosków:

Na początek taktyka – w przeszłości Stawowy, Skowronek, Moskal – wszystkich tych trenerów łączy fakt, iż próbowali grać piłką i kontrolować mecz. Na konferencjach pojawiała się słodka gadka o tym jak to będziemy kontrolować spotkanie i grać pressingiem, to samo chce wprowadzać trener Brzęczek. Problem w tym, że by grać w taki sposób trzeba mieć dużą jakość piłkarską a tej od lat nie mamy. Trenerze najwyższy czas odejść od tej taktyki i zmienić ją na taką, która będzie bardziej dopasowana do potencjału, jakim dysponujemy w tej chwili. Jak należy grać w I lidze pokazały Wigry w meczu na B1. Zwarta obrona w stylu włoskiego „cattenachio” do tego szybkie kontry. Nasza taktyka może wyglądać podobnie i przynosić jeszcze lepsze efekty. Szybkie skrzydła w postaci Mandrysza i Prokica gwarantują szybkie wyjście do szybkiej kontry, doświadczony Foszmańczyk powinien umieć rozegrać dobrze piłkę w takim ataku, dużo lepiej powinni się również czuć napastnicy, którzy będą mieć więcej miejsca dla siebie. Wygrana na wiosnę 2:1 z Kluczborkiem właśnie dzięki kontrom powinna już wtedy dać więcej do myślenia trenerowi. Nikt nie będzie mieć pretensji o styl, jeśli dzięki takiej taktyce przyjdą wyniki.

Druga sprawa to rzuty rożne defensywne – w ostatnim meczu Wigry w pierwszym kwadransie miały już chyba 6-7 stałych fragmentów gry. Fakt – większego zagrożenia z tego nie było, ale jak sobie przypomnimy jak rozgrywał rożne Płock w ostatniej kolejce to raczej skłaniamy się ku opinii, że to Wigry miały słabo je opracowane aniżeli GieKSa tak dobrze broniła. Kompletnie nie rozumiemy dlaczego przy defensywnym stałym fragmencie gry nie wystawiamy większej ilości zawodników do przodu. 3 zawodników na szpicy to 4 zawodników przeciwnika mniej w polu karnym. Swego czasu robił tak trener Moskal i przyniosło to efekt w postaci bramki w meczu ligowym. W naszej ocenie minimum dwóch zawodników do ataku na Chrobry przy defensywnym stałym fragmencie gry. Jak bronić się przy rogach pokazały Wigry, które wychodziły do przodu trzema zawodnikami sprawiając kłopot GieKSie, gdy przychodziła kontra.

Kolejna sprawa to środek pola, gdy tworzy go jak w meczu z Wigrami Pielorz plus Foszmańczyk. Ofensywne ustawienie przy grze do przodu dawało efekt na plus w pierwszej połowie, jeśli chodzi o ofensywę, jednak problem zaczynał się, gdy trzeba było bronić. Trener Brzęczek słusznie na konferencji zauważył, że za duże były odległości między formacjami. GieKSa miała problem w szczególności ze zbieraniem drugich piłek, które wybijali obrońcy czy to naszej drużyny czy też Wigier. Bezpańskich piłek nie miał kto zbierać w środku pola w momencie gdy Foszmańczyk podchodził za blisko napastników. Osamotniony Pielorz nie miał szans na kontrolę całej strefy środka pola. Doskonale widać to przy straconej bramce. Pielorz dostaje piłkę, drobny błąd w przyjęciu i musi szukać długiego podania przez pół boiska. Brakło wsparcia by zagrać nieco bezpieczniej. Oczywiście nie będziemy wybielać błędu Pielorza gdyż jest on oczywisty, ale można było go uniknąć przy lepszej współpracy.

Brak szczęścia i chyba również mały brak formy jaki dotknął Goncerza to również duży problem dla GieKSy. Eryk Sobków póki co stara się, oddaje strzały jednak bez efektu bramkowego w meczu o punkty. Goncerz jest cieniem siebie, mamy wrażenie, że w ostatnich meczach nie może sobie znaleźć miejsca na boisku. Potrzebne jest lepsze dopracowanie współpracy dwóch napastników i środkowego pomocnika. Goncerzowi przydałoby się również podpowiedzieć by w momencie gry na tzw. klepkę nie starał się na siłę podnosić piłkę w powietrze. Bardzo często zawodnik ten takimi zagraniami zwalnia akcję, sprawia, że partnerzy muszą najpierw opanować piłkę a potem mając rywala przed sobą kombinować z podaniem. Mniej kombinowania Gonzo!

Ostatnia sprawa to Paweł Mandrysz, który w ofensywie zrobi pewnie nie raz różnicę, jeśli będzie grać jak w meczu z Banikiem. Problem zaczyna się, gdy trzeba grać w defensywie gdzie Mandrysz pokazał w pierwszym meczu duże braki. Przy ofensywnie grającym Abramowiczu trzeba będzie uważać na ustawienie się stoperów tak by nie robić wolnego korytarza dla drużyny przeciwnej. Mandryszowi trzeba również zwrócić uwagę, by w swych podaniach był dokładniejszy, bowiem kilka razy tracił piłkę na połowie przeciwnika, z czego brała się szybka kontra.

I ostatnia sprawa trenerze. Jeśli ktoś ma słabszą formę to nie ma sensu go wystawiać na silę, mamy szeroką kadrę, o czym informował Pan na konferencji, więc trzeba z niej skorzystać w Głogowie. Mamy nadzieję, że wnioski będą szybko wyciągnięte i przede wszystkim, że będą one właściwe.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

16 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

16 komentarzy

  1. Avatar photo

    kibic

    3 sierpnia 2016 at 10:02

    Poprawic trzeba wszystko,ale najpierw wzmocnienia ,sadze ze sie nic nie zmieni i wreszcie pogonimy te towarzystwo,dlaczego nikt w tej druzynie nie ponosi odpowiedzialnosci Wolek,Bebenek i paru jeszcze do rezerw az wezna sie do roboty,no i na koniec we siadkowce umia znalesc zawodnikow a tu tylko szrot zprowadzany i to od dluzszego czasu

  2. Avatar photo

    Irishman

    3 sierpnia 2016 at 10:31

    ad.1
    Są trenerzy, którzy uważają, że znakiem jakości trenera jest nauczenie drużyny stylu gry, który preferują. Ja uważam natomiast, że ci najlepsi potrafią przede wszystkim dobrać styl gry drużyny do zawodników, których mają do dyspozycji.
    Niestety obawiam się, że trener Brzeczek będzie uparcie próbował tej pierwszej opcji. Ciągle przecież słyszymy, ze nowo pozyskani zawodnicy byli bardzo starannie dobierani – no więc pewnie także pod kątem tej taktyki „szanowania piłki”.
    Sam w sobie cel jest może i szlachetny ale zgadzam się, Błażej, że nasza drużyna nie ma jakości pozwalającej na coś takiego. Fakt, to są w dużej
    mierze młodzi piłkarze więc możliwe, że w końcu by się jej nauczyli. Tylko, że my nie mamy czasu na naukę, na to był czas na wiosnę.

    ad.2
    Pełna zgoda! Nie dość, że takie ustawienie zachęca przeciwników do odważniejszego wyjścia do przodu, to jeszcze robi się na naszym polu karnym tłok i zawsze jest niebezpieczeństwo na jakiś przypadkowy strzał, rykoszet.

    ad.3
    Myślę, że dobrej klasy defensywny pomocnik w miejsce Pielorza byłby w stanie to lepiej ogarnąć.
    No, a tak to jaką mamy alternatywę? Chyba tylko możemy zagęścić środek pola wprowadzając drugiego defensywnego pomocnika (np. Dudę) w miejsce jednego z napastników – czyli Sobkowa, a Foszmańczyk na „10-tkę”. Tylko kto wtedy będzie wyprowadzał akcję i kto strzelał bramki? No fakt, może wtedy nie będziemy przegrywać u siebie meczów z drużynami takimi jak Wigry, tylko je remisować. Ale awansu tak na pewno nie zrobimy. No chyba, że…

    ad.4
    …Sobkowa zostawiamy, a Goncerz za Bębenka na prawe skrzydło i gramy przede wszystkim bokami??? …hmmm….

    ad.5
    Dobrze to napisał Shellu, że Mandrysz odbił się od I ligi jak od ściany. Więc niech będzie pierwszym zmiennikiem na podmęczonego przeciwnika i stopniowo uczy się tej I-ligowej gry, a na jego miejscu niech gra póki co Prokić. Oczywiście pod warunkiem, ze młodzieżowcem będzie Sobków.

    ad.6
    P E Ł N A Z G O D A !!!

  3. Avatar photo

    pawelas197

    3 sierpnia 2016 at 15:38

    3 punkty w glogowie bo inaczej KARY beda trzekac pod szatnia

  4. Avatar photo

    Berol

    3 sierpnia 2016 at 18:52

    pierwszy mecz masakra, zapomniec i nie wracac bo na samą mysl krew zalewa, no ale nic zobaczymy dalej czy może być jeszcze gorzej czy choć coś spróbują mam nadzieje że jeszcze sezonem nie są zmęczeni……

  5. Avatar photo

    Mecza

    3 sierpnia 2016 at 19:53

    Krew mnie zalewa jak czytam „ale najpierw wzmocnienia” Już kiedyś pisałem, że Messi u nas nie zrobiłby różnicy! Wolałbym dzisiaj Nawałkę na ławce niż Messiego czy Ronaldo na boisku w barwach GKS, skończcie z tymi transferami! @Błażej, Irishman – 100%racji. W 1 lidze trzeba grać prostą piłkę bo 90% zespołów tak gra albo skład warty kilka milionów co nas nie dotyczy. Zagłębie sezon temu awansowało i 8 zawodników z pierwszego składu I ligi wyeliminowało Partizan ostatnio. Oni mogli prowadzić grę z takim potencjałem w 1 lidze ale nie GKS na tym etapie!!! Do dzisiaj pamiętam słowa Stawowego jak powiedział że grą przeciwnika może się zainteresuje jak będzie grał w pucharach europejskich z GKS bo w Polsce my mamy narzucać swoją grę (złotousty) Brzęczka nie stać mentalnie na zmianę taktyki, to taki Smuda który z Hiszpanią kiedyś chciał grać ofensywnie (0:5 chyba było) Tak jakby Nawałka na euro chciał prowadzić grę z Ukrainą, Niemcami, Szwajcarią, Portugalią. Wyniki były ok ale czy reprezentacja była w stanie prowadzić grę z nimi? Nie, liczy się mądrość. Każdy widział że odstajemy technicznie ale taktycznie rekompensujemy. GKS taktycznie od kilku lat nie istnieje a nie mamy zawodników którzy w tej bez nadziei zrobią różnicę na boisku. Jesteśmy właśnie taką Ukrainą którą leje Irlandia czy Polska. Bądźmy Walią ale nie z tym trenerem.

  6. Avatar photo

    Irishman

    4 sierpnia 2016 at 10:35

    @Mecza, DOKŁADNIE O TO CHODZI!!!

  7. Avatar photo

    hajna

    4 sierpnia 2016 at 14:29

    Dla mnie J.Brzeczek to nie trener na I czy II ligę co najwyżej na okręgową te miesiące spędzone w Katowicach wyraźnie to pokazały i najlepiej by było by poszedł na roczny kurs do zagranicznego klubu czego mu życzę.Dalsze trzymanie go na tym stanowisku to czysta strata dla drużyny która pod jego przewodnictwem gra grę tysiąca podań w szerz i tył co bez zgrania prowadzi do takich błędów jak z Wigrami a wstawianie takich graczy jak Wolkowicz to dno.

  8. Avatar photo

    cierpliwy

    4 sierpnia 2016 at 15:06

    smiem watpic ze z Glogowa przywioza 3pkt.

  9. Avatar photo

    Wlodek

    4 sierpnia 2016 at 17:56

    Rozumiem, ze to mecz o wszystko dla Pana Brzeczka, szkoda że nie dla Cygana

  10. Avatar photo

    Marcin

    4 sierpnia 2016 at 18:59

    Vacek była gwiazda Piasta jest do wzięcia bo nie ma klubu , prezes śpisz !!!

  11. Avatar photo

    Mecza

    4 sierpnia 2016 at 22:04

    @Marcin. Jak grałem kiedyś w FM i edytorem poprawiłem stan konta klubu oraz budżet transferowy na kupno i pensje to zawodników dobrych (przede wszystkim ambitnych)nie można było zatrudnić bo nie byli zainteresowani. Nie pisz głupot o Vacku i mu podobnych. Perełki się zdarzają w naszym zasięgu ale bez przesady. Jak usłyszałem że Świerczok idzie do Tychów sprawdziłem czy to na pewno ten Świerczok (23 lata, ostatni 31/7 bramek, oglądałem kilka meczów Łęcznej aby zobaczyć jak Pitry sobie radzi i Świerczok był więcej niż ok) Ponoć gwiazdorzy i jeśli wylądował w 1 lidze znaczy że nikt go nie chce w Ekstraklasie(ani tak zwani faworyci 1 ligi) Lepiej by było Świerczoka zabrać chyba za darmo (nie wiem czy za darmo ale Tychy raczej nie są potentatem finansowym aby GKS z nie mógł liczyć się w temacie) Lepiej było brać Świerczoka (sprawdzony w 1lidze, bundesliga, ekstraklasa) niż na wypożyczenie napastnika. Do tego chop z regionu. Co do trenera Brzęczka z tego co czytałem opinie również od osób związanych z klubem, wydaje się bardzo sumienny, jest otwarty na nowinki itp.itd Idzie młodość! Skowronek też taki był! Zajebisty, super przygotowanie fizyczne, taktyczne. Normalnie Mourinho. Piszecie o transferach? Olimpia Grudziądz na jesień 2015 (Skowronek) i pewny spadek szykowany a na wiosnę 2016 zupełnie inna gra i być może pierwsza 3. Nawałka kiedyś spuścił z ekstraklasy bardzo mocne kadrowo Zagłębie. Zanim nabrał doświadczenie musiał kilka razy upaść. Brzęczek, Skowronek kiedyś może będą prowadzili Reprezentację ale my nie możemy zatrudniać trenerów którzy w GKS KATOWICE zdobywają doświadczenie!!! Jakiś czas temu myślałem że nas nie stać na Wernera Licke aby był naszym Dyrektorem sportowym (doskonale rozeznany rynek słowacki i czeski, tańsi piłkarze lepiej wyszkoleni) a tu widzę go na ławce w Radomiaku jak polewa Brzęczka i resztę zimnym prysznicem. Panie Brzęczek zimna woda w prysznicu już się skończyła w Katowicach, po 90 minutach w Głogowie trzeba już coś innego wymyślić. K. jak ja tego nie lubię że czasem myślę sobie „dobrze że przegrali bo będą zmiany” Będę kibicował ale jeśli nie wyjdzie to lepiej na maksa niż jakiś remis (ala mecz z Podbeskidziem za czasu Fornalaka i króla (celowo z małej)

  12. Avatar photo

    Irishman

    4 sierpnia 2016 at 22:22

    Cały czas się biję z myślami czy jest sens zmieniać trenera, raptem po dwóch meczach.
    Ale jeśli tak to błagam, niech tego nie robi prezes Cygan! Niech on się zajmie sponsorami, kontaktami z miastem albo czymkolwiek. Ale od działu sportowego niech się trzyma jak najdalej!

  13. Avatar photo

    Mecza

    4 sierpnia 2016 at 22:27

    Nie dodałem jednego zdania, Skowronek był pogoniony jeszcze na jesień w Grudziądzu i ratował to Paszulewicz a klub nie wydał fortuny (jak się część kibiców w K-ce domaga) na nowych zawodników. Da się z teoretycznie słabszych zrobić drużynę? Problem z tym że my mamy od kilku lat teoretyczną czołówkę a gramy znacznie poniżej możliwości. Zdziwiłem się gdy zobaczyłem w Podbeskidziu jako wzmocnienie Ferugę, u nas był kilka lat temu skreślony.

  14. Avatar photo

    Mecza

    4 sierpnia 2016 at 22:34

    @Irishman, jest wręcz głupotą zwolnić trenera po 2 meczach ale nie patrzymy przez pryzmat meczów z Radomiakiem i Wigrami bo Brzęczek prowadzi klub już blisko rok czasu, jest postęp? Jest chaos kadrowy plus chaos na boisku i to się pogłębia. Delikatnie atakowany jest już Goncerz (nie ta pozycja?) itd, itp. Z czego to wynika? Nie z postępu w grze skoro „zajechaliśmy” możliwości Grzegorza. Sam tego nie powie ale jest bezradny.

  15. Avatar photo

    Irishman

    5 sierpnia 2016 at 10:16

    @Mecza, też mnie martwi ta stagnacja, która trwa od pierwszego meczu po okresie gdy drużynę po raz pierwszy przygotowywał Brzeczek.
    Chodzi mi o to, ze teraz kadrę ułożona pod siebie. Przecież wielokrotnie czytałem, że pozyskiwaliśmy zawodników w sposób bardzo przemyślany.

    Cenna uwaga odnośnie Goncerza! Bo można zrozumieć, że może być mu trudno powtórzyć taki sezon jak rok temu ale tego, że nagle z króla strzelców stał się ligowym nieudacznikiem już nie!
    I wina tu nie leży raczej po jego stronie, bo przecież tak jak dawniej gra ambitnie, stara się, biega… tylko, że to jest wszystko po prostu bezproduktywne!

    No ale kto by miał tu podjąć jakieś kroki, żeby to zmienić? Na pewno nie prezes Cygan, który już wielokrotnie dał dowody na to, że się nie zna na sporcie. Wiceprezes Janicki też jest świetnym fachowcem ale od marketingu. Tak jak pisałem na forum, brakuje w Zarządzie osoby decyzyjnej, która jednocześnie byłaby dobrym fachowcem od spraw sportowych. I dlatego wszystko zmierza w dobrym kierunku… poza tym co stanowi istotę naszego istnienia! I myślę, że tu leży sedno naszych problemów, a gdyby to się udało zmienić to myślę, że nareszcie wrócilibyśmy do czasów gdy nasz klub szybko się rozwijał. Bo mielibyśmy u sterów takiego „magnata Dziurowicza”… tyle, że w 3 osobach 🙂

  16. Avatar photo

    Mecza

    5 sierpnia 2016 at 15:45

    Tym trzecim teoretycznie powinien być Motała, pytanie czy jak poleci Brzęczek nie będzie pakował się również Motała. Jeszcze jedna myśl mnie naszła. Postęp zespołu po roku powinien być widoczny, jeśli nie ma to kto jest cierpliwy niech czeka ale jeszcze łatwiejsza weryfikacja. Który piłkarz z kadry całego zespołu zrobił postęp? Wg mnie żaden. Widoczne są tylko spadki: Goncerz, Olivier i jeszcze można by było wymieniać.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga